PKN ORLEN nie przedłużył obowiązującej do końca stycznia br. umowy z Rosnieftem na dostawy ropy z kierunku rosyjskiego. W ten sposób 90 proc. przetwarzanej w koncernie ropy naftowej pochodzi już z innych kierunków.
Od 2015 roku PKN ORLEN wdrażał projekt dywersyfikacji dostaw paliw. Dzięki temu, w sytuacji ataku Rosji na Ukrainę, koncern mógł podjąć decyzję o rezygnacji z dalszych umów z Rosnieftem.
Jak mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN, warunkiem zarówno rozwoju Grupy ORLEN, jak i wzrostu bezpieczeństwa surowcowo-paliwowego Polski i całego regionu, jest dywersyfikacja dostaw ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych.
– Przez ostatnie lata intensywnie budowaliśmy globalne relacje, które pozwoliły otworzyć nowe kierunki importu ropy do naszych zakładów w Polsce, na Litwie i w Czechach. W ten sposób zerwaliśmy z historycznym uzależnieniem od rosyjskiego surowca, który jeszcze w 2015 r. stanowił prawie 100 proc. ropy trafiającej do rafinerii Grupy ORLEN. Obecnie jest to zaledwie 10 proc. – podkreśla Daniel Obajtek.
Brak dalszej umowy z Rosnieftem oznacza, że z końcem stycznia 2023 roku nie sprowadzamy z Rosji 3,6 mln ton ropy naftowej rocznie. Surowiec ten został zastąpiony ropą sprowadzaną z innych kierunków. A obecnie Grupa ORLEN już jest już w pełni przygotowana, żeby poradzić sobie bez rosyjskiego surowca. Ewentualne wprowadzenie nowych sankcji na import ropy z tego kraju nie będzie miało wpływu na działalność Koncernu.
Przypomnijmy, że zakaz importu rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej, który wszedł w życie 5 grudnia 2022 roku, obejmuje jedynie dostawy drogą morską. Tą drogą PKN ORLEN nie sprowadzał ropy już od początku wybuchu wojny na Ukrainie, jako odpowiedź na rosyjską agresję na Ukrainę.
Obecnie, w ramach strategii dywersyfikacji, koncern importuje ropę naftową pochodzącej z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej. Kluczowym partnerem Koncernu jest obecnie Saudi Aramco, największy producent ropy naftowej na świecie. W 2022 r. PKN ORLEN i Saudi Aramco podpisały strategiczne porozumienie o współpracy, które m.in. zapewnia polskiej spółce dostawy ropy naftowej w ilości wystarczającej, aby pokryć ok. 45 proc. łącznego zapotrzebowania wszystkich rafinerii Grupy ORLEN.
A Saudi Aramco kupi po taniości rosyjksą ropę, narzuci swoją marże i sprzeda Polsce ruską rope. Tak Wilk syty i Owca cała. Tylko my zapłacimy drożej. Ale co zrobić, przcież jest wojna.
Tak jak mówisz kolego