REKLAMA

REKLAMA

Nafciarze w finałowej czwórce Ligi Europejskiej! Wnioskują o zmianę terminu spotkania z Vive Kielce

REKLAMA

Nafciarze wywalczyli miejsce w Final4 Ligi Europejskiej. ORLEN Wisła Płock wygrała 35 do 22 z Kadetten Schaffhausen. W związku z tym, zarząd wystosował wniosek o zmianę terminu spotkania z Łomżą Vive Kielce.

Na zakończenie majówki, Nafciarze, w drugim ćwierćfinałowym meczu Ligi Europejskiej, zmierzyli się z Kadetten Schaffhausen. Płocczanie po pierwszym spotkaniu w Szwajcarii mieli na swoim koncie dwie bramki zapasu. Po świetnym meczu, przy ogromnym wsparciu kibiców, Wiślacy wywalczyli awans do Final4 European League.

Przeczytajrównież

I połowa

Nafciarze rozpoczęli spotkanie o awans do Final4 Ligi Europejskiej od gry w obronie, natomiast goście już w pierwszej akcji zaliczyli trafienie, które należało do Jonasa Schelkera. Kolejno próbowali płocczanie, ale ich starania nie przyniosły bramki.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Pierwszy celny rzut dla ORLEN Wisły Płock padł z rąk Przemysława Krajewskiego – po przejęciu piłki przez niebiesko-biało-niebieskich oraz kontrataku. Na drugą bramkę Kadetten nie trzeba było długo czekać, lecz płocczanie też nie zwlekali z odpowiedzią – autorem drugiego trafienia, po rzucie karnym, był Sergei Kosorotov.

Po raz pierwszy Wiślacy wyszli na prowadzenie w 5. minucie spotkania – celny rzut na pustą bramkę z kontrataku zaliczył Mihić. Następnie goście i ponownie akcja Lovro, który w locie złapał piłkę i umieścił ją między słupkami Kadetów.

fot. SPR Wisła Płock

Później miał miejsce faul w ataku Szwajcarów i trzecia z rzędu, świetna bramka Mihicia. Chorwat zachwycał swoją postawą, a jego dokonania były doceniane głośnym dopingiem kibiców. Czwarta bramka gości padła z linii siódmego metra, zaś szóstą dla ORLEN Wisły Płock zdobył Kosorotov.

Następna akcja Kadetten przyniosła kolejnego wykorzystanego karnego Szwajcarów i również w tym przypadku rzut karny gości doczekał się odpowiedzi ze strony Kosorotova, natomiast po nim znowu zapunktował Mihić. Nafciarze skutecznie odbierali piłki przeciwnikom, dzięki czemu mogli dokładać kolejne bramki z kontrataków.

Po interwencji szkoleniowca, Szwajcarzy przerzucili piłkę nad bramką Adama Morawskiego, natomiast dla niebiesko-biało-niebieskich celnie rzucił Daszek, a po nim Krajewski. W ekipie gości nie zawodził Samuel Zehnder, który tak jak w pierwszym meczu, wykorzystywał odgwizdane przez sędziów karne.

Po kilku próbach zatrzymania Zehndera przez Loczka, swoich sił próbował Witkowski, ale jemu również nie udało się zablokować rzutu gracza gości. Jeśli chodzi o zawodników ORLEN Wisły Płock, nie do pokonania był Lovro Mihić – w 18. minucie Chorwat miał na już na swoim koncie pięć trafień.

fot. SPR Wisła Płock

Na listę strzelców Nafciarzy wpisał się także Niko Mindegia, a niedługo później Kadetom przyszło grać w osłabieniu – na ławkę sędziowie odesłali Canellasa. Niestety, mimo przewagi, Daszka zatrzymał goalkeeper przyjezdnych, zaś w ataku zapunktował Jonas Schelker. Dodatkowo z rzutu karnego pomylił się Kosorotov, który trafił w poprzeczkę.

Na szczęście przy najbliższej okazji Wiślakom udało się przejąć piłkę i bramkę zdobył Abel Serdio. W następnej akcji zdobywca czternastego trafienia ORLEN Wisły Płock został ukarany dwoma minutami, a po chwili udaną interwencją popisał się Adam Morawski. Mimo gry w osłabieniu, płocczanom udało się zdobyć bramkę – jej autorem został Leon Susnja. Później pomyłka gości i Szity, którego rzut, przy grze pasywnej, zatrzymał Pilipović.

Przed przerwą trafienie zanotował jeszcze Dima Zhitnikov, natomiast wśród przyjezdnych wykluczenie otrzymał Philip Novak. Później udaną interwencją popisał się Loczek, a w ekipie gości na ławkę trafił Luka Maros. Wynik pierwszej połowy na 17:11 ustanowił Mirsad Terzić.

Strzelcy ORLEN Wisły Płock po pierwszej połowie: Mihić 5, Krajewski 3, Kosorotov 3, Susnja 1, Terzić 1, Daszek 1, Zhitnikov 1, Mindegia 1, Serdio 1.

II połowa

Po przerwie płocczanie zaczęli od ataku, natomiast goście wystartowali w podwójnym osłabieniu – przez kary z pierwszej połowy. Próba otwarcia wyniku przez Jurećicia zakończyła się słupkiem, ale niedługo później pierwszą bramkę w drugiej połowie zdobył Lovro Mihić. W kolejnej akcji Lovro trafił na ławkę, a gościom przyszło rzucać karnego. Po raz pierwszy na linii siódmego metra mylił się Zehnder, który przerzucił piłkę nad poprzeczką Loczka.




