„Proszę o rozważenie możliwości stworzenia w mieście parków, stref dla psów” – pisze w swojej interpelacji radny Marcin Flakiewicz. Ratusz nie protestuje, ale… pod pewnymi warunkami.
Na czym takie strefy dla psów miałyby polegać? Chodzi o to, żeby w wyznaczonym i ogrodzonym miejscu właściciele czworonogów mogli bezpiecznie spuścić psa ze smyczy. Zwierzaki mogłyby się wybiegać, a właściciele szkolić je na torze przeszkód, np. drabinkach, huśtawkach, tunelach, płotkach czy obręczach do skoków. Radny Flakiewicz proponuje także nawiązanie współpracy z organizacjami i stowarzyszeniami, które z uwagi na swoją działalność mogłyby przeprowadzać stosowne szkolenia zwierząt. Oczywiście należałoby zapewnić właściwe utrzymanie czystości, ustawiając specjalne kosze na odchody. Na ogrodzonym terenie miałyby powstać także ławeczki dla właścicieli psów, a zasady pobytu na terenie opisywałby stosowny regulamin.
Ratusz nie mówi „nie”, ale uzależnia powstanie takiego parku od konsultacji społecznych.
„(…)przy planowaniu budżetu na rok 2014, po zapoznaniu się z opinia publiczną w kwestii realizacji projektu, a także wyszukania odpowiedniej lokalizacji pod budowę parku, rozważymy możliwość stworzenia i sfinansowania takiego miejsca, strefy w naszym mieście wyłącznie dla psów” – informuje w odpowiedzi na interpelację zastępca prezydenta Krzysztof Izmajłowicz.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy w Płocku jest potrzebny park specjalnie dla psów?