Ze względu na zmianę ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zmienił się sposób składania deklaracji przez właścicieli mieszkań (wykupionych z prawem do gruntu) znajdujących się w zasobach spółdzielni lub wspólnot, którzy do tej pory składali deklaracje osobiście w Urzędzie Miasta. Otrzymaliśmy list czytelnika, który emocjonalnie porusza ten temat.
– Kilka dni temu w swojej skrzynce pocztowej znalazłem informację wraz z drukiem deklaracji, „podrzuconą” przez Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, a dotyczącą ustalenia wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – pisze nasz czytelnik. – Dla wyjaśnienia, jestem właścicielem lokalu wspólnoty mieszkaniowej, której ta firma jest zarządcą. Napisałem, że dokumenty ktoś podrzucił, ponieważ nie było na nich adresata i równie dobrze można je było potraktować jak zbędne ulotki i po prostu wyrzucić. Coś mnie jednak tknęło, przeczytałem i okazało się, że od 1 lipca tego roku obowiązują nowe zasady opłacania wywózki śmieci – kontynuuje płocczanin, opisując swoje perypetie z dokumentacją.
– W tym miejscu chciałbym wyjaśnić, że mam już niejeden „krzyżyk na karku” i w ostatnim czasie poruszanie się przychodzi mi z coraz większym trudem, a wchodzenie po schodach stało się męczarnią, którą zazwyczaj pokonuję „na raty”. Tymczasem w piśmie nakazano, aby złożyć oświadczenie „w nieprzekraczalnym terminie do dnia 8 maja 2015 roku” w rejonie obsługi mieszkańców.
Ścieżka edukacyjna
I właśnie dzisiaj zebrałem się w sobie, do swojego ROM–u kiedyś poszedłbym na piechotę, ale dziś z trudem dotarłem do przystanku i przy pomocy miejskiej komunikacji jakoś udało mi się dowlec na miejsce, naiwnie licząc na to, że będę miał już spokój z łażeniem po urzędach. Tymczasem w ROM-ie wręczono mi kolejną informację. Tym razem było to pismo z Urzędu Miasta w Płocku, całkiem świeżutkie i dopiero co przygotowane do dystrybucji. Jego lektura zjeżyła mi ostatnie włosy na głowie. Otóż okazało się, że w UM Płock trzeba złożyć kolejny „papierek” – korektę deklaracji, czyli tzw. „deklarację zerową”! Na dodatek, w celu ustalenia, czy nie mam zaległości w płatnościach za wywóz śmieci, trzeba zgłosić się do Wydziału Skarbu i Budżetu UM, jak sądzę obowiązkowo. Już sobie wyobrażam te kolejki przed jedynym pokojem do tego celu wyznaczonym – niepokoi się nasz czytelnik.
To jednak nie koniec sprawy. Jak się okazuje, administracja jeszcze nie dysponuje drukiem deklaracji zerowej. – W ROM-ie poprosiłem o wydanie tej „deklaracji”, ale dowiedziałem się, że jeszcze jej nie ma, ponieważ dopiero 8 maja wchodzi w życie w tej sprawie uchwała rady miasta, tymczasem z pisma wynika, że tę całą korektę trzeba złożyć do 15 maja! Jak sobie policzyłem, czeka mnie kolejna „wycieczka” do ROM-u po druczek, potem wystawanie w UM w kolejce po potwierdzenie, że nikogo nie oszukałem, a wreszcie ktoś łaskawie pozwoli mi na to, abym mógł ten bardzo ważny „papierek” przedłożyć. Jak będzie coś nie tak, to wykonam kolejną rundkę. Koszmar! – denerwuje się płocczanin.
Co prawda, w informacji Urzędu Miasta czytamy, że druk „deklaracji zerowej” można po 8 maja pobrać ze stron internetowych, jednak co z tymi, którzy nie są „internetowi”? Właśnie w takiej sytuacji jest nasz czytelnik. – Nie mam Internetu, facebooka, twittera i Bóg wie czego jeszcze, na stare lata nie bardzo wiem, o co chodzi, nikt też mnie do tego nie może zmusić. Nie jestem przeciwnikiem nowych technologii, ale jak się okazuje nawet urzędnikom nie są one potrzebne, ponieważ chyba przeszkadzają im w pracy. Od początku obowiązywania „ustawy śmieciowej” sumiennie wnosiłem opłaty, a teraz ktoś mając całe bazy danych, a w nich moje personalia i zapłacone pieniądze pyta się mnie, czy faktycznie to robiłem? Przepraszam bardzo, kto w takim razie ma wiedzieć? Po co im te programy i cały kosztowny sprzęt? Czy nie nasuwa się podejrzenie, że albo ktoś kompletnie nad tym nie panuje i nie wie, co ma w kasie i od kogo, albo może chce się mną wysłużyć? – pyta rozgoryczony czytelnik.
Za spóźnienie kary nie będzie
Starszy mężczyzna zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. Ustawa, o której wspomina ratusz i na podstawie której wprowadził zmiany, została przyjęta 20 listopada 2014 roku i weszła w życie 15 lutego br., tymczasem uchwała Rady Miasta będzie obowiązywać dopiero od 8 maja br. – Jak można zauważyć, urzędnicy mają zawsze czas, w przeciwieństwie do nas – małych szaraczków. Na dostarczenie tej pierwszej deklaracji do ROM-u wyznaczono realnie okres około tygodnia, tymczasem informacja z UM na temat tej drugiej, na razie leży w MZGM-ie i ładnych kilka dni minie, zanim znajdzie się we wszystkich skrzynkach właścicieli lokali. Czyli na wywiązanie się z obowiązku zostanie im realnie około 3-4 dni. A jeżeli ktoś wyjechał, zachorował, jest inwalidą, albo zwyczajnie pracuje, jest zajęty i nie ma czasu na bieganie po urzędach? Tu wyjaśniam, że tę drugą deklarację trzeba dostarczyć do Urzędu osobiście, nie przewidziano bowiem ani możliwości przesłania jej pocztą, ani też w formie elektronicznej – zauważa płocczanin.
Sprawdziliśmy tę informację w urzędzie miasta. – Mieszkaniec, który jest zobowiązany do złożenia tzw. deklaracji zerowej, nie musi dostarczyć jej osobiście – powiedziała nam Donata Giuliani, kierownik oddziału gospodarowania odpadami. – Może przesłać ją pocztą tradycyjną lub elektroniczną, ale tylko, jeśli posiada elektroniczny podpis kwalifikowany – wyjaśniła. Dodała również, że co prawda termin jest wyznaczony na 15 maja, jednak nie będą wyciągane konsekwencje wobec osób, które nie zdążą do tego terminu. – Zależy nam, żeby jak najszybciej wyprostować nasze bazy danych, tzn. żeby osoby, które będą od 1 lipca płaciły w spółdzielni za wywóz odpadów, „zniknęły” z naszej bazy danych i przeszły do bazy spółdzielni. Dlatego doradzamy jednak sugerowanie się terminem 15 maja – tłumaczyła.
Wyjaśniliśmy również, dlaczego dodatkowo płocczanin musi udać się do Wydziału Skarbu i Budżetu, o czym wspomina ulotka ratusza: „poza złożeniem korekty deklaracji, mieszkańcy budynków wielolokalowych powinni zgłosić się do Urzędu Miasta Płocka do Wydziału Skarbu i Budżetu – Oddział Podatków i Opłat (pok. E45) w celu ustalenia, czy nie występują zaległości w zakresie opłaty za gospodarowanie odpadami za poprzednie miesiące”. – Osoba, przyjmująca korektę deklaracji, dysponuje informacją o zaległościach w opłatach. W związku z tym, jeśli ktoś nie ma zaległości, nie ma również potrzeby zgłaszania się do nas. Ta informacja dotyczy wyłącznie osób, u których takie zaległości występują – tłumaczy Zofia Janicka, kierownik Referatu Opłat za Gospodarowanie Odpadami Komunalnymi.
– Dzisiejsze doświadczenia sprawiły, że poczułem się, jakbym przeniósł się w najczarniejszy środek epoki PRL-u – władza frontem do klienta! A ja mam tylko jedno, małe życzenie – Państwo urzędnicy! Pozwólcie mi się w spokoju i z godnością zestarzeć… – podsumował swój list czytelnik.