Piłkarze driftują, a drifter zagra w piłkę nożną. Pierwsze odcinki #BudmatDriftChallenge już są!

Specjaliści od marketingu klubu Wisła Płock oraz firmy Budmat wymyślili działanie specjalnie dla kibiców, którzy chcieliby zobaczyć swoich ulubieńców w nietypowych dla nich rolach. I tak płoccy sportowcy zamienią się rolami.

- Jak przystało na profesjonalistów, podchodzą do treningów i występów bardzo serio. Takich właśnie znamy ich na co dzień. Czasami jednak warto... wrzucić bieg na luz. Dlatego postanowiliśmy zrobić coś, czego nie zrobił jeszcze nikt inny - połączyliśmy w rozrywkowej formie futbol z widowiskowym driftingiem - wyjaśniają pomysłodawcy akcji.

Na torze w Modlinie pojawili się trzej zawodnicy z zespołu Nafciarzy: Łukasz Sekulski, Damian Warchoł i Radosław Cielemęcki, a tam spotkali się z kierowcą Worthouse Drift Team - Piotrem Więckiem. Z tego spotkania powstały już dwa materiały filmowe. W pierwszym odcinku #BudmatDriftChallenge, utytułowany drifter miał za zadanie zapoznać piłkarzy z tajnikami swojej dyscypliny, w drugim odbył się wyścig. Zadanie nie było proste. Drifting to precyzyjna jazda bokiem w kontrolowanym poślizgu. Wymaga od kierowców wysokiego poziomu koncentracji i wyjątkowej precyzji. Efektem jest dynamiczna, spektakularna jazda, z wykorzystaniem aut o ogromnej mocy z napędem na tylne koła, która zachwyca fanów na całym świecie. Jak poradzili sobie z tym wyzwaniem nasi piłkarze? Czy możliwe jest nauczenie się jazdy takim samochodem podczas zaledwie kilku przejazdów? Który z piłkarzy okaże się najlepszym kierowcą? Sprawdźcie, oglądając dwa pierwsze odcinki cyklu.

[WIDEO]5489[/WIDEO]

[WIDEO]5492[/WIDEO]

W następnych odcinkach #BudmatDriftChallenge możemy się spodziewać kolejnej zamiany ról. Jak mistrz Drift Masters European Championship poradzi sobie z grą w piłkę? Czy driftowozem da się strzelić bramkę? Obejrzyjcie koniecznie! To jazda obowiązkowa dla płockich fanów sportu.