Dowódca 6 Mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej pułkownik Grzegorz Kaliciak, przyjechał do Płocka, m.in. po to, aby udzielić wywiadu redakcji PetroNews. Dowódca podczas rozmowy przybliżył nam, na jakim etapie obecnie znajduje się organizacja 64 batalionu lekkiej piechoty, który już od lipca będzie miał swoje dowództwo w naszym mieście.
20 czerwca mieliśmy okazję przeprowadzić rozmowę z pułkownikiem Grzegorzem Kaliciakiem, dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej na Mazowszu. Dowódca 6MBOT przyznał, że już dwa razy był w Płocku, jednak nie miał okazji go zwiedzić. Miasto zachwyciło go na tyle, że planuje w najbliższym czasie przyjechać ponownie i zarezerwować sobie czas na zwiedzanie. Od razu zwrócił uwagę, że nie tylko estetycznie miasto robi wrażenie, ale również jego położenie jest wyjątkowe z punktu widzenia strategicznego. Jak stwierdził, Płock ma bardzo ciekawą lokalizację, zarówno uwzględniając geografię terenu, jak i zakłady oraz infrastrukturę, które znajdują się w mieście.
Terenem stałej odpowiedzialności 64 batalionu lekkiej piechoty będą powiaty: sierpecki, gostyniński, sochaczewski oraz płocki. Już teraz wszyscy chętni do wstąpienia w szeregi WOT mogą starać się o przyjęcie do służby. Batalion będzie przyjmował ochotników nie tylko z powiatów swojego rejonu odpowiedzialności, ale także z innych regionów województwa. Docelowo batalion będzie liczył około 700 żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową, a około 10% batalionu będą stanowić żołnierze zawodowi.
WOT nową Armią Krajową
Zapytaliśmy dowódcę o to, czy jego doświadczenia z udziału w misjach zagranicznych pomagają w organizacji Wojsk Obrony Terytorialnej. Pułkownik podkreślił, że główną różnicą między wojskami operacyjnymi a WOT jest fakt, że ten ostatni rodzaj sił zbrojnych jest przygotowywany do obrony przede wszystkim w wyznaczonych granicach lokalnych, gdy pozostałe rodzaje wojsk muszą być przygotowane do działania poza granicami kraju.
Jednak w przypadku szkolenia, są pewne elementy wyniesione z misji zagranicznych. Przykładem może być to, że do drugiej zmiany w Iraku polskich żołnierzy przygotowywała Gwardia Narodowa USA z Illinois. Trzeba zaznaczyć, że gwardia narodowa jest odpowiednikiem WOT u naszego największego sojusznika. Pułkownik podczas rozmowy przyznał, że jest dumny z tego, iż Wojska Obrony Terytorialnej przejęły tradycję Armii Krajowej.
– Żołnierze Armii Krajowej to przykład tych żołnierzy, którzy walczyli do końca, którym nie była obca miłość do ojczyzny. Można by tutaj podać wiele przymiotników, ale przede wszystkim cechuje ich duży patriotyzm i determinacja do osiągnięcia celu i myślę, że tym też kierują się żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej – mówił pułkownik Grzegorz Kaliciak.
Dowódca zwrócił uwagę, że 6 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej, której batalion będzie stacjonował w Płocku, za patrona ma rotmistrza Witolda Pileckiego. Zdaniem pułkownika jest to postać, która cechuje się tym wszystkim, czym powinien każdy Polak. Zwrócił tutaj uwagę na testament rotmistrza, który był skierowany do jego dzieci, a w praktyce okazał się dokumentem, który mógłby odnosić się do każdego obywatela naszego kraju.
– Myślę, że każdy Polak, nawet jeśli jeszcze o tym nie wie, to ma tę miłość do ojczyzny zakorzenioną głęboko w sobie i ona tylko czeka, żeby rozkwitnąć – zauważył pułkownik.
Gdzie znajdzie się dowództwo batalionu?
Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć tematu organizacji 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w Płocku i tego, jak na to zapatrują się władze miasta. Jak się okazało, Wojska Obrony Terytorialnej zostały ciepło przyjęte przez ratusz.
– Miasto jest otwarte, widać, że jest linia porozumienia i chęć współpracy – opowiadał pułkownik. – Jesteśmy na etapie uzgodnień, porozumień, na chwilę obecną rozmowy dobrze się układają i myślę, że dalej będą się tak układać – podsumował dowódca.
Odbyły się już dwa robocze spotkania na temat organizacji jednostki. Podczas ostatniego spotkania w ratuszu ustalono, że pierwsza przysięga żołnierzy WOT odbędzie się już 15 lipca w Płocku.
Dowódca 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej zdradził, że obecnie dowództwo płockiego 64 batalionu lekkiej piechoty będzie miało swoją siedzibę w Wojskowej Komendzie Uzupełnień. Nie będzie tak jednak cały czas. Po rekonesansie i ocenie możliwych miejsc ulokowania docelowej siedziby 6MBOT, wstępnie wybrano… dawną siedzibę komendy płockiej policji przy ulicy Słowackiego.
Informacje na temat Terytorialnej Służby Wojskowej dostępne w każdej Wojskowej Komendzie Uzupełnień (WKU) oraz na stronie internetowej www.terytorialsi.wp.mil.pl. W Płocku WKU znajduje się przy al. Jana Kilińskiego 12.
