Jak informowaliśmy, podczas meczu Wisły Płock z Polonią Warszawa zostały wystrzelone środki pirotechniczne z sektora kibiców, które odbiły się od dachu i spadły na ziemię. Za użycie zakazanych materiałów Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na płocki klub karę.
Podczas oficjalnego otwarcia ORLEN Stadionu, odbyło się też spotkanie Wisły Płock z Polonią Warszawa. To wówczas zostały wystrzelone środki pirotechniczne, które w niektórych przypadkach uderzyły w dach, odbiły się i spadły na ziemię. Na naszych zdjęciach wykonanych dronem widać, że w co najmniej kilku miejscach dach od wewnątrz jest osmolony, nie wiadomo jednak, na ile jego konstrukcja została naruszona.
Zarządcą obiektu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który przekazał nam, że ewentualne koszty naprawy będą dopiero szacowane, a wydarzenie było organizowane przez klub Wisła Płock, który wynajął w tym celu stadion. Zwróciliśmy się więc do klubu pytając, czy mecz z Polonią Warszawa, który odbył się 2 września jako impreza masowa był ubezpieczony i czy ubezpieczenie obejmuje również ewentualne koszty zniszczeń obiektu?
– Tak, obowiązkiem organizatora imprezy masowej jest posiadanie ważnej polisy ubezpieczeniowej – przekazało nam biuro prasowe Wisły Płock. – Zarządca obiektu MOSiR Płock zwrócił się do bezpośredniego wykonawcy dachu o wizję lokalną, w celu określenia ewentualnych zniszczeń poszycia dachu. Na tę chwilę więcej nie jesteśmy w stanie powiedzieć – wyjaśnia klub.
Zapytaliśmy także kto wydał pozwolenie na wniesienie przez kibiców materiałów pirotechnicznych?
– Zgodnie z regulaminem imprezy masowej, na teren obiektu nie można wnosić materiałów pirotechnicznych, w związku z czym nikt nikomu takiej zgody nie wydawał – przekazało biuro prasowe Wisły Płock.
Kto więc pokryje ewentualne koszty uszkodzenia dachu przez wystrzelone race?
– Jak otrzymamy pełną informację na temat ewentualnych uszkodzeń, będziemy o tym rozmawiać z zarządcą obiektu spółką MOSiR Płock – stwierdza Wisła Płock.
Tymczasem Radio RDC przekazało, że Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na Wisłę Płock karę w wysokości 20 tys. zł za odpalenie rac podczas tego meczu. Karą ma być też zamknięcie sektora za bramką na jeden mecz w zawieszeniu na jeden rok.
Nowy stadion uszkodzony podczas otwarcia? „Trwa analiza ewentualnych zniszczeń” [FILM, ZDJĘCIA]
Nie rozumiem jaki jest problem z ustaleniem winnego.
Przecież ktoś wpuścił na widownię ludzi z racami, może świadomie, może nie. Jeśli nieświadomie, to świadczy tylko o partactwie ochrony, która jest do wymiany.
Więc odpowiedź jest prosta: organizator, zarządca lub ktokolwiek inny odpowiedzialny za wpuszczenie.
najważniejsze, że ochrona bardzo dokładnie sprawdza czy ktoś ma niebezpieczny korek na buletce od picia. Od razu człowiek czuje się bezpieczniejszy na stadionie jak mija ludzi bez korków na butelkach.
I ogarnijcie na tym stadionie punkty gastronomicznie bo to ile się tam czeka w kolejce to jedna wielka żenada.
Łysy zrób coś z tym, potrafisz takie rzeczy ogarnąć czy tylko w piłkę potrafisz kopnąć i się lansować?
Jest już interpelacja w tym temacie: „Płock, 6.09.2023, Wioletta Kulpa, Radna Rady Miasta Płocka
INTERPELACJA
Dotyczy remontu zadaszenia nowego ORLEN Stadionu
W związku z docierającymi do mnie niepokojącymi informacjami dotyczącymi uszkodzenia dachu ORLEN Stadionu w dniu 2.09.2023 proszę o przedstawienie rzetelnych informacji, czy doszło do takiego uszkodzenia. Z uzyskanych informacji wynika, że do uszkodzenia miało dojść w dniu meczu Wisły Płock z Polonią Warszawa od zapalonych rac.
Czy prawdą jest, że spółka MOSIR zakupiła za kwotę ok. 8.000 złotych materiały pirotechniczne, pod hasłem efekty specjalne?
Czy wykonano już wstępne oględziny uszkodzenia zadaszenia stadionu, czy szacunkowa wartość naprawy wyniesie ok. 100.000?
Wioletta Kulpa”
Sądząc że zdjęć, to była zaplanowana, ba uzgodniona akcja. Tyle ochrony i policji i nie byli w stanie złapać kilku odpalający race. Taa, bujać to my ale nie nam.
I ci którzy to wymyślili i zrealizowali oraz ci którzy wydali zgodę – powinni za to zapłacić i odpowiedzieć.
Klub Wisła jest bogaty, bo podobno jesteśmy bogatym miastem. Jak widzę jak szeregowi pracownicy klubu jeżdżą wypasionymi furami od sponsorów. Ciekawi mnie kto w takim wypadku pokrywa koszty ubezpieczenia, przeglądów czy paliwa. Klub jest tak bogaty że szeregowi pracownicy klubu jeżdżą furami do domu odległego od miejsca pracy 1200 metrów. Wszak kto bogatemu zabroni. Można z żoną pojechać na zakupy, zawieść teściową do kościoła. To czy będzie na pensje dla zawodników (jak w poprzednim sezonie) to już drobny szczegół. Wszak „plakatowcy” z PO musza się bawić. Miasto jest bogate. Pytanie do rzecznika: czy klub zgłosił sprawę na policję w celu wykrycia sprawców uszkodzenia dachu ? Dlaczego koszty uszkodzenia dachu ma pokrywać Urząd Miasta Płocka czyli my wszyscy mieszkańcy miasta ?
jak się bydło nie potrafi bawić to podnieść ceny biletów i za różnicę pokryć koszty zniszczeń
to niezły z ciebie „kibic”, skoro najbardziej oddanych fanów nazywasz bydłem. jak nie pasuje, to klaskacz w dłoń i idź na mecz siatkówki.
Siatkówka chociaż potrafi walczyć
tego nie kwestionuję