Lato to czas wypoczynku nad wodą. Niestety, również i tragicznych w skutkach wypadków nad akwenami. Najczęściej dochodzi do nich na tzw. dzikich plażach. Od trzech lat prowadzona jest akcja montowania w tych miejscach oznakowania czarnego punktu wodnego. Z policyjnych obserwacji wynika, że po zamontowaniu tablic na tzw. dzikich plażach bezpieczeństwo wyraźnie się poprawia.
Tylko w zeszłym roku w całym kraju utonęło 396 osób, z czego blisko jedna szósta na Mazowszu – 66 osób (na terenie podległym Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu – 48, a w Warszawie i okolicznych powiatach 18). Oznacza to, że w stosunku do lat poprzednich liczba utonięć w naszym regionie zmniejszyła się o blisko połowę. Najczęstsze wypadki zdarzały się w miejscach niestrzeżonych lub na dzikich plażach. Wbrew pozorom, do takich incydentów częściej niż nad morzem dochodzi nad rzekami, jeziorami czy nawet stawami. Jak wynika z policyjnych statystyk, blisko połowa utonięć ma miejsce na terenie niestrzeżonym, ale nie zabronionym. Wśród tonących zdecydowanie przeważają osoby dorosłe. Do największej liczby utonięć dochodzi w okresie letnim.
W 2009 r. ustawiono 40 „czarnych punktów wodnych” w miejscach wskazanych przez policję. W kolejnych latach doszło ich 23, a ponad 20 było naprawianych. W tym roku pojawi się 5 nowych punktów: na wyrobisku żwirowym w Garwolinie, w Skuszewie (pow. wyszkowski) nad Bugiem oraz w trzech miejscowościach nad rzeką Narew: Dzbeninie (pow. ostrołęcki), Kleszewie (pow. pułtuski) i miejscowości Brzóze (powiat makowski). Dodatkowo, odnowionych zostanie 15 punktów. Dzięki całej akcji na Mazowszu będzie istniało już 68 oznakowanych miejsc. Tablice postawione zostaną głównie na dzikich plażach. Oznakowane będą punkty, w których do tej pory dochodziło do największej liczby utonięć – czy to z racji niebezpiecznych wirów, ukształtowania dna czy też zbytniej brawury kąpiących.
Forma tablic jest bardzo prosta i czytelna. Czarno-żółta kolorystyka gwarantuje dobrą widoczność, natomiast minimalistyczna grafika – czytelność. Wyprodukowanie wszystkich tablic kosztowało ok. 18 tys. zł. Środki na ten cel przeznaczył Samorząd Województwa Mazowieckiego. Miejsca, w których staną znaki, wytypowały Komendy Wojewódzka i Stołeczna Policji.
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego