Gdy pierwsza gwiazdka pojawi się jutro na niebie, zasiądziemy przy stole pełnym wigilijnych potraw. To będą na pewno wyjątkowe święta. I to nie tylko ze względu na deszczową, zamiast śnieżnej aurę…
W polskiej tradycji kolacja wigilijna i dwa następujące po niej dni mają w sobie coś magicznego. Być może dlatego, że zwyczaje, które wciąż pielęgnujemy w te święta, istnieją od wielu lat. Pierwsza wzmianka o Bożym Narodzeniu pochodzi bowiem z 354 roku, zamieszczona była w rzymskim kalendarzu. Nie zawsze w grudniu obchodzono to święto – było w styczniu, marcu, kwietniu, a nawet w maju. Ostatecznie wybrano jednak 25 grudnia, jako dzień przesilenia zimowego.
Na magię i nastrój Bożego Narodzenia niewątpliwy wpływ ma zwyczaj ubierania choinek, który powstał przeszło 300 lat temu wśród ludów germańskich. Zawieszano wówczas u sufitu gałązki jemioły, jodły, świerku czy sosny jako symbol zwycięstwa życia nad śmiercią, dnia nad nocą, światła nad ciemnością. Kościół przejął ten zwyczaj, dodając lampki, nawiązujące do Jezusa – światłości świata.
Polska wieczerza wigilijna rozpoczyna się wtedy, gdy na niebie widoczna jest pierwsza gwiazda. Gromadzimy się wówczas przy stole nakrytym białym obrusem, pod obrus wkładamy siano. Kiedy już cała rodzina zgromadzi się wokół stołu, wszyscy biorą z talerzyka biały opłatek i łamią się z każdym po kolei, składając życzenia. W tym dniu wspomina się także zmarłych i wszystkich, którzy nie mogą być z nami – to dla nich zostawiamy na stole dodatkowe, puste nakrycie. Niektórzy zostawiają to miejsce dla niespodziewanego gościa.
Kiedy podzielimy się już opłatkiem, zasiadamy do kolacji, w trakcie której próbujemy czerwonego barszczu z uszkami albo zupy grzybowej czy owocowej (w zależności od regionu), makiełków czy też kutii, kapusty z grochem, ryb w różnej postaci czy pierogów z kapustą i grzybami. Potem następuje moment najbardziej wyczekiwany szczególnie przez dzieci – rozdawanie prezentów, które cierpliwie czekają pod choinką. O północy wiele osób wybiera się na pasterkę, czyli specjalną mszę świętą.
A jak wyglądają te dni w innych krajach?
W Hiszpanii odpowiednikiem opłatka jest chałwa. Przed Bożym Narodzeniem każda rodzina hiszpańska zaopatruje się w nową szopkę. Wigilijna wieczerza rozpoczyna się po pasterce, a następnie wszyscy wychodzą na ulice oświetlone tysiącami barwnych żarówek, śpiewają kolędy, tańczą i bawią się do rana. Na hiszpańskim stole musi znaleźć się pieczona ryba oraz „ciasto Trzech Króli”, w które zapieka się drobne upominki. Prezenty rozdawane są natomiast dopiero 6 stycznia w święto Trzech Króli, na pamiątkę darów, które Jezus otrzymał od mędrców ze Wschodu.
W Indiach zarówno chrześcijanie, hindusi, jak i muzułmanie na święta kupują nowe ubrania. Przygotowania do Bożego Narodzenia rozpoczynają się na ok. 10 dni wcześniej. Dekorowane są ulice, domy i kościoły, mieszkańcy malują różne wzory na podłogach i przed domami. Zwyczajem jest organizowany konkurs na najpiękniejszą szopkę, eksponowaną zazwyczaj przed domem. Po uroczystej mszy świętej, przed kościołem trwają całonocne różnego rodzaju loterie, a dzieci, podobnie jak kolędnicy, chodzą od domu do domu, prosząc o błogosławieństwo.
