Kto z nas nie lubi czasem wrócić do świata dzieciństwa, w którym panowała baśń, uruchamiająca naszą wyobraźnię? Taką szansę daje nowa produkcja Disney’a, ekranizacja baśni „Piękna i Bestia”. Jak spodobała się naszej czytelniczce? Zapraszamy na Płockie Recenzje.
Opis producenta
Piękna i bestia to fabularna adaptacja klasycznej animacji Disneya.
Bella, błyskotliwa, piękna i niezależna młoda kobieta, szukając zaginionego ojca, trafia do ponurego zamku Bestii. Uwięziona w tajemniczej posiadłości dziewczyna z czasem zaprzyjaźnia się z jej zaczarowanymi mieszkańcami. Tam poznaje Bestię… Mimo początkowego przerażenia, Bella stopniowo zaczyna dostrzegać dobre serce i duszę Księcia, uwięzionego w ciele potwora…
Recenzja czytelnika
W minioną niedzielę miałam przyjemność obejrzeć film pod tytułem „Piękna i bestia”. Nie jestem zwolenniczką musicali, lecz ten ujął moje serce.
Niesamowita bajka z mojego dzieciństwa, zekranizowana ponownie jako film, pozwoliła mi przenieść się w świat dzieciństwa i znów mogłam poczuć się jak mała dziewczynka, marząca o pięknej balowej sukni oraz księciu z bajki.
Momentami siedziałam w fotelu z zapartym tchem… Jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu aktorskiego wszystkich wcielających się aktorów w postaci oraz niesamowitą magię efektów, piosenki w przepięknym wykonaniu dodały niesamowitej magii. Ale najważniejsze były dla mnie wartości, które niósł za sobą ten film, serce zamierało, a łzy same napływały do oczu. Jak wielka jest siła miłości, nie tylko tej między dwojgiem przeznaczonych sobie ludzi, lecz także rodzicielska.
Jeszcze pewnie długi czas będę pod ogromnym wrażeniem tego filmu i z pewnością wrócę do niego, gdy ukaże się legalnie na płytach DVD. Gorąco polecam tym małym, jak i dużym kinomaniakom.
Monika Brygier