Płocki Ogród Zoologiczny w ostatnim czasie wzbogacił się o kilkoro nowych mieszkańców. Niektóre z nich to całkiem nowe gatunki, a część sprowadzono do pary.
Zupełnie nowym gatunkiem dla płocczan jest lori mały, który przyjechał do Płocka z czeskiego ZOO w miejscowości Děčin. Jest to niewielka (15-25 cm długości) małpiatka, zamieszkująca lasy deszczowe południowo-wschodniej Azji. Podczas wojny wietnamskiej gatunek prawie całkowicie wyginął (wpisany na Czerwoną Listę IUCN w kategorii „narażony na wyginięcie”) i dziś jest chroniony, a także objęty badaniami monitorującymi stan populacji. Zwierzę prowadzi nocny tryb życia i jest już udostępnione dla zwiedzających w pawilonie tamaryn i marmozet.
Z ZOO w Ostravie do Płocka przyjechały także konury złote, które również są nowością dla płocczan. Są to papugi, które swoją nazwę zawdzięczają żółtemu ubarwieniu. W naturze występują w dżungli brazylijskiej. Płockie ZOO jest jednym z ośmiu w Europie i jedynym w Polsce, w którym można podziwiać te ptaki. ZOO w Ostravie podarowało nam również dwa gatunki ryb, które wzbogacą przygotowywaną ekspozycję akwariową. Również z Czech, ale tym razem z Chomutowa przyjechał samiec sowy włochatki, który dołączy do samicy. Do pary został sprowadzony również trogopan plamisty.
Z kolei ze Słowacji, a konkretnie z Koszyc, udało się pozyskać piżmówki amerykańskie. Dwie pary tych pospolitych kaczek zasiedliły już wolierę dla ptaków wodnych. Mimo, iż jest to gatunek dość pospolity, do tej pory nie można go było podziwiać w płockim ogrodzie.