W atmosferze pełnej patriotycznych akcentów i wśród tłumu zgromadzonych mieszkańców, Karol Nawrocki, kandydat na Prezydenta RP, odwiedził w środę królewskie miasto Płock. Spotkanie, poprzedzone wystąpieniem posłanki Wioletty Kulpy, odbyło się na płockim rynku, gdzie powiewały biało-czerwone flagi, a zwolennicy kandydata skandowali jego imię.
„Tu jest Polska”
Spotkanie otworzyła posłanka Wioletta Kulpa, która w swoim wystąpieniu odniosła się do trwającej kampanii prezydenckiej, określając ją jako nierówną walkę.
– Koalicja 13 grudnia robi wszystko, co jest możliwe, używa całego aparatu państwa po to, żeby zniszczyć naszego kandydata – podkreślała posłanka, dodając, że „jedyną szansą na przeciwstawienie się wejściu paktu migracyjnego w Polsce jest Karol Nawrocki”.
W trakcie spotkania, posłanka poruszyła również temat planów utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców w Płocku, określając je jako „decyzję podjętą przez prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego”. Jak podkreślała, mieszkańcy sprzeciwiają się takiej lokalizacji, a radni koalicji rządzącej mieli zablokować możliwość dyskusji na ten temat podczas sesji rady miasta.
„Idziemy po zwycięstwo”
Karol Nawrocki, powitany entuzjastycznie przez zgromadzonych, rozpoczął swoje przemówienie od podziękowania mieszkańcom „biało-czerwonego Płocka, stolicy Mazowsza, miasta królewskiego i biskupiego”. W otoczeniu powiewających biało-czerwonych flag, kandydat podkreślił znaczenie polskiej suwerenności i bezpieczeństwa w obecnych czasach.
– Będę prezydentem, który będzie budził całą Polskę do naszych ambicji, do aspiracji. Prezydentem, który będzie silnym prezydentem na trudne czasy i zabezpieczy życie i codzienność naszych dzieci i naszych wnuków – mówił Nawrocki do zgromadzonych.
Odnosząc się do tematu migracji, kandydat zapowiedział:
– Będę budował nie ośrodki integracji cudzoziemców, ale ośrodki deportacji, a Polska będzie bezpieczna – zaznaczył.
Podkreślił, że bezpieczeństwo Polski jest dla niego najważniejsze i „nie może być prezydenta, który jest zastępcą lokaja i kamerdynera spraw niemieckich”.
Walka o suwerenną Polskę
Karol Nawrocki w swoim wystąpieniu poświęcił dużo miejsca kwestii polskiej suwerenności i niezależności od Unii Europejskiej.
– Chcemy być częścią Unii Europejskiej, która daje naszym przedsiębiorcom szansę wspólnego rynku (…), ale nie chcę, żeby Unia Europejska mówiła nam, jak się mamy ubierać, co jeść, co mają robić nasi rolnicy pod presją zielonego ładu – mówił z pasją kandydat na Prezydenta RP.
Podkreślił również znaczenie budowania silnej armii (co najmniej 300-tysięcznej) i stabilnych sojuszy, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi, dla zapewnienia bezpieczeństwa Polski.
Nawrocki o „aferze mieszkaniowej”
W trakcie spotkania odniesiono się również do niedawnych doniesień medialnych, dotyczących mieszkania Karola Nawrockiego. Kandydat, w odpowiedzi na zarzuty, jeszcze tego samego dnia wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że mieszkanie zostało nabyte w celu pomocy osobie w potrzebie.
Posłanka Kulpa określiła sprawę jako „nagonkę”, dodając że „część Polaków ulega, niestety, sugestiom i fałszom, które się ukazują z różnych przestrzeni medialnej”. Poinformowała również, że Karol Nawrocki zdecydował o przekazaniu lokalu na cele charytatywne.
Mobilizacja przed wyborami
Na zakończenie spotkania Karol Nawrocki porównał zbliżające się wybory do bitwy o Monte Cassino:
– Każdy z nas musi mieć swoje Monte Cassino. Każdy z nas 18 maja musi mieć swoje Monte Cassino. W znoju, słońcu, w ciągłym naporze ognia nieprzyjaciela, idziemy 18 maja zawiesić biało-czerwoną flagę na wzgórzu Monte Casino – podkreślał.
Po wystąpieniu kandydat znalazł czas na rozmowy z mieszkańcami, podpisywanie książek i robienie pamiątkowych zdjęć.
Karol Nawrocki, obywatelski kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, jest obecnie prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. W swojej kampanii prezydenckiej stawia na bezpieczeństwo, suwerenność i wartości narodowe. Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku, a ewentualna druga tura – 1 czerwca.




