Rząd podjął kolejne kroki w celu ograniczenia rozwoju pandemii koronawirusa. Wstrzymany zostanie ruch międzynarodowy, w galeriach handlowych będą działać tylko sklepy spożywcze, drogerie i apteki, zamknięte pozostaną restauracje, puby czy bary. Spotkania wyłącznie w grupie do 50 osób.
13 marca po godz. 19 rząd ogłosił, jakie kolejne kroki zostaną podjęte w celu ograniczenia pandemii koronawirusa w Polsce. Wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego.
– W obliczu światowej pandemii, najważniejsze słowa to bezpieczeństwo i odpowiedzialność. Jesteśmy zobowiązani do wykonania wszystkich kroków, by bezpieczeństwo Polaków było utrzymane. Do tego potrzebna jest odpowiedzialność, która spowoduje, że skutki pandemii koronawirusa mogą być ograniczane – mówił Premier RP Mateusz Morawiecki.
Konferencja prasowa https://t.co/HQgXwqcAtH
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
1. Zamknięcie granic
Jak tłumaczył, rząd wprowadza pełne kontrole na wszystkich polskich granicach, co oznacza, że tymczasowo przywraca granice Polski. Najpierw na 10 dni, z możliwością przedłużenia o 20 dni, a później ewentualnie o miesiąc.
– Każdy Polak, który przekroczy granicę, będzie kierowany do 14-dniowej kwarantanny. Nie możemy pozwolić natomiast na wpuszczanie cudzoziemców. Granice pozostają otwarte dla przepływu towarów, chcę to wyraźnie podkreślić. Wstrzymane zostają międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe od północy, z soboty na niedzielę. Zamykamy drzwi przed pandemią. Utrzymamy natomiast czartery. Każdy z Polaków wracających do Polski będzie poddany procedurom – tłumaczył premier.
Ruch wewnątrzkrajowy zostaje utrzymany bez zmian. Samochodowy ruch dla Polaków wracających do kraju będzie utrzymany, ale będą bardzo rygorystyczne procedury na granicy.
– To nie jest decyzja spontaniczna, lecz przemyślana i strategiczna. Podobną podjęła Republika Czeska, za nami podejmą inni – zaznaczył premier.
Osoba przekraczająca granicę ma wypełnić kartę, w której zadeklaruje gdzie spędzi kwarantannę. Jeśli nie zadeklaruje, spędzi kwarantannę w wyznaczonym punkcie.
❗️Zawieszamy międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. pic.twitter.com/XdNXvgNH08
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
2. Zamknięcie większości punktów w galeriach handlowych
Premier podkreślił, że placówki handlowe pozostają otwarte, ale z ograniczeniami. Od północy, z piątku na sobotę (13/14 marca), ograniczane są prace galerii handlowych z wyjątkiem punktów spożywczych i drogerii oraz pralni czy aptek. Tymczasowo inne sklepy w galeriach handlowych zostają zamknięte.
– Zdecydowaliśmy o tymczasowym zawieszeniu działania innych sklepów w galeriach, by nie generować dodatkowego ruchu. Poza galeriami handlowymi ograniczenie nie obowiązuje. Wszystkie sklepy, placówki finansowe czy punkty usługowe funkcjonują normalnie – tłumaczył premier Morawiecki.
❗️Sklepy, które znajdują się poza galeriami handlowymi będą otwarte. pic.twitter.com/aSrMskSLgz
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
3. Zamknięte restauracje, bary czy puby
Zawieszone są działalności wszystkich klubów, barów, restauracji, czyli wszędzie tam, gdzie gromadzą się ludzie. Wszystkie tego typu placówki mogą dalej świadczyć usługi na dowóz.
❗️Restauracje, bary i kawiarnie będą mogły prowadzić TYLKO działalność na dowóz i na wynos. pic.twitter.com/csEuUsyAfi
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
4. Zgromadzenia tylko do 50 osób
Ograniczone będą zgromadzenia, możliwe będą wyłącznie do liczby 50 osób. Dotyczy to wszystkich zgromadzeń, również wyznaniowych czy wesel.
– Przyjmujemy środki bezpieczeństwa polegające na ograniczeniu zgromadzeń zbiorowych do liczby 50 osób. To ograniczenie ma charakter powszechny: dotyczy tych wszystkich miejsc, w których ludzie mogliby się gromadzić – mówił premier.
❗️Zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób, w tym zgromadzeń państwowych i religijnych. pic.twitter.com/ZUBIvtrhT1
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
Wszystkie te restrykcje obowiązywać będą na pewno przez 10 najbliższych dni. Możliwe jednak, że przedłużone zostaną o 20 dni oraz o kolejny miesiąc.
– To są trudne decyzje, ale one pozwolą nam – mam nadzieję – uniknąć trudnych czasów. Naszym głównym celem jest zapobieganie. Są eksperci, którzy mówią, że niektóre państwa zachodnie spóźniły się z wprowadzeniem procedur od 1 do nawet 3 tygodni – argumentował Mateusz Morawiecki.
❗️Krajowy transport autobusowy, lotniczy i kolejowy działa normalnie. pic.twitter.com/raaDFfiEtI
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
NIE WIESZ CO PISZESZ W PŁOCKU NIE MA IKEA A LUDZIE TU AKURAT ODPOWIEDZIALNI NIE LATAJĄ PO GALERIACH BO ROZUMIEJĄ CO MOZE TO ZNACZYĆ
Dzisiaj w Leroy Merlin dzikie tłumy ludzi, przechadzające się między regałami. W Polsce szaleje epidemia, zamykamy szkoły, urzędy, galerie itd. a w sklepie budowlanym chyba pół płocka najechało.
