Dziś, 22 marca, o godz. 15 kończy się czas rekrutacji do szkół i przedszkoli, lecz ratusz uspokaja – rodzice mają czas do końca wakacji. Jednocześnie Urząd Miasta Płocka ogłosił, że wszystkie placówki w naszym mieście już teraz są do tej chwili przygotowane – także, a może przede wszystkim, na sześciolatków.
Wszystkie szkoły podstawowe zostały wyposażone w niezbędne pomoce dydaktyczne, które zostały kupione w ramach programu „Radosna szkoła”. – Nauczyciele i szkoły czekają na sześciolatków już teraz – powiedział podczas konferencji prasowej prezydent miasta Płocka, Andrzej Nowakowski.
Reklama
W tej chwili do płockich szkół zapisano prawie dwustu sześciolatków – najwięcej, ponad trzydziestu, w SP nr 22. Dziś o godz. 15 kończy się rekrutacja do szkół i przedszkoli, lecz, jak zapewnia ratusz, zapominalscy nie mają powodu do obaw. – W Polsce jest obowiązek nauczania. Każde dziecko musi trafić do szkoły. W razie potrzeby, placówki będą się przypominały rodzicom – powiedział Roman Siemiątkowski, wiceprezydent Płocka. – Na decyzje czekamy do końca wakacji – dodaje.
Ratusz, chcąc pomóc 6-letnim dzieciom w procesie adaptacji, od 1 września zatrudni pomoc dla nauczycieli – asystenta o pełnych kwalifikacjach pedagoga. – To projekt nowatorski. Dzieciaki mają się czuć w szkołach jak najlepiej. Właśnie dlatego pojawił się pomysł asystenta, który będzie pracował z sześciolatkami do końca klas trzecich. Asystent pomoże nauczycielowi w prowadzeniu zajęć – wyjawił Nowakowski. – Chcemy sprawdzić czy ta idea się przyjmie. Jeśli asystent okaże się potrzebny, wówczas stanie się on standardem.
Prezydent zwrócił też uwagę na pieniądze unijne, które zostały spożytkowane na realizację projektów szkolnych. – Powstały nowoczesne place zabaw, a w ramach pilotażu rządowego „Cyfrowa szkoła”, trzy szkoły podstawowe zostały wyposażone w sprzęt komputerowy – przedstawił prezydent. – Pojawiły się także nowe obiekty sportowe, a konkretnie sześć orlików.
W tym roku na rzecz szkół przeznaczono ponad 16 milionów złotych, w których dofinansowanie unijne sięga od 100 do 85 procent. Resztę środków tworzy wkład własny miasta.
