Facebook to obecnie największy i najpopularniejszy portal społecznościowy na świecie. Platforma, stworzona przez Marka Zuckerberga, przyciągnęła do siebie już ponad miliard użytkowników, czyniąc z serwisu jedną z najbardziej efektywnych form promocji. Urząd Miasta Płocka także założył tam swój profil. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że za stworzenie darmowego fanpage’a zapłaciliśmy prawie 17 tysięcy złotych…
Jednym z obowiązków Urzędu Miasta Płocka jest promowanie naszego miasta. W tym celu powołano Wydział Promocji i Informacji, do którego zadań należy m.in. współpraca z mediami i prowadzenie działań informacyjnych, skierowanych do mieszkańców – a wszystko to po to, by Płock przedstawić w jak najlepszym świetle. Jedną z dróg promocji – na jaką postawił ratusz – jest Facebook. W maju 2012 roku powstał oficjalny profil miasta, który prężnie rozpoczął akcję promocyjną Płocka.
„Witamy na oficjalnym fanpage’u miasta Płock. Poznaj to miasto z nami! Bądź na bieżąco z wydarzeniami, aktualnościami i ciekawostkami z życia miasta!” – zachęcał wówczas ratusz, publikując na łamach oficjalnego konta zdjęcia, filmy i informacje z lokalnych mass-mediów oraz strony urzędowej Urzędu Miasta Płocka. To dobra taktyka promowania miasta, która pokazuje, że promocja miasta prowadzona jest z „duchem czasu”. Zaniepokoił nas jednak pewien fakt – funkcję administratora facebookowej strony Płocka pełni nie pracownik ratusza – co wydawałoby się oczywiste – a agencji PR-owej. Czyżby Urząd Miasta, posiadając w swych zasobach cały zespół do spraw promocji, przy uruchomianiu i prowadzeniu fanpage’u posiłkował się zewnętrzną firmą? – Informuję, że obsługą oficjalnego profilu Płocka na Facebooku zajmują się uprawnieni pracownicy Wydziału Promocji Urzędu Miasta Płocka, a nie firma zewnętrzna – podał w informacji do nas Zespół ds. Medialnych Urzędu Miasta Płocka. Okazuje się jednak, że prawda jest nieco inna.
Po wpisach i zdjęciach – niczym po nitce do kłębka – dotarliśmy do agencji, która w swym portfolio podaje, iż zajmowała się social-media Płocka. – Umowa z firmą wygasła w listopadzie 2012 roku i od tego czasu to pracownicy UMP zajmują się prowadzeniem profilu miasta – wyjaśnił nam Zespół ds. Medialnych. – Celem współpracy z agencją w okresie od czerwca do listopada zeszłego roku było stworzenie fanpage’a i wypromowanie go wśród użytkowników, a także pozyskanie jak największej liczby fanów – tłumaczy ratusz.
Koszt sześciomiesięcznej kampanii Płocka na Facebooku to 16.720,62 zł, a więc prawie 3 tysiące złotych miesięcznie.
Jak podaje Urząd Miasta Płocka, koszt sześciomiesięcznej kampanii social media to 16 720,62 zł, a więc prawie 3 tysiące złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę stawki agencji PR-owych (ok. 500-1000 zł/m-c), to kwota dość spora, która została pokryta z budżetu miasta. – Na tę kwotę składa się między innymi koszt reklamy na facebooku – usprawiedliwia się ratusz.
Oddawanie polityki social-media firmie zewnętrznej to taktyka popularna i powszechnie stosowana. Sęk w tym, że tę promocję powinni przeprowadzić urzędnicy Zespołu Promocji i Informacji w ramach swoich obowiązków. Bo – po pierwsze – przecież to między innymi do promowania miasta zostali oni powołani, a po drugie – i ważniejsze:
Umowa z agencją PR-ową wygasła w listopadzie, lecz administratorem konta Płocka na FB nadal pozostaje jej pracownik
– Osoba, której nazwisko widnieje na profilu jako administrator, w momencie jego zakładania była autorem fanpage’a z ramienia agencji – tłumaczy Urząd Miasta Płocka. – Obecnie nie zajmuje się on prowadzeniem profilu – czytamy w wyjaśnieniu. Problem w tym, iż administrator posiada pełną władzę nad profilem. Czy więc nie należałoby postarać się o to, by uprawnienia te zostały zabrane? Bo przecież sytuacja, w której osoba nieuprawniona usuwa treści publikowane przez ratusz, zastępuje je swoimi, a potem odbiera tak mozolnie zbieranych i jakże cennych fanów, byłaby co najmniej niesmaczna. Łatwo można również wyobrazić sobie, że pracownik zostaje przez agencję zwolniony i w ramach „odwetu” usuwa profile dawnych klientów…
A do kogo ta kosztowna promocja dociera? Do mieszkańców Płocka w grupie wiekowej od 13 do 17 lat:
Dla porównania, promocja jednego z płockich portali informacyjnych, która – swoją drogą – dociera do szerszej grupy ludzi w przedziale wiekowym 25-34 lata, to wydatek rzędu 60 dolarów miesięcznie, czyli trochę ponad 190 zł:
Ratusz zapewnia, że poproszono o pomoc agencji tylko na początku zakładania profilu. Wykupiono reklamy, opracowano strategię, zrobiono wszystko, by profil mógł w odpowiedni sposób wystartować. Teraz – jak zapewnia Zespół ds. Medialnych UMP – wszystkie posty są umieszczane i dobierane przez pracowników ratusza. Ciekawi tylko, czym różni się zarządzanie profilu Płocka przez zewnętrzną agencję, od tego administrowanego przez zespół promocji. My, przeglądając treści publikowane w czerwcu i te umieszczane obecnie, zmiany nie zauważyliśmy. No, może jedną – poza postami informacyjnymi i artykułami lokalnych mediów, na oficjalnym fanpage’u Płocka pojawiają się także posty promujące inne firmy – na przykład agencję fotograficzną, zajmującą się sprzedażą zdjęć (także tych z naszego miasta).
Lecz nie czepiajmy się. Przecież każdy ma prawo wrzucać na swoją tablicę takie posty, jakie uważa za słuszne, prawda?