Budowa dwóch rond na Podolszycach wprowadziła spory chaos komunikacyjny – obydwa już teraz przypominają skrzyżowanie z ruchem okrężnym, chociaż obowiązują tam zasady, znane z tradycyjnych „krzyżówek”. Kierowcy nie wiedzą, jak się zachować, tworząc zagrożenie w ruchu. Czy nie łatwiej – i przede wszystkim bezpieczniej – byłoby wprowadzić tam organizację ruchu znaną z innych rond?
Kierowcy, pokonujący odcinek przy galerii Wisła, a później przy Panoramie, już teraz jadą tak, jak po pełnoprawnym rondzie. Frezowanie drogi wymusza bowiem jazdę, jak po rondzie, chociaż nadal obowiązują tam zasady ruchu, określone znakami. I trudno się dziwić zachowaniu kierowców – starają się zachować logikę i zminimalizować korki, które tworzą się, gdy stosują się do znaków. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy chcemy wyjechać od strony „Agata meble” do Panoramy. Z lewej strony nic nie jedzie, więc wjeżdżamy na skrzyżowanie. O ile jednak kiedyś moglibyśmy zaczekać na środku, aż przejadą samochody z prawej strony, o tyle teraz po prostu blokujemy pseudo-rondo. Stwarza to spore utrudnienia na drodze.
Okazuje się, że ratusz zdaje sobie sprawę z tego problemu. Niestety, do czasu ukończenia budowy sytuacja nie ulegnie zmianie.
– Dziękuję za zgłoszenie problemu, który po wprowadzeniu tymczasowej organizacji ruchu (na czas budowy ronda), został przez nas również zauważony. Nowe rondo jest w trakcie budowy. Docelowa stała organizacja ruchu zostanie wprowadzona po ukończeniu wszystkich prac budowlanych. Dopiero od tego momentu ruch będzie się tam odbywać jak po standardowym rondzie (zostanie oznakowane między innymi znakiem C-8). Do tego czasu pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu się nie zmieni – powiedział Konrad Kozłowski z Zespołu ds. Medialnych Urzędu Miasta Płocka. – Pojazdy poruszające się ulicą Jana Pawła II mają pierwszeństwo jak dotychczas, a jadący z ulic poprzecznych powinni im ustąpić pierwszeństwa – dodał.
Według ratusza, winowajcami chaosu komunikacyjnego są kierowcy, a mówiąc konkretnie ich brak uwagi: – Problemem jest niezwracanie uwagi i nieprzestrzeganie przez kierowców istniejącego oznakowania. W celu poprawy sytuacji, na krawędziach budowanej wyspy ronda „doznakowano” wloty na skrzyżowanie od ulic podporządkowanych dodatkowymi znakami A-7 – tłumaczył Kozłowski.
Do czasu ukończenia budowy rondo-nie rondo na Podolszycach pozostaje zwykłą „krzyżówką”. Kierowcom pozostaje zamknąć oczy (byle nie dosłownie) i udawać, że rondo nie jest rondem, chociaż jak rondo wygląda.
a prawda jest tak że jadąc od strony np panoramy czy agaty mamy znak ustąp pierszeństwa czyli dokładnie taki jak się spodziewają przed rondem. Po czym z prawej lub z lewej ludzie bez ogródek wjeżdżają im przed maskę.
Ja nie rozumiem. Rondo przy medycznej zrobiono rondem w jeden wieczór.
Jaki jest problem zmienić znaki tak aby ludzie (zwłaszcza goście w Płocku) nie byli przerażeni że jadąc po rondzie ktoś się na nich pakuje?
Plocka rzeczywistosc: most bez drog dojazdowych, wiszace molo, sciezki dla pieszych pomiedzy samochodami a rowerami i skrzyzowania, ktore wygladaja jak ronda a nimi nie sa !!! :)) zabawne !!!
Jedna „zlota muszle”
juz mamy… pracujemy nad calym WC ?