Następnie trafienie Mindegi w słupek i kolejny karny dla Kadetten – tym razem wykorzystany przez Joana Cañellasa. Kiedy kończyła się kara Mihicia, wykluczenie otrzymał zawodnik przyjezdnych – Michael Kusio.
Dziewiętnasta i dwudziesta bramka dla niebiesko-biało-niebieskich należała do Krajewskiego – pierwsza z nich padła z akcji, zaś druga po kontrataku.

fot. SPR Wisła Płock

Kolejna pomyłka Kadetów i kolejny kontratak Lovro Mihicia. Niestety, przed dwuminutową karą nie uchronił się Mirsad Terzić, a następne trafienia dla niebiesko-biało-niebieskich zanotowali Michał Daszek oraz Jan Jurećić, zaś kolejno swoje ósme trafienie zdobył Mihić – tym razem po rzucie na pustą bramkę z połowy boiska.

W 42. minucie na listę strzelców, po bramce z drugiej linii, wpisał się jeszcze Zoltan Szita i powiększył przewagę Nafciarzy do dziesięciu trafień, natomiast dla gości trafił Kusio. Kiedy swoje bramki dołożyli Daszek oraz Zhitnikov Wiślacy prowadzili już 28:17 – wtedy o czas poprosił trener Kadetów. Mimo jego interwencji, Szwajcarów najpierw zatrzymał Loczek, a następnie stracili oni piłkę.

Kolejno trafienie zaliczył Szita, natomiast przyjezdni wykorzystali jeszcze jednego karnego. Później oglądaliśmy nieudane próby po obu stronach boiska – wśród płocczan pomylił się Dima, zaś gości zablokował Morawski. Minuty mijały, natomiast przewaga ORLEN Wisły Płock rosła – na niespełna osiem minut przed końcem spotkania Wiślacy wygrywali już 31:19. Na trybunach wspaniale spisywali się kibice, którzy swoim dopingiem nieśli Nafciarzy do Final4.

fot. SPR Wisła Płock

Ostatnie minuty drugiego ćwierćfinałowego spotkania o najlepszą czwórkę Ligi Europejskiej skupiały się na szlifowaniu wyniku przez płocczan. W końcówce, po bramce Sergeia Kosorotova, po raz trzeci interweniował szkoleniowiec Kadetów.

Mimo rad trenera, akcja gości zakończyła się wysokim rzutem nad bramką Loczka. Nim mecz dobiegł końca, jego rezultat powiększyli jeszcze: Abel Serdio, Torben Matzken, Sergei Kosorotov, Michael Kusio oraz Michał Daszek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 35:22, a do Final4 Ligi Europejskiej awansowała ORLEN Wisła Płock!!!

Strzelcy ORLEN Wisły Płock: Mihić 8, Krajewski 6, Kosorotov 6, Daszek 5, Zhitnikov 2, Szita 2, Serdio 2, Susnja 1, Jurećić 1, Terzić 1, Mindegia 1.

W następnym meczu – 10 maja o godz. 18:00, na wyjeździe, Nafciarze zmierzą się z Chrobrym Głogów, a będzie to spotkanie 25. serii PGNiG Superligi. Kolejny pojedynek w Płocku odbędzie się 18 maja o godz. 18:00, Wiślacy w ramach półfinałowego meczu PGNiG Pucharu Polski podejmą Azoty-Puławy.

Wniosek płockiego klubu

Po tym pomyślnym dla płockich szczypiornistów meczu, który przyniósł awans ORLEN Wisły Płock do Final4 EHF Ligi Europejskiej, klub SPR Wisła Płock wystąpił do PGNiG Superligi o przełożenie terminu spotkania 26. serii.

Przypomnijmy, że ostatni ligowy mecz pomiędzy Nafciarzami a kielczanami miał się odbyć w terminie 14/15 maja, jednak na prośbę Łomża Vive Kielce, decyzją Komisarza Ligi spotkanie zostało przełożone na 24 maja br. Jednak w weekend 28-29 maja 2022 r. ORLEN Wisła Płock będzie uczestniczyła w Final4 EHF Ligi Europejskiej, co oznacza, że Nafciarze mieliby zaledwie jeden dzień, aby przygotować się do zmagań w ostatniej, decydującej fazie europejskich rozgrywek.

– W związku z sukcesem Nafciarzy, SPR Wisła wystąpiła do PGNiG Superligi o przełożenie spotkania 26. serii z Łomżą Vive Kielce, z 24 maja na 12 czerwca 2022. Mamy nadzieję, że Komisarz Ligi, tak jak w przypadku wniosku kielczan, weźmie pod uwagę dobro ORLEN Wisły Płock i chęć jak najlepszego przygotowania się Nafciarzy do zmagań oraz reprezentowania polskiej piłki ręcznej na arenie międzynarodowej – powiedział prezes SPR Wisły Płock, Robert Czwartek.

źródło: SPR Wisła Płock

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 2

  1. kasjer says:

    a co będzie jak nie będzie co wrzucić do garnka i żołądek będzie pusty?

  2. hehehe says:

    Piłeczką sobie rzucają, śmieszne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU