Protest w sprawie planowanego wprowadzenia 4-brygadowego systemu pracy w PKN Orlen zatacza coraz szersze kręgi. W obronie pracowników wystąpił poseł Piotr Zgorzelski, przeciwny zmianom jest także senator Marek Martynowski. Teraz związkowcy zapowiadają protest w Warszawie, przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
O planach zmian systemu brygadowego w koncernie mówi się od jakiegoś czasu. Zmniejszenie ilości brygad spowoduje zwolnienia oraz większe obciążenie pracowników. W tej sprawie interweniują też płoccy politycy, u których pomocy szukają związkowcy.
Poseł Piotr Zgorzelski złożył niedawno interpelację do Ministra Skarbu Państwa, a ostatnio zaapelował do prezesa zarządu PKN Orlen, Jacka Krawca. – Jako Poseł ziemi płockiej, który niemal codziennie widzi kominy oraz instalacje płockiego koncernu petrochemicznego, nie mogę pogodzić się z sytuacją, w której osoby odpowiedzialne za ten największy w rejonie zakład produkcyjny próbują zarządzać spółką kosztem ludzi, tworzących jej podwaliny – pisał w oficjalnym wystąpieniu, które zostało przesłane do mediów. – To głównie dzięki pracownikom produkcji, PKN Orlen może pozwolić sobie na miano jednego z największych sponsorów imprez sportowych i kulturalnych w Polsce. To dzięki tym ludziom firma może inwestować na rynkach zagranicznych, a także wspierać wiele przedsięwzięć związanych z różnymi dziedzinami życia. W końcu, bez tych ludzi niemożliwe byłoby uzyskiwanie przez władze PKN Orlen tak niebotycznych dochodów, że aż nieprzyzwoitych w polskich realiach. Koszt zatrudnienia 5-osobowego Zarządu jest porównywalny z kosztem zatrudnienia wszystkich osób, których objęła by redukcja w związku ze zmianą systemu brygadowego – wymieniał.
Według prognoz, redukcja może objąć około 200 pracowników, którzy – w przeciwieństwie do zarządu – pochodzą z Płocka. Ich zwolnienie spowoduje więc trudną sytuację wielu płockich rodzin. Odbije się to również na pozostałych pracownikach. – (…) oszczędności mogą przynieść straty w postaci zmniejszenia wydajności pozostałych przy pracy osób. Zmniejszenie liczebności pracowników może spowodować większe przemęczenie i obniżenie poziomu bezpieczeństwa, a także przynieść wiele innych negatywnych czynników, mogących przyczynić się w efekcie do pogorszenia kondycji spółki – zwraca uwagę poseł.
(…)mówienie o generowaniu oszczędności kosztem pracowników produkcji jest hipokryzją – poseł Piotr Zgorzelski
Piotr Zgorzelski zwrócił także uwagę na to, że „PKN Orlen to nie tylko kominy i instalacje, ale głównie ludzie pracujący tutaj, poświęcający swoje zdrowie i siły na rzecz spółki”. – Liczę, że Zarząd PKN Orlen znajdzie w sobie odruch czynienia dobra i pochyli się nad losem ludzi, którzy wnoszą największy wkład w sukces firmy. (…) Pragnę przypomnieć, iż w dalszym ciągu siedzibą Polskiego Koncernu Naftowego Orlen S.A. jest Płock – podsumował swoje wystąpienie poseł, kandydujący na stanowisko prezydenta Płocka.
Na to pismo odpowiedział Krystian Pater, Członek Zarządu ds. Produkcji PKN Orlen. – Kierując się właśnie poczuciem odpowiedzialności, w PKN Orlen S.A. jest prowadzonych szereg inicjatyw, mających na celu usprawnienie działań operacyjnych, także w obszarze produkcji, polegających m.in. na poprawie efektywności, zmniejszeniu energochłonności oraz optymalizacji kosztów pracy. W ramach tego ostatniego strumienia prowadzone są analizy, dotyczące możliwości zmian organizacji pracy z systemu 5-brygadowego na system 4-brygadowy – przyznał.
Orlen tłumaczy przyczyny takich analiz znaczącym pogorszeniem sytuacji w branży rafineryjnej. – W ostatnich latach w Europie zamknięto szereg rafinerii m.in.: Conoco-Wilhelmshaven, Petroplus-Reichstett, OMV (Petrom) — Arpechim, TNK-BP — Lisiczańsk, MOL – Frasino, Montova, ENI — Gela. Także w ramach Grupy ORLEN podjęliśmy trudną decyzję w odniesieniu do czeskiej rafinerii Paramo w Pardubicach, kończąc przerób ropy w tym zakładzie – dowodzi Krystian Pater.
Koncern „ze zdziwieniem przyjmuje zarzuty o brak należytej troski pracodawcy o pracowników i chęć poszukiwania oszczędności ich kosztem”, uzasadniając swoje zdziwienie faktem, że Orlen od wielu lat jest pożądanym pracodawcą. Średnie wynagrodzenie w koncernie (bez wynagrodzeń Zarządu, Rady Nadzorczej i kluczowej kadry kierowniczej) wyniosło bowiem 9 505 zł na koniec 2013 roku, a fundusz socjalny jest wyższy o 30 punktów procentowych od wymaganego. Orlen oferuje też szeroko rozbudowaną ofertę opieki medycznej, Pracowniczy Program Emerytalny, finansuje ubezpieczenia grupowe oraz oferuje cały pakiet możliwości szkoleniowych i rozwojowych.
– Wyrazem dbałości o dialog społeczny jest także zaprezentowanie do dyskusji z pracownikami konkretnych propozycji harmonogramów pracy po to, aby zebrać ich opinie i uwagi – udowadnia Członek Zarządu, dodając, że w zakresie formalno-prawnym 4-brygadowy system organizacji pracy jest w pełni usankcjonowany polskim prawodawstwem i funkcjonuje również w innych jednostkach Grupy Orlen, m.in. w czeskim Unipetrolu, rafinerii w Możejkach, jak i w niewielkim wymiarze w samym koncernie. Według Orlenu, pracownicy zwiększoną ilość obowiązków będą mieli zrekompensowaną wyższymi dodatkami. – Spółka prowadzi także system szkoleń, mających na celu uświadamianie jak radzić sobie z tymi obciążeniami – twierdzi Krystian Pater. Podkreślił również, że to ile osób będzie zwolnionych, jest jeszcze przedmiotem analiz, a sam proces odejścia pracowników będzie rozłożony w czasie, przy czym w pierwszej kolejności odejdą osoby uprawnione do emerytury oraz te, które zechcą przyjąć dobrowolnie rekompensatę finansową.
– Podsumowując, chciałbym podkreślić, że prace związane z potencjalną zmianą organizacji pracy prowadzi szeroki zespół specjalistów, a bezwzględnym warunkiem podjęcia ostatecznej decyzji odnośnie tej kwestii będzie wynik prowadzonych analiz oraz zapewnienie bezpieczeństwa pracowników oraz zakładu produkcyjnego – zakończył odpowiedź przedstawiciel PKN Orlen.
Co na to związkowcy? Według naszych informacji, na 5 listopada zapowiedziano pikietę przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Udział w niej – pod warunkiem nie zrezygnowania przez koncern z planów zwolnień – zapowiedział również poseł Zgorzelski.
Przypomnijmy, niedawno koncern podał, że w trzecim kwartale br. jego zysk netto wyniósł 615 mln zł, a zysk operacyjny 2,1 mld zł. Pomogły w tym pozytywne warunki makroekonomiczne, m.in. wzrost marży downstream oraz spadek cen ropy naftowej.