Pracownicy wystraszeni jak szczury uciekają od klientów i wcale im się nie dziwie.
Umieranie w imię ratowania, życia i zdrowia – TAK, ale w imię sprzedanego pustaka czy worka cementu to już nie rozumiem.
Więcej rozsądku Płocczanie.
W Auchanie również ta sama historia
Na konkurencyjnym płocki portalu, i też takie słowa słyszałem w tv, napisano:
„Można powiedzieć, że tymczasowo przywracamy granice. Na razie na 10 dni, z możliwością przedłużenia o 20 dni i potem jeszcze o miesiąc.” Czyli razem 2 miesiące, a u Państwa wychodzi tylko miesiąc.
Pzdr
Dziękuję – artykuł był pisany na żywo i faktycznie sformułowanie mogło wprowadzać w błąd. Zostało już poprawione.
Pani Agnieszko lekkie sprostowanie odnośnie galerii. W rozporządzeniu Ministra Zdrowia nie ma ani słowa o tym co ma być otwarte w galeriach tylko jest lista towarów „zakazanych’ a co z usługami jak np fryzjer czy ze sklepami handlującymi np telefonami, biżuterią, zegarkami itp , a co z biurami podróży, czy też firmami typu Plus, Play itd.
Panie Grzegorzu, artykuł pisany był na żywo, na podstawie tego, co mówił premier podczas konferencji prasowej. Rozporządzenie ukazało się w internecie później. Faktycznie jest w nim ujęte w ten sposób:
W okresie, o którym mowa w § 1, w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie:
1) handlu detalicznego najemcom powierzchni handlowej, których przeważająca działalność polega na handlu:
a) wyrobami tekstylnymi,
b) wyrobami odzieżowymi,
c) obuwiem i wyrobami skórzanymi,
d) meblami i sprzętem oświetleniowym,
e) sprzętem radiowo-telewizyjnym lub sprzętem gospodarstwa domowego,
f) artykułami piśmiennymi i księgarskimi;
2) prowadzenia działalności gastronomicznej i rozrywkowej.
Nie ma tu mowy o usługach typu fryzjer, ponieważ tam zazwyczaj nie ma dużej ilości osób. Z tego co wiemy, właściciele takich punktów sami jednak często decydują się na zamknięcie ich i pozostanie w domu.
A co z Auchan?Przecież tam ludzie wręcz obijają się o siebie!A co z pracownikami?Odległość między kasjerką a klientem to 20 cm!Ludzie kichają i kaszlą bezpośredniona nas.To tylko kwestia dni kiedy koronawirus dopadnie kogoś w Auchan.Jak pracownicy zostaną objęci kwarantanną to trzeba doliczyć jeszcze setki osób-ich rodzin i klientów,którzy byli w sklepie.Pracuję tam i codziennie z przerażeniem idę do pracy,nie czuję się bezpiecznie!Galerie się zamyka,a w Wiśle np.ruch minimalny,za to pół Płocka siedzi w Auchan!O nas nikt nie myśli,nas można zarażać!!!
MA PANI RACJE JESTEŚCIE NARAŻONE NA WIRUS JESZCZE GORZEJ MAJĄ W CNH NA OTOLINSKIEJ TAM NON STOP PRZYJEŻDŻAJĄ WŁOSI POWINNI TO ZAMKNĄĆ BO MAGĄ ZARAZIĆ PRACOWNIKÓW I ICH RODZINY
Parodia pani dyrektor z mazowi niema zadnefo pisma jutro wsYstkie sklepy otwarte
Głupia…..baba żeby kary nie musiała placic
Zawsze ja można podpierdolic że nie stosuje się do reguł rządu to jest stan wyjatkowy
A co z zakładami pracy gdzie na zmianie jest 200 osób i odległość między pracownikami wynosi np 20 cm.
ot dobre pytanie…co z Nami??
Brawo, teraz wszystkie wycieczki przeniosą się z galerii do sklepów RTV, sklepów budowlanych, ikea, leroy, castorama. A przecież wiadomo że tam same produkty pierwszej potrzeby. Współczuję sprzedawcą tych sklepów bo są narażeni na tłumy obcych ludzi a co za tym idzie na zachorowanie
Ale Ty głupi jesteś.
Castorama i Ikea w Płocku zazwyczaj pęka w szwach.
Powiedz wprost – hejtujesz zawodowo, nbawet nie wiesz w jakim mieście, ale hejtujesz – idzie z tego wyżyć? Dużo płacą?
Byłeś dzisiaj w Leroyu ?
Banda ludzi z dziećmi.
Rozumiesz zagrożenie ?
Są już przypadki pierwszych chorych w Płocku ….. ale o tym cichosza …. przewozimy do Warszawy i statystyka się zgadza.
Szkoda że jutro nie handlowa niedziela … marzy mi się zakup pustaków … albo raczej patrzenie jak pięknie zbierają zarazki w sklepie, a za 3-4 dni zakaźny i respirator …. a nie przepraszam na winiarach nie mają i wiozą do Wawki. Proponuję już się ustawiać w kolejce bo nie będzie miejsca … tylko te pustaki i srajtaśma po Was zostanie obywatele !