sobota, 23 Luty, 2019
Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Dyskusje Czytelników
PetroNews

REKLAMA
  • Social Media
  • Ogłoszenia Drobne
  • Wybierz Temat
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka
    • Sport
    • Wydarzenia
    • Powiat Płocki
    • Tylko u nas
  • Wydanie Papierowe
Reklama
No Result
View All Result
  • Social Media
  • Ogłoszenia Drobne
  • Wybierz Temat
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka
    • Sport
    • Wydarzenia
    • Powiat Płocki
    • Tylko u nas
  • Wydanie Papierowe
Kontakt
Reklama
No Result
View All Result
PetroNews
No Result
View All Result
Strona Główna Tylko u Nas Okiem Robaka

Dwie niezwykle charyzmatyczne wystawy w Płockiej Galerii Sztuki

przez Waldemar Robak
10 marca 2018
57
REAKCJI
Podziel się na FacebookuUdostępnij na Twitterze

Jeżeli Coś się powtarza, staje się tradycją. Tak zatem, zgodnie z ustalonym wiele lat temu kalendarzem, w Dzień Kobiet Płocka Galeria Sztuki nas nie zawiodła, proponując estetyczne doznania i to bezsprzecznie z najwyższej półki.

REKLAMA

W czwartkowy wieczór, 8 marca, mieliśmy okazję uczestniczyć w podwójnym wernisażu – wystawy obrazów Jana Tarasina „Pominięty rejestr i inne rejestry”, a na deser poznawaliśmy, podziwialiśmy, jak też potwierdzaliśmy, jaka jest „Ona niezmiennie zmienna”.

PowiązaneTematy

Twórczość z pobłażliwym uśmieszkiem. Wystawa Wojciecha Grzymały w Płockiej Galerii Sztuki

Zaczynamy ferie! Jakie atrakcje przygotowano dla płocczan?

Ikonopasaże – w poszukiwaniu światła. Nowa wystawa w Płockiej Galerii Sztuki

Bruno Schulz po raz wtóry w nowej oprawie – tym razem w Płockiej Galerii Sztuki

W głównych salonach Galerii zagościła niekwestionowana klasyka – retrospektywna wystawa malarstwa Jana Tarasina. Artysta już wiele lat temu zapisał się w annałach polskiej i światowej awangardy. Malarz urodził się w Kaliszu w 1926 roku. Jego ojciec był matematykiem, a matka historykiem. On sam już od najmłodszych lat interesował się sztuką, z zapałem rysował i zbierał reprodukcje starych mistrzów.

Okres okupacji rodzina spędziła na Polesiu, ojciec malarza został rozstrzelany w 1945 roku. Po wojnie Jan Tarasin zdał maturę w Olkuszu i zaraz potem podjął studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w latach 1946-51 w pracowniach malarstwa oraz grafiki. Tu bardzo szybko jego talent został zauważony i  już jako student II roku został zaproszony do udziału w ważnym artystycznym wydarzeniu tamtych czasów – I Wystawie Sztuki Nowoczesnej, która odbyła się w 1948 roku w krakowskim Pałacu Sztuki.

W latach 1963-1967 Jan Tarasin podjął się roli pedagoga na swej rodzimej uczelni wykładając na Wydziale Architektury Wnętrz. Od 1962 roku został członkiem tzw. Grupy Krakowskiej. W 1967 roku malarz przeniósł się do Warszawy; tu w 1974 roku objął Samodzielną Pracownię Malarstwa w stołecznej Akademii Sztuk Pięknych. W 1985 roku został profesorem nadzwyczajnym tej uczelni, a w latach 1987-1990 piastował stanowisko jej rektora.

Jan Tarasin w swym artystycznym dorobku ma wiele prestiżowych wystaw indywidualnych i zbiorowych, zarówno w kraju, jak i na całym świecie. Dwukrotnie – w 2008 oraz 2009 roku, jego prace były prezentowane w Muzeum Mazowieckim w Płocku. Obrazy malarza znajdują się w zbiorach największych muzeów i kolekcji na całym świecie. Jan Tarasin zmarł 8 sierpnia 2009 roku w Warszawie.

Czego spodziewać się możemy po wystawie w naszej Galerii? Chyba przede wszystkim chronologicznego rozwoju wizji świata według Jana Tarasina. W swej twórczości metodycznie zmierzał w kierunku abstrakcji, choć jego inspiracje nigdy nie zerwały związków ze światem realnym. Wczesne obrazy z lat pięćdziesiątych osadzone są jeszcze w kręgu malarstwa przedstawiającego. Z martwych natur, skomponowanych ze zwykłych rzeczy codziennego użytku, emanuje ascetyczność, a jednocześnie spokój i ponadczasowa kontemplacja.

Już pod koniec tej dekady obrazy coraz mniej zabiegają o to, aby być realistycznym przedstawieniem otaczającego świata, a malowane przedmioty tracą swój realny sens, zrywają z powierzchownymi skojarzeniami, nabierają zupełnie autonomicznych właściwości i coraz bardziej stają się samoistnymi bytami.