Okres Bożego Narodzenia jest w Republice Czeskiej rozpoczyna się 24 grudnia. Ludzie wierzący przez cały ten dzień zachowują post, następnie składają sobie życzenia i obdarowują się prezentami. W prawie każdym domu stoi choinka, wokół której gromadzą się domownicy, zasiadający do wspólnej kolacji, gdy na niebie ukaże się pierwsza gwiazdka. Na stole zawsze pojawia się „vánočka”, czyli tradycyjne białe ciasto, przypominającego wyglądem i smakiem polską słodką chałkę z bakaliami. Tu również najpierw dzieli się opłatkiem, następnie pojawia się zupa grzybowa i ryba, głównie karp. Na Słowacji, a przede wszystkim w okolicach Bratysławy, w miejsce zupy grzybowej często podawany jest kapuśniak. Czesi i Słowacy przywiązują też ogromną wagę do suszonych owoców oraz jabłek, które służą nie tylko do jedzenia, ale także do świątecznych wróżb.
W Wielkiej Brytanii wigilijny posiłek zaczyna się w południe i jest równie rodzinny jak w Polsce. To właściwie obiad, który składa się z pieczonego indyka i „płonącego puddingu”. Wieczorem w Wigilię angielskie dzieci wywieszają swoje pończochy za drzwi, by nazajutrz rano odnaleźć je wypełnione prezentami. To właśnie w Wielkiej Brytanii narodził się zwyczaj pocałunków pod jemiołą wiszącą u sufitu, co podobno przynosi szczęście i spełnienie życzeń. Londyn jest też ojczyzną pierwszych kartek z życzeniami. W 1846 roku Jon Horsley z Anglii zaprojektował pierwszą kartkę świąteczną z napisem „Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku”.
Greckie święta rozpoczynają się 6 grudnia, w dniu Świętego Mikołaja, kiedy to wszyscy wymieniają się podarunkami i trwają aż do 6 stycznia – święta Trzech Króli. Na dzień przed Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem dzieci śpiewają coś na wzór kolęd, chodząc od domu do domu, co ma błogosławić domostwa. Na prawie każdym stole można znaleźć Christopsomo (Chleb Chrystusa). Jest to okrągły bochenek ozdobiony na szczycie krzyżem, wokół którego ludzie stawiają symbole z ciasta przedstawiające wszystko to, co oznacza długotrwałość, np. ryby. W Grecji zazwyczaj nie ozdabia się choinek, a prezenty są wręczane 1 stycznia.
W Szwecji Święta Bożego Narodzenia rozpoczynają się w pierwszą niedzielę adwentu. Tradycyjna szwedzka uczta składa się z iutfisk, czyli rozmoczonej suszonej ryby o dość mdłym smaku. Potem podaje się galaretkę wieprzową, głowiznę i chleb, a na deser pierniczki. Nie stawia się wolnego nakrycia na stole, ale za to odwiedza się samotnych. Szwedzi nie śpiewają kolęd, tylko tańczą wokół choinki.
W Niemczech grudniowe święto obejmuje, podobnie jak w Polsce, trzy dni: 24-26 grudnia. W Wigilię w chrześcijańskich rodzinach, przed lub po uczestnictwie w Mszy Świętej, zapala się świece na choince i wtedy rozpoczyna się „gwiazdka”, tzw. „Bescherung”. Śpiewa się lub słucha kolęd, a członkowie rodziny obdarowują się wzajemnie prezentami. Dzieciom opowiada się legendę mówiącą, iż prezenty przyniósł Święty Mikołaj lub Dzieciątko Jezus. Wiele rodzin wynajmuje nawet Mikołaja, którego rolę odgrywają studenci przebrani w kostium – ten zwyczaj jest obecny także w naszym kraju. W pierwszym i drugim dniu Świąt Bożego Narodzenia wielu ludzi udaje się do kościoła na świąteczne msze. 25 i 26 grudnia są dniami świątecznymi wolnymi od pracy.
We Francji Święta Bożego Narodzenia pełnią bardzo ważną rolę, scalają rodzinę. Francuzi wręczają sobie ręcznie robione kartki świąteczne, kupują także prezenty. We Francji, w przeciwieństwie do Polski, nie ma jednak Wigilii. Francuzi biorą udział we mszy, a 25 grudnia siadają do wspólnego obiadu. W ten dzień je się tam indyka nadziewanego kasztanami i pije dużo szampana. We Francji dzieci wierzą, że to mały Jezus przynosi im prezenty, które w wigilijną noc wkłada do bucików ustawionych przy kominku.
