Dwudziestolatek z Płocka został dwukrotnie zatrzymany, prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu. Zdarzenia dzieliło zaledwie kilka godzin.
Niebywałą nieodpowiedzialnością i brakiem pokory wykazał się 8 sierpnia 20-latek, którego policjanci dwa razy w zaledwie kilka godzin przyłapali na kierowaniu motorowerem w stanie nietrzeźwości.
– Pierwszą kontrolę przeprowadzili mundurowi z płockiej drogówki, po tym, jak świadek zgłosił im podejrzenia co do trzeźwości kierowcy skutera poruszającego się po płockich ulicach. Szybko policjanci potwierdzili te przypuszczenia – relacjonuje podkom. Marta Lewandowska Oficer Prasowy KMP w Płocku.
20-latek kierujący motorowerem miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Młody mężczyzna dodatkowo prowadził bez wymaganych uprawnień, a motorower nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia.
Płocczanin przekazany został pod opiekę matki, która zobowiązała się również odpowiednio zabezpieczyć pojazd. Niestety, jak się okazało nieudolnie.
– 20-latek już po kilku godzinach został ponownie zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego. Niepokorny płocczanin próbował jeszcze uniknąć policyjnej kontroli, ale bezskutecznie – informuje podkom. Marta Lewandowska.
Młody mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Za popełnione czyny grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Miała matka syna..syna sqrvysyna
No głupich nie sieją sami się rodzą. I taki osobnik bd się rozmnażał.? Przecież to kpiny.