REKLAMA

REKLAMA

Gotuj z Seniorem w Gospodzie. Co gotowali?

REKLAMA

Przeczytajrównież

Za nami już połowa nagrań w tej edycji „Gotuj z Seniorem”. Tym razem ekipę filmową przyjęła restauracja „Gospoda” na Starówce.

Gospodarzem programu był Tadeusz Gawski, a ekipy filmowej – właściciel restauracji, Waldemar Sobiecki. W roli gościa specjalnego wystąpił sponsor programu, Jarosław Raszka, szef firmy Spaw Tech, natomiast przedstawicielem młodzieży był Adaś Kinalski.

– Ten odcinek jest specjalny, bo ekipa, która jest na planie to sami mężczyźni – powiedział nam prowadzący program Jacek Strzeszewski. – Męskie gotowanie będzie jednak również pyszne – zapewniał.

– Założeniem naszego programu jest integracja różnych środowisk, z różnych organizacji społecznych. A dzisiaj gościmy przedstawiciela Uniwersytetu Trzeciego Wieku, organizacji działającej bardzo aktywnie na rzecz społeczności senioralnej. Mam nadzieję, że kolejne organizacje działające na rzecz seniorów również dołączą do naszego programu – powiedział Jacek Strzeszewski.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Zdradził również, że podczas 6. odcinka w trakcie części degustacyjnej zobaczyć będzie można o wiele więcej gości, niż w dotychczasowych odcinkach – blisko 60 osób. A posilą się np. zupą szczawiową czy przecierakami ze świeżonką.

– Wybierając restaurację do dzisiejszego odcinka kierowaliśmy się dwoma zasadami: żeby było pysznie i sielsko. A to zagwarantowała nam restauracja Gospoda, która od niedawna, bo od maja, działa na płockiej starówce. Właścicielem jest fantastyczny człowiek, Waldemar Sobiecki, który jest jednocześnie kucharzem. Dba o klientów, wychodzi do nich i proponuje im potrawę z karty. Jeśli mają życzenie coś innego zjeść, to przygotowuje danie specjalnie dla nich. Coś pięknego! – zachwalał Jacek.

Gospodarzem programu był tym razem senior, Tadeusz Gawski, członek zarządu Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Trzecia młodość”. – Zajmuję się w nim głównie przygotowaniem występów naszego chóru, do którego też należę – wyjaśnił.

Pan Tadeusz od najmłodszych lat gotuje. – Teraz mam dużo wolnego czasu, więc poświęcam go również na gotowanie – przyznał. Dodał, że przygotowywane w tym odcinku dania towarzyszą mu od dzieciństwa, stąd pomysł na pokazanie ich w „Gotuj z Seniorem”.

– W dzieciństwie mieszkałem na wsi, było nas w domu pięciu chłopaków. Rodzice czasem nie mieli czasu przygotowywać nam posiłków, więc musieliśmy sobie sami poradzić i nauczyć się gotować. Najprostsze dania były z ziemniaków. Jeden skrobał, drugi tarł, trzeci już piekł placki, a ten, co nie chciał współpracować z nami, to musiał czekać na koniec, aż coś zostało – uśmiechał się do wspomnień. – To już wiadomo, dlaczego nie masz problemów z podziałem obowiązków – żartował Jacek Strzeszewski.




W programie zobaczymy też Adasia Kinalskiego, ucznia szkoły podstawowej nr 22 w Płocku, pasjonata piłki ręcznej. – Moja przygoda z gotowaniem zaczęła się kiedy miałem 6 lat, wtedy dziadek nauczył mnie robić kotlety schabowe – powiedział nam Adaś. – Teraz robię je dość często, pomagam mamie w kuchni i dziadkowi też – dodał przedstawiciel młodzieży w programie. Jak przyznał, trochę stresuje się przed nagraniem. – Ale daje radę, to dzielny mężczyzna – wtrącił Jacek.

Gościem specjalnym odcinka był Jarosław Raszka, który od wielu lat pomaga finansowo organizacjom senioralnym. – Jestem w tym programie, bo lubię gotować – przyznał pan Jarek. – To dla mnie nowe doświadczenie, ale dużo się nauczyłem, m.in. jak zrobić pyszne przecieraki czy jak prawidłowo zagęścić zupę szczawiową – dodał właściciel firmy Spaw Tech.

Jak wyjaśnił, w domu gotuje często dla dzieci, a ponieważ każde z nich lubi coś innego, to gotuje różne potrawy. – Program „Gotuj z Seniorem” jest bardzo fajny i pouczający, dlatego zapraszam wszystkich do oglądania – podsumował Jarosław Raszka.

Porozmawialiśmy również z właścicielem restauracji Gospoda, Waldemarem Sobieckim. – Gotowanie mam przekazane w genach przez mamę i tatę, na pewno też coś zostało przekazane z babci jednej i drugiej – powiedział nam pan Waldemar. – Gotowaniem zajmuję się już ho ho… – zamyślił się. – Już w wieku 4 lat przygotowałem pierwszy makaron, w którym przypadkowo rozsypała się mąka, ale dodałem też i jajka. No i mama była pod wielkim wrażeniem, za co dostałem przyjaciółką ścierką – śmiał się właściciel Gospody.

Jak to się stało, że on i jego restauracja „wystąpią” w programie?

– Przez przypadek – przyznał Waldemar Sobiecki. – Widziałem jak był nagrywany ten program, a kiedy dostałem propozycję czy chciałbym w nim uczestniczyć, zgodziłem się. Sam jestem prawie przed wiekiem emerytalnym, a to jest fajne doświadczenie. Zawsze staram się współpracować z młodymi, natomiast z seniorami jest to bardzo łatwe i przyjemne. Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy, jaką posiadają. Myślę, że zaowocuje to naszą dalszą współpracą – dodał pan Waldemar.

A jakie jest jego ulubione danie? – Moje ulubione dania to jest wszystko razy trzy – zaśmiał się właściciel restauracji. – A mówiąc poważnie, nie mogę wskazać konkretnej potrawy, ponieważ ja lubię tworzyć. Wszystkie przepisy są tylko wskazówką, natomiast własne kubki smakowe dają nam to, co powinniśmy przekazać innym – podsumował pan Waldemar.

Wyniki pracy ekipy filmowej już 7 września na antenie PTV Płocka Telewizja oraz na gotujzseniorem.pl.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 1

  1. senior says:

    Ten kucharz to notoryczny oszust , naciąga ludzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU