Podczas wtorkowej sesji rady miasta odbyło się głosowanie nad absolutorium dla prezydenta miasta za wykonanie budżetu za ubiegły rok. Andrzej Nowakowski pozostaje głową miasta.
– Płockiego budżetu może nam zazdrościć każdy – stwierdził prezydent Płocka. – Spłaciliśmy wiele długów przed czasem. Z pokorą stoję tu przed państwem, bo to nie zasługa „czarodzieja prezydenta”, czy „wróżki pani skarbnik”, a przemyślanej polityki. Ponadto na bardzo dobrą sytuację miały wpływ refundacje, m.in. na drogi dojazdowe – stwierdził Andrzej Nowakowski.
Prezydent zapewniał, że zaplanowane dochody zostały osiągnięte z nadmiarem, a zaplanowane inwestycje w większości wykonane. – To był dobry rok – powiedział prezydent Płocka. – Duża część przychodów pochodziła z dotacji lub subwencji. Po raz pierwszy skorzystaliśmy z tzw. schetynówki.
Odmienne zdanie miał były prezydent miasta, Mirosław Milewski. – Na dobry stan budżetu wpływ miały przychody jednorazowe – zwrot środków za odcinek drogi dojazdowej do mostu oraz sprzedaż jednej ze spółek – wyliczał Milewski. – To przychody, które już się nie powtórzą – dodał. Według Mirosława Milewskiego, w budżecie pojawiły się wielkie rozbieżności – zgodnie z planami, przychodów powinno być więcej. – Tak naprawdę każdy aspekt działalności ratusza jest zły – stwierdził były prezydent.
Andrzej Nowakowski nie chciał odnosić się do słów poprzednika. Według prezydenta wszystko zostało wyjaśnione w jego wcześniejszym wystąpieniu.
Krytyczne zdanie o budżecie miała także Wioletta Kulpa. – Wpływ z mandatów wzrósł o 320%. Panie prezydencie, czy chce pan łatać dziurę mandatami biorąc przykład z góry? – pytała radna PiS. Kulpa wytykała Andrzejowi Nowakowskiemu, iż nie realizuje zaplanowanych inwestycji. Według niej, prezydent nie liczy się także ze zdaniem mieszkańców. – Nie wziął pan pod uwagę negatywnej opinii okrągłego stołu pedagogicznego podczas zamykania Gimnazjum nr 2 – powiedziała radna. – Tak wygląda pomoc prezydenta Płocka. Dobry PR, ładna otoczka, lecz tak naprawdę wygląda to zupełnie inaczej.
[pullquote]- Tak wygląda pomoc prezydenta Płocka. Dobry PR, ładna otoczka, lecz tak naprawdę jest zupełnie inaczej – Wioletta Kulpa o Andrzeju Nowakowskim[/pullquote]
Według Kulpy, nie widać żadnych postępów w realizacji zadań drogowych. Wytykała też Andrzejowi Nowakowskiemu niegospodarność. – Serwuje pan zawody lekkoatletyczne na Starym Rynku, a na stadionie stawiane są namioty z piwem – stwierdziła radna PiS.
Prawo i Sprawiedliwość ocenia pracę Andrzeja Nowakowskiego negatywnie. – Jest pan zbyt pewny siebie. Dobra rada na koniec: przestańcie zauważać swoje interesy i nagradzać prezesów spółek za złe wyniki. Więcej uwagi poświęcajcie nad polepszaniem życia mieszkańców. Radni PiS negatywnie oceniają działania prezydenta i będą głosować przeciwko udzieleniu absolutorium.
Pomiędzy wystąpieniami radnych, przedstawiono stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie, która wydała pozytywną opinię i wniosła o udzielenie absolutorium prezydentowi.
Do mównicy podszedł Wojciech Hetkowski z SLD. – Sesja absolutoryjna zawsze wywołuje sporo emocji wśród mediów i mieszkańców, ale szczerze mówiąc powinna być to formalność, ponieważ realizacja środków, z punktu widzenia ekonomicznego, przebiegła poprawnie.
Andrzej Nowakowski odpierał zarzuty radnych z PiS. – Z olbrzymią pokorą wsłuchuję się w opinie radnych, lecz nie ze wszystkimi mogę się zgodzić – powiedział prezydent. – O tym, jak bardzo poważnie traktuję głos mieszkańców, świadczą moje spotkania i próba osiągania konsensusu z radami osiedlowymi. Moje decyzje niejednokrotnie zostały zmienione właśnie przez głosy mieszkańców – powiedział Nowakowski.
Prezydent zapewniał też, że inwestycje drogowe są dla niego niezwykle kluczowe, czego przykładem jest wiadukt. – Przygotowania do budowy wiaduktu trwają, niebawem wyłonimy wykonawcę – obiecywał Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.
Pod koniec sesji rady miasta odbyło się głosowanie nad budżetem za 2012 rok oraz udzieleniem absolutorium dla prezydenta. Obydwa wnioski zostały przez radnych przyjęte. Gdyby prezydent Andrzej Nowakowski nie otrzymał pozytywnej oceny rady miasta, to zgodnie z prawem w ciągu dwóch tygodni rozpisane zostałoby referendum o jego odwołanie.
Andrzej Nowakowski zyskał jednak poparcie rajców – 18 z nich było za, 5 przeciw, nikt się nie wstrzymał. Andrzej Nowakowski otrzymał absolutorium i pozostaje prezydentem Płocka.