Włosi w okresie świątecznym wysyłają mnóstwo kartek z życzeniami do rodziny i przyjaciół. 8 grudnia ubiera się choinkę, budowane są też żłobki w kościołach. 24 grudnia obchodzona jest Wigilia – uroczysta kolacja, podczas której jedzone są typowe włoskie ciasta – penettone i pandoro, a także nugat, migdały i orzechy laskowe. Włosi biorą także udział w Pasterce, a w czasie Bożego Narodzenia rozdają prezenty.
U naszych wschodnich sąsiadów świętowana jest noc z 31 grudnia na 1 stycznia. To wtedy rozdawane są prezenty, które w Rosji przynosi Dziadek Mróz i jego wnuczka Śnieżynka. Boże Narodzenie jest obchodzone dopiero po Nowym Roku, 7 stycznia. Rozpoczyna je uroczysta, rodzinna kolacja, czyli Wigilia. Przygotowuje się postne danie z ziaren pszenicy, miodu i kaszy zmieszanymi z migdałowym lub makowym mlekiem. Do kaszy dodaje się orzechy lub mak. Na rosyjskim stole wigilijnym powinno znaleźć się 12 dań – zgodnie z liczbą apostołów – m.in. bliny, ryba i mięsa w galarecie, pieczyste i pierniki miodowe. Wieczerzę wigilijną poprzedza ścisły post, który przestrzegany jest, aż do pojawienia się pierwszej gwiazdki, symbolizującej gwiazdę Betlejemską.
Na Węgrzech w czasie świąt organizuje się wielkie bale dla dzieci. Najważniejszy z nich odbywa się w stolicy kraju, Budapeszcie, w budynku Parlamentu, a uczestniczą w nim znani aktorzy i artyści. W świąteczne dni Węgrzy jedzą głównie pieczonego indyka, zupę rybną oraz rosół z kury. Obowiązkowo muszą pojawić się ciasta z makiem, ponieważ to właśnie mak, według przekonań Węgrów, zapewnia rodzinie miłość.
Duńskie potrawy wigilijne to słodki ryż z cynamonem i pieczona gęś z jabłkami, a także… budyń z ryżem, w którym gospodyni ukrywa migdał. Kto go znajdzie, ten dostaje świnkę z marcepanu, mającą zapewnić szczęście przez cały rok.
Meksykanie już 15 grudnia wieszają pod sufitem piniatę, czyli gliniane naczynie wypełnione słodyczami. Pod nią gromadzą się dzieci. Jedno z nich rozbija piniatę kijem, co rozpoczyna wyścig w zbieraniu słodyczy. Na dziewięć dni przez świętami, każdej nocy odbywa się procesja, która ma przypominać poszukiwanie przez Maryję i Józefa betlejemskiej gospody. Na przedzie procesji idzie dwoje ludzi, którzy wyobrażają Maryję i Józefa, a cały pochód, chodząc od domu do domu, śpiewa radosne pieśni. Ostatniego dnia w jednym z domów otwierają się drzwi i gospodarze zapraszają pielgrzymów do środka. Głównym daniem wigilijnym jest wędzony dorsz z papryką i oliwą oraz małymi grzankami. Podaje się również pieczonego indyka, owoce, słodycze.
Boże Narodzenie w Stanach Zjednoczonych ograniczone jest właściwie do jednego dnia. Nie oznacza to jednak, że Amerykanie nie przywiązują wagi do tych świąt, wręcz przeciwnie. Amerykańskie ulice i domy przystrajane są dużo wcześniej światełkami i lampkami, w ogródkach i witrynach sklepowych pojawiają się świąteczne dekoracje, wszędzie rozbrzmiewają kolędy, rozstawione są też choinki. Nie może zabraknąć oczywiście obdarowywania się prezentami, która to tradycja jest chyba najważniejsza dla USA. Otwieranie paczuszek następuje jednak dopiero w świąteczny poranek przed śniadaniem. Najważniejszym punktem tego święta jest uroczysty obiad, który musi być spędzony w gronie rodzinnym.
Jak widać, mamy sporo zwyczajów wspólnych z innymi krajami. A które z nich Wy pielęgnujecie?
Wesołych Świąt!