18 maja to specjalny dzień dla płockich miłośników muzyki Beaty Kozidrak i Bajmu. To właśnie wtedy w naszym Amfiteatrze odbędzie się koncert z okazji 35-lecia zespołu. Jak zapowiadają organizatorzy, usłyszymy największe hity i kilka niespodzianek. Mamy dla was bilet na to wyjątkowe wydarzenie.
Zespół BAJM jest jedną z najlepszych polskich grup pop-rockowych, który istnieje od 1978 roku. Jego trzon założycielski to – pochodzący z Lublina – Beata Kozidrak, Andrzeja Pietras, Jarosław Kozidrak i Marek Winiarski. Ich wielka kariera rozpoczęła się drugim miejscem w koncercie debiutów Festiwalu w Opolu w 1978 r. za piosenkę „Piechotą do lata”. Od 20 lat BAJM gra w składzie: Beata Kozidrak – wokal, Piotr Bielecki – gitara, Krzysztof Nieścior – perkusja, Adam Drath – gitara, Artur Daniewski – gitara basowa. W 2000 r. do zespołu dołączyła Maria Dobrzańska, która gra na instrumentach klawiszowych.
Dotychczas mogliśmy posłuchać 14 płyt Bajmu, wszystkie osiągnęły status złotej lub platynowej. Nie wszyscy wiedzą, że teksty do każdego utworu napisała Beata Kozidrak. Aż trudno uwierzyć, że największe przeboje zespołu mają już ponad 30 lat – „Józek nie daruję Ci tej nocy”, „Nie ma wody na pustyni” czy „Co mi Panie dasz” śpiewają wszystkie pokolenia Polaków.
Ich ostatnia płyta pn. „Blondynka” ukazała się w marcu ubiegłego roku. Tak o albumie opowiada sama Beata:
– Wiosna to taki czas, kiedy odkrywamy swoje życie na nowo. Zaczynamy marzyć, wierzyć i planować. Właśnie dlatego ta pora roku wydawała się dla mnie idealna, aby oddać w Wasze ręce tak bardzo osobistą dla mnie płytę. Moje teksty są o mnie, ale dedykuję je wszystkim kobietom, niezależnie od tego, ile mają lat; czy są szczęśliwe, czy nie. Mam nadzieję, że nasza muzyka będzie dla Was ukojeniem i inspiracją.
Jakie utwory usłyszymy w trakcie płockiego koncertu? Zapewne największe przeboje grupy, jak: „Płynie w nas gorąca krew”, „Dwa serca, dwa smutki”, „Biała armia” czy „Wiosna w Paryżu”.
Koncert odbędzie się 18 maja (niedziela) o godz. 20 w płockim Amfiteatrze.
Bilety w cenie od 50 do 80 zł można kupić w:
– Bileterii POKiS-u, ul. Tumska 9a, tel. 24 367-19-20 w. 40
– Księgarni Skrabnica, Plac G. Narutowicza 5
– Empiku
– Media Markt
– Media Expert
– www.biletin.pl
– www.ticketpro.pl.
UWAGA, KONKURS!
Specjalnie dla naszych czytelników mamy zaproszenie na ten wyjątkowy koncert. Aby zdobyć bilet, należy:
1. Krótko odpowiedzieć w komentarzu na pytanie:
Który utwór Beaty i Bajmu kojarzy ci się najmilej i dlaczego?
2. Podać swój login oraz adres e-mail (w odpowiednim polu podczas dodawania komentarza).
Nagrodę otrzyma internauta, który przedstawi najciekawsze, najoryginalniejsze (wg redakcji) uzasadnienie. Na Wasze odpowiedzi czekamy do 12 maja 2013 r. (niedziela) do północy. Zwycięzca zostanie poinformowany w poniedziałek drogą mailową o szczegółach odbioru nagrody.
Rozwiązanie
Dziękujemy Wam za zgłoszenia do konkursu. Bardzo żałujemy, że mamy tylko jedną nagrodę, bo stanęliście na wysokości zadania i Wasze wpisy naprawdę inspirują. Niestety, musieliśmy wybrać zwycięzcę – w wyniku głosowania bilet otrzymuje Monika. Gratulujemy!
„Małpa i Ja” – to niesamowity kawałek i trochę w innym stylu niż „Główna” twórczość Bajmu. Uwielbiam do niego wracać :)
„Krotka historia” kojarzy mi sie z historia ktora przezylem, piekne chwile z dugą osobą. Juz nie jestesmy razem, wiec to jedna z rzecz ktore mi przypominają o tym, że nie byl to zwiazek w ktorym było tylko i zawsze źle.
„Siedzę i myślę”. Czemu? Był taki czas kiedy siedziałam i myślałam….. a on znikał. Słuchałam wtedy właśnie Bajmu a słowa:
„Siedzę i myślę
Myślę i myślę
Czego naprawdę ci brak
Może pewności,
Że kiedy znikniesz
Nie będę czekać przy drzwiach”
uświadomiły mi, że gdy nie będę czekać wszystko może się zmienić. Zmieniło się. Dziś jestem szczęśliwa że tak się skończyło. Gdybym poszła na koncert mogłabym w duchu podziękować Bajmowi za swoje szczęśliwe życie ;-)
Zdecydowanie najmilej mi się kojarzy utwór „Dwa serca, dwa smutki”. Wspomnienia tej piosenki są jak z kalejdoskopu.Jest to piosenka pokoleniowa w mojej rodzinie. Moja mama śpiewała ją (sobie) za młodu i z nią ma piękne wspomnienia dotyczące swojej pierwszej miłości. Ja natomiast zasłuchiwałam się w tym przeboju w dzieciństwie; słuchając jej dzisiaj przypominają mi się beztroskie chwile z tamtych lat.Do dziś pamiętam siebie jako małą dziewczynkę stojącą na krześle w salonie i udając przed mamą gwiazdę estrady, poruszałam ustami, udając, że tak wspaniale wykonuję ten utwór. „Dwa serca, dwa smutki”, często było puszczane z kasety w naszym domu. Ta piosenka kojarzy mi się również z zimą i ciepłą herbatą oraz moim nosem przyklejonym do okna, czekając na przyjaciółkę. Piękna piosenka, która powoduje, że za każdym razem słuchając jej ciepło mi się robi na sercu,a na twarzy pojawia się uśmiech, bo miło jest wspominać stare,dobre czasy.
