[dropcap]K[/dropcap]olejne wiosenne inspiracje napotkamy w Galerii Kreski. Tu właśnie swoje rysunki i grafiki, wykonane techniką suchej igły, wystawia Łukasz Zedlewski. Artysta jest również absolwentem Warszawskiej ASP – dyplom z wyróżnieniem uzyskał w pracowni malarstwa prof. Stanisława Baja, a ponadto aneks z rysunku w pracowni prof. Marka Wyrzykowskiego, aneks z grafiki warsztatowej w pracowni prof. Rafała Strenta w 2013 roku. Twórca mieszka w Miodówku koło Olsztyna. Mimo młodego wieku, jest laureatem wielu znaczących nagród. Jak można by scharakteryzować jego prace? Autentyzm wyrazu jest podstawą, osnową tej twórczości – wulgarna, gruba kreska rysunków węglem ze szkicowników poszukuje ekspresji i syntezy, z drugiej strony grafiki wykonane suchą igłą budują ład, melancholię, czasem jakąś dziwną nostalgię.
I wreszcie wernisaż malarstwa „Chce się wracać… Poranek dzieciństwa” . Około 30 obrazów wystawiono w jakże szczytnym celu – jest nim aukcja charytatywna, która odbędzie się 4 kwietnia w murach Galerii. Uzyskane fundusze zostaną przeznaczone na leczenie 4-letniego Antosia Faberskiego, cierpiącego na Zespół Aperta. Swe prace prezentują pomysłodawcy wystawy, studenci warszawskiej ASP: Anna Bojas, Elżbieta Gołowko, Dominika Maria Nasiadko, Dorian Karolak, Agnieszka Strojna, Anna Wiącek, Krzysztof Orankiewicz, Patrycja Kurus, Dariusz Radecki, Maria Kazimierczyk, Kamila Szymańska i Robert Jankowski.
To właśnie oni, specjalnie na potrzeby aukcji, powrócili do czasów swego dzieciństwa, twórczo interpretując swoje przeżycia. Zebraną publiczność urzekła spontaniczność, żywiołowość młodych ludzi i szczera chęć pomocy choremu dziecku, chyba na równi z autentycznością artystycznych wypowiedzi. Obrazy cieszą oczy zarówno świeżością artystycznych wizji, jak i solidnością malarskiego rzemiosła.
Myślę, że dla wytrawnych kolekcjonerów sztuki będzie to niecodzienna okazja do poszerzenia i uzupełnienia swoich zbiorów o prace młodych i obiecujących artystów, natomiast dla innych może stanie się początkiem przygody z kolekcjonowaniem dzieł – stwierdziła dyrektor Płockiej Galerii Sztuki Alicja Wasilewska.