W miniony weekend na poznańskiej Malcie odbywały się Mistrzostwa Polski Seniorów. Wzięli w nich udział najlepsi zawodnicy z Polski, w tym uczestnicy i medaliści Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Nie zabrakło przedstawicieli Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego.
Mistrzostwa Polski Elity wioślarskiej, które odbywały się 7 i 8 sierpnia na poznańskiej Malcie, były ostatnią w tym roku imprezą rangi mistrzowskiej na klasycznym dystansie. Nic dziwnego, że pojawili się na nich wszyscy najlepsi zawodnicy z Polski, w tym uczestnicy i medaliści Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W imprezie, dzięki wsparciu Gminy-Miasta Płock oraz PKN ORLEN, uczestniczyli zawodnicy z Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego – absolwenci i uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy płockiej Siedemdziesiątce.
– Pierwszą osadą, która zaczęła rywalizację o medale, była czwórka bez sternika w składzie: Kamil Krusiewicz, Kuba Kołodziejski, Janek Domeradzki i Igor Skowyrski. Wyścig czwórek „ułożył się” już po pierwszej pięćsetce, kiedy to na prowadzenie zdecydowanie, podobnie jak przed rokiem, wyszła naszpikowana kadrowiczami osada Posnanii i ona zwyciężyła w tym biegu. Nasi, podobnie jak przed tygodniem podczas MP U23, minęli linie mety na piątej pozycji – relacjonuje Płockie Towarzystwo Wioślarskie.
Druga walczyła dwójka bez sternika: Bartek Donarski i Kuba Aleksandrowicz. I tu zabrakło niewiele – jak mówią sami zawodnicy, gdyby nie „zepsuli startu”, mogli zdobyć brąz.
– Zupełnie inaczej wyglądał wyścig ósemek. Tutaj ponownie na prowadzenie zdecydowanie wysunęła się osada Posnanii, a siedem pozostałych osad płynęło do ostatnich metrów niemalże „łeb w łeb”. W połowie dystansu wydawało się, że największe szanse na srebro i brąz mają osady z Krakowa, Torunia i Szczecina oraz Płocka – wyjaśnia PTW.
I tu zabrakło szczęścia, choć determinacja była ogromna. Jak relacjonują wioślarze, ostatnia pięćsetka wyścigu to niesamowite emocje i walka do ostatnich metrów. Osada Posnanii samotnie minęła linię mety z duża przewagą, natomiast osady z Płocka, Bydgoszczy, Torunia, Szczecina, Krakowa i druga osada z Posnanii wpadły na metę z małymi różnicami. Srebro wywalczyła jednak druga osada Posnanii, brąz toruński AZS, a płocczanie dotarli na metę jako czwarta drużyna.
To czwarte, najgorsze miejsce, było udziałem zawodników Płocka: Bartka Donarskiego, Kamila Krusiewicza, Janka Domeradzkiego, Kuby Kołodziejskiego, Igora Skowyrskiego, Sebastiana Kaszanka, Jakuba Pszczółkowskiego, Jakuba Aleksandrowicza i Oli Kołodziejskiej, która tym razem wystąpiła w roli sterniczki. Żadna z trzech pierwszych osad nie startowała przed tygodniem w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, kiedy to płocczanie sięgnęli po złoto.
– Dziękujemy naszym zawodnikom i trenerowi Bogdanowi Zalewskiemu, za waleczność i determinację w walce o medale. Cały skład naszych osad to wychowankowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół Technicznych w Płocku – podsumowuje PTW.
Jednak płoccy wioślarze jeszcze nie kończą sezonu – ich kalendarz imprez wioślarskich jesienią jest bardzo zagęszczony. Wystartują w prestiżowych regatach ósemek Wielkiej Wioślarskiej o Puchar Brdy oraz w Toruniu na RUN and ROW, jak również w Ełku na Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików. Tegoroczny sezon zakończą dopiero w ostatni weekend października, kiedy na poznańskiej Malcie wystartuje cała wioślarska Polska na jedynkach i dwójkach bez sternika podczas Jesiennych Regat Kontrolnych.