Do niebezpiecznej sytuacji doszło podczas zakupów w płockim markecie budowalnym. Mężczyzna, stojąc przy kasie, dostał napadu padaczkowego. Świadkiem tego byli żołnierze 64 blp 6 MBOT, którzy zabezpieczyli chorego do czasu przyjazdu karetki.
Padaczka jest pewnym rodzajem zaburzeń neurologicznych, które są wynikiem chwilowej niesprawności mózgu. Objawia się nagłymi i napadowymi wyładowaniami wewnątrz komórek nerwowych. Jej charakterystycznym objawem są ataki silnych wstrząsów, związane z utratą świadomości. Może to być niebezpieczne zwłaszcza, jeśli stan padaczkowy trwa powyżej pół godziny, albo występują krótsze napady, lecz bez przerwy, jeden po drugim. Wówczas gromadzące się niedotlenienie mózgu doprowadza do jego obrzęku, może być nawet przyczyną śmierci chorego.
Pojedynczy napad padaczkowy nie zagraża życiu, ale może być niebezpieczny, jeśli pojawi się w miejscu, w którym choremu coś zagraża (np. w czasie kąpieli, pracy na wysokości czy posługiwania się ostrym narzędziem).
Niebezpieczeństwo groziło też mężczyźnie, który we wtorek, 11 maja, około godziny 17.30 w Leroy Merlin dostał ataku padaczki stojąc przy kasie.
– W tym czasie dwaj żołnierze 64 batalionu lekkiej piechoty w Płocku, 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej przebywali na zwykłych zakupach. Widząc zdarzenie, zabezpieczyli wraz z pracownikami Leroy Merlin (którzy zareagowali jako pierwsi) mężczyznę przed uderzeniami głową o posadzkę. Do przyjazdu karetki pozostali przy mężczyźnie. Ci dwaj terytorialsi to st. szer. Krzysztof Zambrzycki i szer. Michał Zambrzycki, ojciec i syn służący w płockim batalionie. Nabyta podczas szkoleń pierwszej pomocy wiedza, pozwoliła żołnierzom prawidłowo zareagować – informuje st. kpr. Cezary Okraszewski z 64 blp 6MBOT.
Według szacunków, na padaczkę choruje około 1 proc. społeczeństwa, co oznacza około 50 milionów chorych na całym świecie. W Polsce padaczka występuje u około 400 tys. ludzi. Epilepsja dotknąć może każdego, niezależnie od wieku, choć większość napadów padaczkowych pojawia się u dzieci do 1. roku życia. U ludzi starszych wzrost zachorowania występuje po 65. roku życia.
Co zrobić, jeśli przy nas chory dostanie ataku padaczki? Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie można zatrzymać ataku, który już się rozpoczął. Na ogół chory pada na ziemię, nie będzie czasu na przytrzymanie go.
Jak się zachować:
- nie próbuj powstrzymywać, ani unieruchamiać
- nie ruszaj chorego, chyba że znajduje się w niebezpiecznej pozycji, która może spowodować obrażenia
- usuń z zasięgu chorego wszystko, co może spowodować obrażenia
- nie wkładaj niczego do ust tej osoby
- rozwiąż krawat lub poluzuj kołnierz
- po zakończeniu napadu umieść pod głowę poduszkę lub złożoną odzież i delikatnie przewróć osobę na bok (aby oczyścić drogi oddechowe i przyspieszyć przepływ śliny). Upewnij się, że łatwo oddycha
- pozwól choremu odpocząć
- wezwij pomoc, jeśli:
– atak trwa dłużej niż 5 minut: przedłużone ataki mogą być śmiertelne
– nowy kryzys pojawi się natychmiast po pierwszym
– utrata przytomności utrzymuje się kilka minut po zakończeniu ataku
– oddech lub stan świadomości nie powracają
– osoba ma wysoką gorączkę
– chory czuje się wyczerpany
– kobieta jest w ciąży
– osoba ma cukrzycę
– chory się skaleczył
– to pierwszy atak u tej osoby.
Takie ceny
Brawo chłopaki