Jana Tarasina pochłaniał świat przedmiotów. W jego obrazach redukcja ich cech zewnętrznych prowadzi do ich maksymalnego uproszczenia, stają się one wreszcie znakami, symbolami, malarskim alfabetem otaczających nas rzeczy. Artysta sumiennie zapisuje kompozycje, które zaobserwował, szuka w nich ponadczasowego porządku, idealnej harmonii, uwiecznia dla nas ulotne i kruche ułamki kosmosu. Prowadzi ewidencję, klasyfikuje, przyporządkowuje – stąd też znamienne i wiele mówiące tytuły obrazów – „Przedmioty policzone”, „Zapis”, „Magazyn”, „Kolekcja”, „Rozmnażające się zapisy”, „Nieskończony rejestr”. Jednakże jedna z takich „inwentaryzacji” była dla nas do niedawna zupełnie niedostępna.

Z niewiadomych przyczyn artysta zdjął z krosien malarskich część swych prac z przełomu lat 60. oraz 70. i schował je w swej pracowni. Dopiero kilka lat temu te reliefowe obrazy odnalazł syn artysty i oddał je do konserwacji. Dziś, także w części premierowo, możemy je podziwiać na płockiej wystawie, której tytuł „Pominięty rejestr i inne rejestry” nikogo już nie powinien dziwić.

Równie intrygujące, co monumentalne obrazy olejne na płótnie, są także te wykonane przez mistrza na papierze. Rysunki i akwarele wciągają nas w skomplikowane akcje i procesy opisując otaczającą nas rzeczywistość za pomocą „tarasinowskiego”, malarskiego języka.

Bo też dlaczego opis świata pozostawiać jedynie biologom, filozofom, matematykom, astrofizykom, stawiając jedynie na poznanie intelektualne,  a nie zaufać artystom i na wskroś emocjonalnej i intuicyjnej eksploracji tego, co i tak wymyka się konwencjonalnym, rachunkowym zasadom i modelom? Zwiedzając wystawę odnosi się wrażenie, że Jan Tarasin był bardzo blisko od rozwiązania tych ontologicznych zagadek.

Nie mogę sobie na koniec odmówić, aby nie skreślić kilku zdań na temat Grupy Krakowskiej – formacji, do której jak wcześniej napisałem, należał Jan Tarasin. Tuż po zakończeniu II wojny światowej polska awangarda artystyczna podejmowała liczne inicjatywy wystawiennicze, które oprócz krystalizacji poglądów konsolidowały środowisko, niestety okres stalinizmu na długie lata powstrzymał ten proces. Dopiero w 1957 roku, wykorzystując czas politycznej odwilży, ukonstytuowała się na prawach stowarzyszenia Grupa Krakowska, skupiając dziesiątki najwybitniejszych, polskich twórców awangardowych, takich jak Maria Jarema, Tadeusz Kantor, Tadeusz Brzozowski, Alfred Lenica, Jerzy Nowosielski i wielu innych.

Na swą siedzibę Grupa Krakowska obrała piwnice pałacu Krzysztofory w Krakowie, tu odbywały się spotkania i niemal wszystkie wystawy stowarzyszenia. Ta elitarna formacja nie prezentowała jednolitych postaw artystycznych, cechowała ją daleko posunięta tolerancja dla zindywidualizowanej różnorodności i twórczy nonkonformizm. Kres działalności Grupy Krakowskiej nastąpił na skutek z jednej strony kolejnej, politycznej zawieruchy, kiedy to w latach 80. artyści podjęli bojkot reżimowych instytucji kulturalnych, a z drugiej w związku ze śmiercią czołowych animatorów stowarzyszenia – Kantora, Brzozowskiego i Sterna.

Czas w tym miejscu powrócić do naszej Galerii, przecież niepospolite rzeczy, dedykowane specjalnie kobietom dzieją się w Galerii Kreski. Wystawa „Ona. Niezmiennie zmienna” to dwadzieścia prac – rysunków, grafik, akwareli i pasteli różnych artystów, prezentujących odmienne podejścia do motywu kobiety na przestrzeni kilkudziesięciu lat i niezwykle różnorodne wyobrażenia. Stwierdzenie, że kobieta posiada różne oblicza jest oczywiście zwykłym truizmem, jednakże pewnie też na tym fenomenie zasadza się istota męskich fascynacji.

Jak wiemy, ideał kobiety ewoluował na przestrzeni wieków, ale również można stwierdzić, że co innego pociąga nas, mężczyzn w młodości, inne także upodobania znajdujemy w wieku dojrzałym. Tak zatem nasze oczekiwania i supozycje co do kobiecego piękna stają się materią jak najbardziej indywidualną. I rzeczywiście wystawa na pewno udowodniła, że kobieta jest istotą doskonałą w swej „niezmiennej zmienności”. Mnie osobiście urzekły delikatne, efemeryczne akwaforty Leszka Rózgi, misterne grafiki Henryka Płóciennika, jak też syntetyczne rysunki Jana Dobkowskiego.

Oczywiście w Galerii Kreski znajdziemy znacznie więcej; „Sierpniowa Wenus” Mieczysława Majewskiego intryguje swą siłą i witalnością, a w szklanych oczach „Strażniczki” Stasysa Eidrigeviciusa czai się złowrogie fatum.

Zapraszając do naszej Galerii zachęcam Państwa, aby czerpać radość z kontaktu ze sztuką, a nawet oddać się zabawie, która też niezmiennie napędzała twórczość Jana Tarasina, tak zatem w labiryncie czarnych kropek spróbujcie na jednym z obrazów (znajdującym się także w galerii fotografii poniżej) odnaleźć sylwetkę pewnego, całkiem realnego, długonogiego zwierzęcia…

 

1 of 69
- +
REKLAMA

1. Fot. Waldemar Robak

2. Fot. Waldemar Robak

3. Fot. Waldemar Robak

4. Fot. Waldemar Robak

5. Fot. Waldemar Robak

6. Fot. Waldemar Robak

7. Fot. Waldemar Robak

8. Fot. Waldemar Robak

9. Fot. Waldemar Robak

10. Fot. Waldemar Robak

11. Fot. Waldemar Robak

12. Fot. Waldemar Robak

13. Fot. Waldemar Robak

14. Fot. Waldemar Robak

15. Fot. Waldemar Robak

16. Fot. Waldemar Robak

17. Fot. Waldemar Robak

18. Fot. Waldemar Robak

19. Fot. Waldemar Robak

20. Fot. Waldemar Robak

21. Fot. Waldemar Robak

22. Fot. Waldemar Robak

23. Fot. Waldemar Robak

24. Fot. Waldemar Robak

25. Fot. Waldemar Robak

26. Fot. Waldemar Robak

27. Fot. Waldemar Robak

28. Fot. Waldemar Robak

29. Fot. Waldemar Robak

30. Fot. Waldemar Robak

31. Fot. Waldemar Robak

32. Fot. Waldemar Robak

33. Fot. Waldemar Robak

34. Fot. Waldemar Robak

35. Fot. Waldemar Robak

36. Fot. Waldemar Robak

37. Fot. Waldemar Robak

38. Fot. Waldemar Robak

39. Fot. Waldemar Robak

40. Fot. Waldemar Robak

41. Fot. Waldemar Robak

42. Fot. Waldemar Robak

43. Fot. Waldemar Robak

44. Fot. Waldemar Robak

45. Fot. Waldemar Robak

46. Fot. Waldemar Robak

47. Fot. Waldemar Robak

48. Fot. Waldemar Robak

49. Fot. Waldemar Robak

50. Fot. Waldemar Robak

51. Fot. Waldemar Robak

52. Fot. Waldemar Robak

53. Fot. Waldemar Robak

54. Fot. Waldemar Robak

55. Fot. Waldemar Robak

56. Fot. Waldemar Robak

57. Fot. Waldemar Robak

58. Fot. Waldemar Robak

59. Fot. Waldemar Robak

60. Fot. Waldemar Robak

61. Fot. Waldemar Robak

62. Fot. Waldemar Robak

63. Fot. Waldemar Robak

64. Fot. Waldemar Robak

65. Fot. Waldemar Robak

66. Fot. Waldemar Robak

67. Fot. Waldemar Robak

68. Fot. Waldemar Robak

69. Fot. Waldemar Robak

Udostepnij29Tweetuj12Udostepnij5
REKLAMA

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

Popularne

Andrzej Nowakowski: Stadion powstanie niezależnie od wyników Wisły Płock

Mieszkanka bloku przy ul. Żyznej: Panie Prezydencie, przed wyborami Pan obiecywał!

Dotkliwe kradzieże w Płocku i w powiecie

Dwie niezwykle charyzmatyczne wystawy w Płockiej Galerii Sztuki

Płock z największą liczbą stulatków w regionie. Każdy dostanie 4 tys. zł na miesiąc

Ostatnio Komentowane

Andrzej Nowakowski: Stadion powstanie niezależnie od wyników Wisły Płock

Mieszkanka bloku przy ul. Żyznej: Panie Prezydencie, przed wyborami Pan obiecywał!

Czy stadion Wisły będzie mniejszy, niż planowano?

RIO: w Staroźrebach brak terminowych opłat, nieprzestrzeganie przepisów, ostrzeżenia od 2013 roku

Napewno, na prawdę, wziąść i muj. Jakie błędy popełniamy w Internecie i dlaczego?

Reklama

  • Social Media
  • Ogłoszenia Drobne
  • Wybierz Temat
  • Wydanie Papierowe

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

No Result
View All Result
  • Strona Główna
  • Kontakt
  • Tylko u nas
  • Bezpieczeństwo
  • Polityka
  • Sport
  • Wydarzenia
  • Reklama w mediach

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

  • Loading...
    Nowe zasady użytkowania i polityka prywatności PetroNews wchodzą w życie 25 maja 2018 r. Odwiedź naszą Politykę prywatności i plików cookie .