Szkolenie szesnastka – czym jest?
Szkolenie to w praktyce będzie obejmowało naukę i doskonalenie umiejętności taktycznych i strzeleckich. Pierwszego dnia ochotnicy zostaną umundurowani i wyekwipowani. W kolejnych dniach zostaną poddani „testowi wejściowemu” sprawności fizycznej i badaniu współczynników masy ciała. Wyniki tych testów i badań zostaną wykorzystane w dalszej służbie, głównie w celu doskonalenia sprawności fizycznej kandydatów. Następne dni obejmować będą wdrożenie elementów zielonej taktyki właściwej dla lekkiej piechoty. Największy nacisk podczas szkolenia zostanie położony na naukę praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki oraz przetrwania. Ważnymi elementami będą również pomoc przedmedyczna i topografia.
Ochotnicy posługiwać się będą najnowocześniejszą polską bronią- karabinkiem MSBS Grot. To pierwszy system broni strzeleckiej korzystający z amunicji 5,56 x 45 mm opracowany i wyprodukowany wyłącznie siłami krajowego przemysłu oraz ośrodków naukowych – jest on też w pełni zgodny ze standardami NATO.
Wojska Obrony Terytorialnej będą ściśle współdziałać z wojskami operacyjnymi. Misją WOT jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności. Do głównych zadań w czasie pokoju będzie należało m.in. przeciwdziałanie i zwalczanie skutkom klęsk żywiołowych. W czasie wojny WOT będzie wspierać wojska operacyjne w strefie bezpośrednich działań bojowych, a poza nią będzie stanowić siłę wiodącą.
W Wojskach Obrony Terytorialnej służy już blisko 9 tys. żołnierzy, w tym: ponad 7 tys. żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową oraz ponad 1,6 tys. żołnierzy zawodowych. Przeprowadzone analizy pokazują, że ponad 49% żołnierzy TSW posiada wykształcenie średnie, a prawie 32% wykształcenie wyższe. Odsetek żołnierzy z wykształceniem gimnazjalnym to niecałe 9% żołnierzy. Ponad 40% żołnierzy TSW posiada wykształcenie techniczne, ponad 33% wykształcenie ogólne, a 15% humanistyczne. Po 3% żołnierzy TSW posiada wykształcenie prawnicze oraz medyczne. Analizy wskazują również, że ponad 60% żołnierzy TSW posiada stałe zatrudnienie (umowa o pracę), a blisko 17% posiada inne formy zatrudnienia (w tym umowę o dzieło, umowę zalecenie). Dodatkowo w formacji służy ponad 15% studentów różnych kierunków.
Żołnierze TSW są ludźmi młodymi, blisko 70% żołnierzy jest wieku 35 lat oraz mniej, żołnierzy w wieku ponad 50 lat jest mniej niż 2% stanu osobowego. Średnia wieku żołnierza TSW to 31 lat. W WOT służbę pełni ponad 9% kobiet, co jest liczbą prawie dwukrotnie większą niż w wojskach operacyjnych.
Sluzylem w Płocku w 1971 i wspominam bardzo fajnie a najbardziej warty na bramie wjazdowej.Moim dowódcą byl chor.Ciesielski
I zaraz z katedry na czele z biskupem liberą i antkiem maciorem hajda na Moskfe a zaraz za rogatkami zesrajom siem ze strachu. Żenada i złość, że z moich pieniędzy robią farse i parodię Wojska Polskiego, chyba po to żeby stworzyć koryto i kilka etatów dla swojaków
Chwała Wielkiej Polsce.. Załóż tęczowa flagę i na marsz z pedałami do warszawki leć gostku
a teraz wielkiego żołdaka zgrywasz? A wystrzeliłeś chociaż ze 2 naboje? wiesz z której strony kałacha trzymać? czy nie umiałes sie przed kamaszami wywinąć to wzieli? hehehe
Teraz trwa szkolenie w de ie n poligonie wot siedza i jak sami mowia nic nie robia i to jest to szkolenien wot
Super i te 16 dni szkolenia dadzą wiecej niz moja sluzba zasadnicza gdzie proradzieckie trepy uczyli jak wyżywać sie na mlodszych zolnierzach i to delikatnie jest powiedziane . Film samowolka to byly fakty !
Najpierw Polskę i Płock rozbroili. Jednostkę wojskową rozerwano na strzępy, wydzierając kawałki , jak SZATY JEZUSA. a TERAZ IDĄ PO PROŚBIE DO CZWORAKÓW SŁUŻB.
PANIE PUŁKOWNIKU. W SENACIE MAJĄ MÓJ FILM Z POŚWIĘCENIA TABLIC PUŁKÓW, JAKIE STACJONOWAŁY W PŁOCKU PO ODZYSKANIU NIEPODLEGŁOŚCI w 1918 r.
Miejscowi historycy nie mieli nawet pojęcia, że COŚ TAKIEGO, istnieje w Płocku.
Macie, gdzie i po co WRACAĆ. DO SIEBIE.
Moja Rodzina przed wojną mieszkała w samej Rogatce Płońskiej na terenie Jednostki wojskowej. Sercu wojsko miłe.