Mało kto już pamięta Płock z okresu okupacji wojennej. Tym cenniejsze są fotografie, dzięki którym możemy przenieść się w tamte okrutne czasu i zobaczyć, jak wyglądało spokojne dzisiaj miast w tamtych latach. Taką okazję stworzyło Muzeum Mazowieckie w Płocku, w którym jeszcze przez niespełna dwa tygodnie obejrzymy wystawę „Płock/Schröttersburg. Portrety miasta z czasu wojny”.
Ponad sto zdjęć Płocka z okresu II wojny, w wielu przypadkach niepokazywanych nigdy wcześniej, można obejrzeć w Muzeum Mazowieckim w Płocku. Zobaczymy na nich na przykład płonący dworzec autobusowy przy Al. Jachowicza, dzwon zrzucany z zamkowej wieży, przemarsz wermachtu ul. Kolejową w Radziwiu czy Stary Rynek z flagami ze swastyką i hitlerowską gapą na froncie ratusza.
Zdjęcia pochodzą zarówno ze zbiorów muzeum, jak i kolekcji prywatnych.
– Prócz powiększonych fotografii, na wystawie znajdziecie coś wyjątkowego – wierną replikę albumu, który pani Lucyna Przybylska odziedziczyła. Album można wziąć do ręki i oglądać – sceny z życia okupowanego miasta, rozbiórkę dzielnicy żydowskiej i dawnego teatru, ale także pięknie oświetloną salę dzisiejszego kina Przedwiośnie (w czasie wojny był to najnowocześniejszy kino-teatr w Prusach Wschodnich), do tego odręczne podpisy, notatki autora, nawet wyrysowane plany – informują organizatorzy wystawy.
Na zdjęciach zobaczymy również, jak budowano niemieckie domy na ulicach Sienkiewicza i Kilińskiego, jak wyglądał Hotel Ostland – czyli dzisiejszy dom księży-emerytów, jak Niemcy ściągali blachę z dachu katedry, ale i jak wyglądały oznaczenia płockich Żydów (bo nie były to, jak w Warszawie, gwiazdy Dawida, a żółte tarcze na piersiach i plecach).
Wystawę „Płock/Schröttersburg. Portrety miasta z czasu wojny” przygotowała Barbara Rydzewska, kierownik Działu Historii Muzeum Mazowieckiego. Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Lucyny Przybylskiej, Piotra Gryszpanowicza, Pawła Mieszkowicza, Ryszarda Rzymkowskiego, Marka Szawaryna, Andrzeja Wójcika, Archiwum Państwowego w Płocku i Muzeum Mazowieckiego w Płocku.
Warto pospieszyć się i zajrzeć do Muzeum Mazowieckiego przy ul. Tumskiej 8 jak najszybciej, bowiem wystawa będzie czynna tylko do 15 października.
na radziwiu a nie w radziwiu