Tak naprawdę długo zastanawiałam się,czy w ogóle z całej twórczości Bajmu,można wybrać tę jedną,ulubioną piosenkę…Przecież każdy nowy singiel tej grupy,od razu staje się wielkim przebojem,wpadającym w ucho,granym przez stacje radiowe,uwielbianym przez fanów…Mądre,przemyślane teksty,melodyjny podkład,zawodowi muzycy i wokalistka,która przez te 35 lat,stała się prawdziwą damą polskiej sceny muzycznej.Jednak dla mnie jest utwór,który ma w sobie niebywałą wartość przekazu i z którym wiąże się tak wiele przemyśleń,ulotnych być może wspomnień. ,,Ta sama chwila”,bo o tym utworze mowa już dawno zyskała moją sympatię.Dlaczego? Myślę,że dotąd nikt,oprócz Bajmu i pani Beaty,nie stworzył piosenki,która przedstawiałaby w sobie tak wiele wartości…Uświadamia ona nam,jak bardzo wszystko jest ulotne i że chwile,które już były,nigdy do nas nie wrócą,nie będą takie same…To tak,jakby nasze życie składało się wyłącznie z epizodów…krótkie,proste i nie do powtórzenia. ,,Ta sama chwila” to dla mnie również przesłanie miłości-kochaj,bo nigdy już nie będzie szansy,żeby miłość zawsze była taka sama,gdyż ,,nie odnajdzie więcej nas,ta sama chwila”…piosenka przedstawiająca siłę miłości,jej pragnienie,realizowanie.Myślę,że ten utwór powinien być naszym polskim ,,hymnem miłości”…Dla mnie najważniejszą częścią tej piosenki jest wers: ,,miłość mocniejsza jest od skał”.Kto tego nie czuł? Przecież każdy z nas kochał i był kochanym,tylko przy tej osobie wiedział,że wszystkie przeciwności losu,problemy,okazują się niczym,kiedy jest miłość.To tak naprawdę dodaje sił.I myślę,że przekaz tej piosenki jest tak duży,ma tak ogromna siłę,że potrafi na nowo ,,budować” uczucia i ludzi,którzy być może gdzieś je zagubili,stracili. Warto pamiętać,że ,,nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila” i żyć tak,aby każda z tych chwil była dla nas najszczęśliwszą…Być może to,co napisałam wydaje się oczywiste,rutynowe,nie wiem,jak zostanie to odebrane,ale napisałam to z głębokiego serca,bo zawsze kiedy wracam myślami do tego utworu,to wywołuje on we mnie niezwykłe emocje i przemyślenia…Nasze życie składa się z chwil,warto je więc wypełnić miłością.Obyśmy nigdy o tym nie zapomnieli…
Kilka lat temu, w czasach wielkiej Małyszomanii, duwkrotnie miałem okazję wybrać się do Zakopanego na Puchar Świata w skokach narciarskich. Tam dowiedzieliśmy się, że ulubioną piosenką naszego wspaniałego skoczka jest „Biała armia”. Wszyscy obecni na trybunach dostali karteczki z tekstem piosenki (mam ją do dziś) i obowiązkowo się go uczyli :) Nie dam sobie uciąć ręki czy Bajm wystąpił wtedy na żywo w Zakopanem, ale „Białej armii”, śpiewanej przez kilka tysięcy gardeł, nie zapomnę do końca życia!
Najmilej kojarzy mi się utwór „Żal mi tamtych nocy i dni”, gdyż parę lat temu pojechałam ze znajomymi nad morze do pracy sezonowej. Jak to nad morzem bywa, na każdym rogu ktoś na coś zbiera. Na molo w Juracie grupka chłopaków grała na gitarach. Dla żartu chciałyśmy im pomóc i zaczęłyśmy we 3 śpiewać piosenkę „Żal mi tamtych nocy i dni”(głównie refren), którą wcześniej usłyszałyśmy z przejeżdżającego samochodu. Chłopaki dodali od siebie podkład muzyczny, a „grosik” się posypał. Utwór ten towarzyszył nam do końca wyjazdu. Były to najbardziej zwariowane wakacje.
Jak nazwa tytułowa strony „Myśli i słowa” – Słuchając ową piosenkę, moja motywacja do życia się regeneruje… aby „budować” nowy dzień. Wystarczy usłyszeć”Kocham Cię”, by mosty nienawiści za nami zostały zburzone, a zostały zasępione miłymi wspomnieniami. W podświadomości myślimy, że nie możemy być samotni i przebaczamy drugiej osobie wszystko, ale tego uczy nas Beata Kozidrak w „Myśli i słowa”.
Różowa kula-może dlatego że będąc szalenie zakochana w jednym mężczyźnie-słuchaliśmy ten utwór nader często w samochodzie -zawsze jak go słyszę wpadam w melancholię i wspomnienia wracają….
Biała armia. Dlaczego? Hmm… bo to utwór, który śpiewałem w dzieciństwie. Natomiast teraz gdy idę na karaoke zawsze go szukam w spisie utworów dostępnych, uwielbiam to śpiewać ma taki pazur…