
ORLEN Team WRT wywalczył podium na Długodystansowych Mistrzostwach Świata WEC. Bolid prowadzony przez Roberta Kubicę, Louisa Delétraz i Rui Andrade zajął trzecie miejsce podczas wyścigu w Portimao.
Słaby start w wykonaniu Rui Andrade nie powstrzymał ekipy ORLEN Team WRT przed osiągnięciem sukcesu podczas wyścigu w Portimao 16 kwietnia. Gdy Angolczyka za kierownicą zastąpił Louis Delétraz, bolid z numerem 41 zaczął gwałtownie odrabiać stracony czas i pozycje.

Szwajcar nie miał łatwego zadania, przebijając się z 9. miejsca, jednak udało mu się to i gdy w bolidzie zastępował go Robert Kubica, kontynuował rywalizację już z 5. pozycji. Polak nie tylko wskoczył jeszcze jedną pozycję wyżej w klasyfikacji, ale też wykręcił najlepszy czas okrążenia (1.35.304 s) wśród kierowców ORLEN Team WRT i trzeci najlepszy w kategorii LMP2.

– Na pewno podium to dobra nagroda za ciężką pracę zespołu. Szczerze mówiąc to więcej, niż moglibyśmy się spodziewać, patrząc na ogólny obraz naszego tempa po kwalifikacjach. Dobrze się odbiliśmy po pierwszej godzinie wyścigu. Nadrobiliśmy minutę straty i mieliśmy bardzo mocną drugą część wyścigu. Samochód spisywał się dużo lepiej w wyścigu, niż w poprzednich sesjach i mogłem utrzymać dobre tempo, pomimo wcześniejszej stłuczki z autem GT, co skutkowało silnymi wibracjami z przodu, ponieważ felga była uszkodzona. Samochód bezpieczeństwa na końcu pomógł, ale nasze podejście do wyścigu i strategia dotycząca opon były dobre. Teraz mamy dziesięć dni do wyścigu w Spa, aby popracować nad tym, czego nauczyliśmy się do tej pory – relacjonował Robert Kubica.

Ostatecznie po 6 godzinach walki bolid ORLEN Team WRT z numerem 41 dojechał do mety na trzecim miejscu wśród aut kategorii LMP2. Ekipę Roberta Kubicy wyprzedziły tylko dwie maszyny zespołu United Autosports. Drugi z bolidów belgijskiej ekipy (nr 31) dojechał dopiero na 7. miejscu. Następny wyścig odbędzie się 27 kwietnia w Belgii na torze Spa-Francorchamps.
