Nie udało się wyłonić następcy Luizy Siemienik, Miejskiego Konserwatora Zabytków. Jedyny kandydat, który spełniał wymagania formalne, nie spełnił… oczekiwań pracodawcy.
Przypomnijmy – w grudniu ubiegłego roku prezydent Andrzej Nowakowski wręczył wypowiedzenie, pełniącej od 2007 roku funkcję Miejskiego Konserwatora Zabytków, Luizie Siemienik. Tłumaczył to chęcią zmiany formuły współpracy z konserwatorem. Już wówczas zapowiadał ogłoszenie naboru na to stanowisko.
Tak stało się wiosną, zgłosił się nawet kandydat, który spełniał wymagania formalne – Jarosław Baciński. 50-letni mieszkaniec Wąbrzeźna, absolwent Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu o specjalności konserwatorstwo zabytków, studiował również podyplomowo Zarządzanie Finansami i Marketing. Jest autorem licznych artykułów z zakresu historii, historii sztuki i konserwatorstwa, a także autorem pracy monograficznej „Zamek biskupów chełmińskich w Wąbrzeźnie” i „Wąbrzeźno 2004 r.”. Jako członek Oddziału Mazowieckiego Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków, zajmuje się również problematyką architektury militarnej w Polsce.
Te doświadczenia nie przekonały jednak komisji konkursowej. Jak czytamy na stronie Urzędu Miasta Płocka:
„(…) w trakcie procedury naboru na ww. stanowisko nie dokonano wyboru osoby do zatrudnienia. W wyniku przeprowadzonej rozmowy kwalifikacyjnej stwierdzono, że kandydat nie spełnia oczekiwań Pracodawcy na ww. stanowisko”.
Pewnie wyłożył się na pytaniu czy można wieszać szmaty wyborcze na zabytkach.