REKLAMA

REKLAMA

Kibice szukają nowego „młynowego”

REKLAMA

Sprawa incydentu po przegranym przez Wisłę meczu z Vive Targami Kielce trwa nadal. Ze stanowiska „młynowego” zrezygnował Damian, który dotychczas odpowiadał za atmosferę na meczach płockich piłkarzy ręcznych. Dziś o 17 odbędzie się spotkanie, w trakcie którego kibice chcą ustalić, w jaki sposób będzie wyglądało dalsze dopingowanie ich klubu.

Przeczytajrównież

Już jutro Orlen Wisła Płock podejmie u siebie Maribor Braink w ramach europejskiego EHF. To niezwykle waży mecz dla nafciarzy. Jego wynik będzie decydował o przysłowiowym być, albo nie być dla płockich piłkarzy ręcznych. Ciężko sobie wyobrazić tej batalii bez pomocy płockich kibiców – co zapowiadali wcześniej przedstawiciele kibiców. Doping będzie kontynuowany, a fani piłki ręcznej z Płocka nie odwracają się od swojej drużyny. Stowarzyszenie kibiców nie pozostawiło jednak sprawy incydentu bez komentarza. W sieci pojawiło oficjalne oświadczenie:

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Jak każdy widzi, forma naszego zespołu od początku roku nie jest najlepsza, a sytuacja, która wydarzyła się pod Halą Legionów, po sobotnim spotkaniu w Kielcach, nigdy nie powinna się wydarzyć. Na dodatek dwa dni później, na stronie oficjalnej klubu i w prasie, ukazał się wywiad z Prezesem SPR Wisła Płock S.A., który jeszcze bardziej rozgrzał środowisko kibiców piłki ręcznej. Opisane tam sytuacje związane z „19 – latkiem” są w naszej ocenie nieprawdziwe i nie przystoi Prezesowi Klubu – piszą przedstawiciele Płockiego Towarzystwa Sympatyków Piłki Ręcznej. – To wszystko wraz z nerwowym zachowaniem Prezesa Klubu po meczu w Kielcach (kolejnym zresztą),doprowadziło już nie tylko do konfliktu na linii Prezes-Kibice, ale także obserwując fora internetowe, na linii kibice-kibice.[…]Szanując decyzję części kibiców o zaprzestaniu zorganizowanego dopingu, a mając na względzie dobro drużyny, wierzymy, że w niedługim czasie znajdą się osoby, które ich zastąpią na meczach w Orlen Arenie, aby sytuacja, która miała miejsce podczas spotkania z Zagłębiem Lubin nigdy więcej się nie powtórzyła. (…) Dziękując Damianowi za wkład włożony w dotychczasową organizację dopingu, wierzymy, że podczas jutrzejszego spotkania kibiców znajdą się osoby, które choć w części będą potrafiły do zastąpić. Ze swej strony zapewniamy wszelką pomoc jaka będzie potrzebna do tego, by w najbliższą sobotę z sektora G ponownie popłynął doping w Orlen Arenie.

Dziś o 17, przy Skate Parku obok Orlen Areny, odbędzie się spotkanie, w trakcie którego rozstrzygną się losy dalszego dopingowania Wisły Płock. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu, opublikowanym na Facebookowym profilu Wisła Płock Handball:




– Chcemy się spotkać, aby podjąć decyzję co dalej, czyli jak będzie wyglądał doping w Orlen Arenie, bo nie wyobrażamy sobie, żeby go teraz nie było. Zdajemy sobie sprawę, że może nie będzie to tak dobry doping jak był do tej pory, ale chcemy przede wszystkim pomóc zawodnikom, którzy wchodzą w najważniejszą fazę sezonu i nie mogą zostać bez naszej pomocy. Chcemy również zaznaczyć, że nie chodzi tu o łamanie jakichś protestów, czy nic w tym stylu, bowiem nic takiego jak protest nie ma miejsca. Falkoś po prostu rezygnował z dalszego prowadzenia dopingu i jednocześnie dał zielone światło do prowadzenia dopingu przez kogoś innego.

Doping kibiców z całą pewnością będzie nieoceniony – szczególnie w tak ważnym meczu, jak sobotnie spotkanie z Mariborem. Przecież nie bez przyczyny mawia się, że kibice są kolejnym zawodnikiem, potrafiącym nieść piłkarzy niczym najpiękniejsze skrzydła.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU