Wisła Płock zbroi się już przed kolejnym sezonem PGNiG Superligi. Klub ze Wzgórza Tumskiego poinformował, że od 1 lipca 2015 roku drużynę zasili, pochodzący z Rosji, 25-letni rozgrywający – DmitryZhitnikov. Umowa między klubem a zawodnikiem została zawarta na dwa lata. Młody Rosjanin ma być alternatywą na załatanie dziury po Mariuszu Jurkiewiczu, który od lipca będzie zawodnikiem Vive Kielce.
Dmitry Zhitnikov urodził się 20 listopada w 1989 roku w środkowej Słowacji, w kraju bańskobystrzyckim, w mieście Zvoleń. Jest synem rosyjskiego trenera, który w 2000 roku z reprezentacją Rosji zdobył złoty medal olimpijski. Uprawianie przez Dmitrija piłki ręcznej nikogo więc nie zadziwiło. Tym bardziej, że zarówno jego matka, jak i wuj, również uprawiali tę dyscyplinę. W wieku 8 lat Dmitry rozpoczął pierwsze treningi w Krasnodarze, gdzie wtedy mieszkał. W wieku 15 lat przeniósł się do drużyny Czechowskich Niedźwiedzi i do dziś jest zawodnikiem mistrza Rosji. Obecnie Zhitnikov przebywa w Katarze na Mistrzostwach Świata wraz z kadrą swojej reprezentacji, która uległa Polsce 26:25. W drużynie narodowej zadebiutował w 2012 roku i do dziś jest jej częścią.
Dima, bo tak nazywany jest przez kolegów z drużyny, jest zawodnikiem mogącym z powodzeniem występować na środku, jak i na lewym rozegraniu. Przyszły rozgrywający Nafciarzy mierzy 196 cm wzrostu i waży 85 kg. Jest szybki i sprytny, czego mogliśmy doświadczyć w meczu Rosja-Polska. Łatwość, jaką prezentuje przy wypracowywaniu sobie sytuacji bramkowych, musi robić wrażenie. Dmitrij jest żonaty i posiada tytuł magistra Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, Młodzieży w Moskwie.
Postanowiłem obejrzeć kilka spotkań Zhitnikova, by dokładnie ocenić jego mocne i słabe strony. Dima w każdym z tych meczów pokazuje wielki charakter. Jestem przekonany, że kibice w Orlen Arenie szybko pokochają tego gracza. Umiejętności ma na poziomie Nemanji Zelenovica, ale chyba Dmitry jest bardziej funkcjonalny, mam na myśli jego myślenie w trakcie gry. Potrafi obsłużyć kołowych, skrzydłowych lub samotnie wypracować sobie pewną sytuację do rzutu. Chyba nie przesadzę mówiąc, iż ten transfer będzie TOP3 w Płocku w ostatnich kilku latach. Dmitry w wieku 25 lat jest graczem prawie kompletnym, jego jedyny minus to gra w obronie. Bywa z nią bardzo różnie, ale wierzę, że ManoloCadenas szybko podszkoli tego szczypiornistę i będziemy z przyjemnością oklaskiwać nowego Nafciarza…
Podczas otwarcia mundialu w Katarze pojawiło się w Internecie interesujące zdjęcie: Manolo Cadenas wraz z przyszłym Nafciarzem — Dmitrijem Zhitnikovem, a także z Konstantinem Igropulo. Czyżby kolejny Rosjanin pojawił się już wkrótce w Płocku?
Tomasz Stempiński