Piłkarze Wisły Płock wygrali mecz ze Stalą Stalową Wolą 2:0 (1:0). To pierwsze zwycięstwo nafciarzy w rundzie wiosennej przed własnymi kibicami.
Po trzech remisach u siebie, podopieczni Marcina Kaczmarka w końcu zgarnęli trzy punkty, pokonując w środę ekipę ze Stalowej Woli. Spotkanie, które rozpoczęło się z ponad dwudziestominutowym opóźnieniem (autokar wiozący gości na stadion przy ul. Łukasiewicza miał awarię w Radomiu), toczyło się pod dyktando nafciarzy. Wisła okazała się drużyną lepszą, co było widać szczególnie w pierwszych 45 minutach. Gospodarze atakowali i tworzyli więcej groźnych akcji. Jedna z nich – zakończona bramką – została rozegrana w 9. minucie spotkania. Grudzień wykorzystał dobre podanie Janusa i posłał piłkę do siatki gości. Okazji do zdobycia kolejnych bramek w pierwszej połowie nie brakowało – niestety, zabrakło skuteczności.
W drugiej połowie nastąpiła diametralna zmiana postawy piłkarzy Stali. Goście atakowali coraz częściej i wyraźnie przejęli inicjatywę. Ekipa ze Stalowej Woli często znajdowała się na polu karnym Wisły, a bramka remisująca „wisiała w powietrzu”. Na szczęście sytuacja została opanowana w 77. minucie, kiedy to na boisku pojawił się Łukasz Sekulski. Kilka minut po wejściu na murawę, piłkarz Wisły Płock popisał się przepięknym uderzeniem pod poprzeczkę dając swej drużynie dwubramkowe prowadzenie.
Wisła Płock – Stal Stalowa Wola 2:0 (1:0)
1:0 Tomasz Grudzień (9.)
2:0 Łukasz Sekulski (83.)
Wisła: Szczepankiewicz – Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona – Janus, Burkhardt, Góralski (90. Adamczyk), Grudzień (60. Hiszpański) – Dziedzic (70. Sielewski) – Krzywicki (77. Sekulski)
Stal: Dydo – Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Kantor – Tur (80. Miszczyk), Reiman (41. Łanucha), Kachniarz, Getinger – Mikołajczak (59. Juda), Fabianowski.