Prokuratura przesłuchała dzisiaj Mateusza P., oskarżonego o postrzelenie płocczanina w miniony poniedziałek. Możliwym motywem jego działania jest zemsta.
Śledztwo, dotyczące strzelaniny na osiedlu Zielony Jar, Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła we wtorek, 7 listopada. Jeszcze tego samego wieczora został zatrzymany 24-letni płocczanin Mateusz P. Jak się okazało, strzelał do dwóch osób, ojca i syna, raniąc starszego mężczyznę w nogę.
8 listopada prokurator prowadzący sprawę przesłuchał podejrzanego. – Postawiono mu zarzut, że działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dwóch mężczyzn, oddał w ich kierunku co najmniej trzy strzały z broni palnej, powodując u jednego z nich ranę przestrzałową nogi. Podejrzany nie przyznał się do postawionego mu zarzutu – wyjaśnia rzecznik prokuratury, Iwona Śmigielska-Kowalska.
Jak dodaje rzecznik, podejrzany złożył bardzo krótkie wyjaśnienie, którego treści – ze względu na etap postępowania nie można na razie ujawnić. Prokurator natomiast złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec Mateusza P. trzymiesięcznego aresztu. – Czekamy na wyznaczenie przez sąd terminu posiedzenia, najprawdopodobniej odbędzie się jutro – tłumaczy Iwona Śmigielska-Kowalska.
Na podstawie dotychczasowych ustaleń, prokurator przyjął, że motywem działania podejrzanego może być zemsta. O co chodzi? Jak informowaliśmy, może to mieć związek z morderstwem z 2008 roku, kiedy to na ul. Otolińskiej pobito kijami bejsbolowymi i poraniono śmiertelnie nożem Macieja P. – ojca 24-letniego Mateusza P.
Rzecznik prokuratury dodaje, że nie odnaleziono jeszcze broni, z której dokonano przestępstwa, jej odnalezienie będzie również dalszego postępowania. Ustalono na razie, że strzały zostały oddane z samochodu, a ojciec i syn, do których strzelano, byli wówczas w okolicach swojego domu.
– Toczy się śledztwo, będziemy zbierać i weryfikować dowody oraz zeznanie złożone przez podejrzanego, przesłuchiwać świadków – mówi Iwona Śmigielska-Kowalska. – Jeśli wina zostanie udowodniona, Mateuszowi P. za usiłowanie zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat więzienia do dożywocia – wyjaśnia rzecznik prokuratury.
Strzelał do ojca i syna z zamiarem zabicia. Czy to porachunki za śmierć ojca?
Mateusz to dobry dzieciak. Ciagle wspominał tatę, kochał go całym sercem. Trzymaj się Mateuszek ! Będzie dobrze
Mati kocie, trzymaj się.
Maciek siedział, wyszedł i Mateusz zapatrzony był w niego jak w obrazek. Bez względu na to, czy był bandziorem, lał ludzi, wymuszał, był jego ojcem, którego obecności za długo nie zaznał. Był z nim bardzo związany. Nagle pach, nie nacieszył się. Poszukiwania, sprawa, Maciek w piachu. Szymonek pięknie się otworzył w sądzie i dostał najmniejszy wyrok. Kto zna Mateusza, wie, że od 2008 roku przy każdej lepszej okazji mówił o tacie i to nie było robione na pokaz. Ciagle wspominał, nie mógł się z tym pogodzić. Tadam, minęło 9 lat i wychodzi Szymon frajer na wolność. Chodzi sobie legalnie do sklepu, legalnie popija piwo w domu, sądzi, że kara została odbyta. Wy, jako trzeźwo myślący mówicie, że zemsta to idiotyzm, nie powinno to się stać i zyczycie mu spędzenia reszty życia w więzieniu. Przez wszystkie te lata zdążył sobie popsuć mocno głowę, miał w genach dużego kota i zrobił tak, jak uważał. Sąd zawiódł- 9 lat za pobicie z premedytacja, połamanie, zrobienie z człowieka śmiecia i odebrania mu życia pod sklepem? Mateusz żył zemstą i taką drogę obrał.
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Jemu pseudo bandziorki zamordowały ojca, on nie wytrzymał presji. Pozdrawiam!
„BEDZIEDOBRZEDZIECIAKU” Chociaż jeden prawdziwy i dojrzały komentarz , w którym nie ma pastwienia się na cudzym nieszczęściu .
W genach to on mogl miec jedynie *** zachowanie bo z tego byl znany jego ojciec. Co do reszty to prujecie sie gnoje nie znając sprawy
ten 24 letni Mateusz to syn Macieja Patory ktorego postrzelony 63 letek 9 lat temu zabił czyli syn postrzelił zabójce swojego ojca Elizabeth Lomnicki widze ze ciebie elunou tez to dotyczy ci napisałam ani :)
To jest prawda bo znałem tego kolesia osobiście.
ten 24 letni Mateusz to syn Macieja Patory ktorego postrzelony 63 letek 9 lat temu zabił czyli syn postrzelił zabójce swojego ojca Elizabeth Lomnicki widze ze ciebie elunou tez to dotyczy ci napisałam ani :)
Dokładnie tak było znałem go osobiście