WOPR realizuje w płockich szkołach średnich program „4 minuty”. Celem przedsięwzięcia jest wyedukowanie młodzieży z podstaw pierwszej pomocy.
Ratownicy płockiego WOPR postanowili solidnie przygotować młodzież do pomagania innym w sytuacji zagrożenia życia. Opracowali program „4 minuty”, który zdobył uznanie Płockiego Funduszu Grantowego. WOPR-owcy wygrali w 2018 roku konkurs na grant sponsorowany przez PKN ORLEN, Miasto Płock, Basell Orlen Polyolefins i Levi Strauss Fundation.
W sumie, w ramach programu „4 minuty” ma zostać przeszkolonych z pierwszej pomocy aż 600 uczniów. WOPR zrealizuje 30 spotkań, podczas których młodzi ludzie poznają zasady postępowania na miejscu zdarzenia, ratownicy przybliżą im aspekt psychologiczny.
Uczniowie dowiadują się między innymi tak istotnych kwestii, jak tego, że istnieje obowiązek udzielenia pomocy i że nie jest się odpowiedzialnym za ewentualne obrażenia poszkodowanego wywołane próbą udzielenia pierwszej pomocy. Dzięki temu mogą z mniejszymi obawami podejść do ratowania życia drugiemu człowiekowi.
Równie istotne jest samo udzielanie pomocy, czyli między innymi resuscytacja krążeniowo-oddechowa, popularne „usta usta”, połączone z masażem serca. Ważne jest przy tym, by akcję ratowniczą rozpocząć jak najszybciej, bo właśnie przez pierwsze 4 minuty poszkodowany ma największe szanse na przeżycie. Podczas zajęć poruszany jest też temat ratowania osób, które się krztuszą lub toną.
Uczniowie uczą się także wykorzystywać automatyczny defibrylator, który sprawia, że przy użyciu w odpowiednim czasie, poszkodowany ma aż o 80 proc. większe szanse na przeżycie. Nie brakuje też ćwiczeń z opatrywania różnego rodzaju ran i uszkodzeń ciała.
Wszystkie wymienione działania WOPR-owcy omawiają zarówno w stosunku do osób dorosłych, dzieci, jak i niemowląt. Nie mniej istotny okazuje się poziom owłosienia na ciele poszkodowanego i waga. Szczególnego podejścia wymagają również kobiety w ciąży.
27 lutego ratownicy WOPR odwiedzili uczniów płockiej Jagiellonki.
– Stwierdziliśmy, że jest to potrzebne w szkołach średnich, ponieważ w ramach edukacji dla bezpieczeństwa, podczas obowiązkowych zajęć w szkole, godzin pierwszej pomocy jest bardzo mało, a jest to wiedza niezmiernie ważna, żeby uratować w przyszłości ludzkie życie. Nie wiadomo, kiedy ta sytuacja będzie miała miejsce, oby się to nigdy nie zdarzyło, ale jeśli któremuś z uczniów zdarzy się kiedyś taka sytuacja i umiejętność pierwszej pomocy będzie potrzebna, to będą pewniejsi w swoich działaniach po takich zajęciach – tłumaczył Dawid Pilewski z WOPR w Płocku.
Obwodnica zamknięta od wysokości zjazdu na Podolszyce (super dziurawa droga do Armii Krajowej) i drogę techniczną. Drogę blokuje radiowóz a w nim Policjant. Samochody zjeżdżają na drogę techniczną – również TIRy z naczepami. Tworzą się korki i zatory bo część TIRów nie może się „wyłamać” na zakrętach między barierkami wąskiej drogi technicznej – próbuje wycofać, część nie może się wyminąć jadąc już drogą techniczną (ciężko tam mają 2 osobówki). Kolejna ciężarówka stoi częściowo na końcu drogi technicznej a częściowo na wjeździe na „małe rondo” koło Budmatu – nie może wyjechać. Pan Policjant nie wpadł na pomysł żeby nie wpuszczać TIRów na tą drogę. Nie mówiąc o tym że już na Rondzie Dzwona powinny one być przekierowane np w Graniczną.