Wczorajszy dzień sprzyjał psikusom. Nie mogło więc zabraknąć i od nas „małego” żarciku. Jakiego? A może… jakich?
1 kwietnia to dzień, który kojarzy nam się z żartami robionymi przez nas z tzw. „przytupem”. Kilka lat temu, kiedy prowadziliśmy portal społecznościowy PlockCafe.pl (aktualnie bardzo innowacyjny projekt) w ten wyjątkowy dzień zmieniliśmy wygląd naszej strony na kompatybilny z serwisem społecznościowym firmy Google. Dodaliśmy też artykuł (ze zdjęciami), w którym wyjaśniliśmy, że zostaliśmy wykupieni przez tę markę, co… niektórzy powtarzają nam jako komplement do dzisiaj. Wyjaśniamy publicznie – to był żart. Dowcip był szyty grubymi nićmi… Na tyle mocnymi, że Google zlikwidowało nasze konto reklamowe z całą kasą, jaką zarobiliśmy. Za podszywanie się pod ich markę. No cóż… pierwsze koty za płoty.
Dzisiaj wspominamy to z uśmiechem i sentymentem – tak jak wszystkich, którzy tworzyli społeczność PlockCafe.
W tym roku, ze względu na natłok pracy, lekko „zaspaliśmy” z przygotowaniami. Ale zwarta ekipa w 20 minut ogarnęła dwa potężne projekty.
No cóż, jak na miasto z Werwą (tudzież z „Vervą”), to imprezy motoryzacyjne nam nie wyszły w tym roku. Postanowiliśmy wirtualnie coś zorganizować. Jeśli nie Drift Show czy Night Power, to może… Drift-Power? Czemu nie.
Nasz cudotwórca od stron internetowych w kilka minut skonstruował wirtualną rzeczywistość, składającą się ze zdjęć wykonanych na poznańskich targach motoryzacyjnych, strony internetowej na poziomie, który jest mocno przekonujący, Twittera japońskiego klubu i wirtualnego biura prasowego.Na miejsce wydarzenia – ze względu na utrudniony kontakt z burmistrzem i jego pasję do jazdy ekstremalnej – wybraliśmy Gostynin. Zarówno blisko, jak i malowniczo. Musimy w tym miejscu pogratulować zaradności kolegom dziennikarzom płockich mediów, którzy błyskawicznie dotarli do (ukrytej) informacji kontaktowej i bez problemu skontaktowali się z nieistniejącym Panem Kyoji Li Fee. Pomimo, że odpisywał po japońsku i łamaną angielszczyzną, bez problemu nawiązali kontakt i pociągnęli go za język. Z góry przepraszamy – żart musiał być realizowany do północy. Mamy nadzieję, że nie mają nam tego za złe :)
Wszystko wyszło nieźle, a właściwie wszystko poza tym, że… nie będzie takiej fajnej imprezy. No cóż. Może kiedyś?
2. EchoSonda: Wraca obowiązkowa służba wojskowa. Co na to licealiści?
Kolejny spontaniczny „wkręt” wyszedł w trakcie zbierania materiałów z egzaminów 6-klasistów. Nasz ekipa filmowa „zaatakowała” pobliskie liceum, w kilka minut wkręcając młodzieży powrót obowiązkowej służby wojskowej.
Wiemy, że dzisiaj co niektórzy z Was zasypiają nad książką do matmy – przepraszamy! Nie pójdziecie do koszar! Dla tych, którzy żałują, przypominamy – można zgłosić się na ochotnika.
Jeśli to będzie pocieszeniem, to zrzuty z tej EchoSondy z Waszymi wypowiedziami znajdziecie w następnym numerze naszej gazety PetroNews.
Pozdrawiamy
Kyoji Li Fee i ekipa PetroNews