Wczoraj po godzinie ósmej rano ktoś zadzwonił do Sądu Okręgowego w Płocku i poinformował, że w sądzie jest bomba. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policyjni pirotechnicy, którzy rozpoczęli sprawdzanie całego obiektu.
Ewakuowano wszystkie osoby, przebywające w budynku sądu, Plac Narutowicza oraz ulice dojazdowe zostały zamknięte dla ruchu. Na szczęście informacja o bombie nie potwierdziła się i około godziny 10 wszystko zaczęło powoli wracać do normy.
Już kilka godzin po uzyskaniu informacji o podłożonej bombie, płoccy policjanci ustalili, że sprawcą całego zamieszania jest czterdziestoletni mieszkaniec Sierpca. Przy pomocy funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu, mężczyzna został zatrzymany, noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj materiały z policyjnych ustaleń zostaną przekazane do prokuratury, która podejmie dalsze czynności w sprawie. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.