W czwartek w Katedrze w Płocku odbyły się uroczystości pogrzebowe starosty płockiego Mariusza Bieńka, który zginął tragicznie podczas wędkowania na Wiśle. Starosta otrzymał pośmiertnie kilka wyróżnień.
Tłumnie 2 września pożegnano tragicznie zmarłego starostę płockiego, Mariusza Bieńka. Nabożeństwu w Katedrze przewodniczył biskup Mirosław Milewski. W uroczystości wziął również udział m.in. biskup kościoła Mariawitów Marek Maria Karol Babi.
Starostę płockiego żegnali: wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski, prezydent Andrzej Nowakowski, marszałek Adam Struzik, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, były premier Waldemar Pawlak, a także inni politycy oraz przedstawiciele lokalnych samorządów, instytucji i organizacji. Politycy wspominali swoją współpracę z Mariuszem Bieńkiem.
Starosta otrzymał pośmiertnie wiele wyróżnień w tym:
- Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski od Prezydenta Polski Andrzeja Dudy za wybitne zasługi w działalności społecznej i samorządowej. Odznaczenie przekazał minister Andrzej Dera, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
- Medal Pro Masovia od samorządu województwa mazowieckiego. Wyróżnienie przekazał marszałek Adam Struzik.
- Medal imienia Wincentego Witosa, najwyższe wyróżnienie w Polskim Stronnictwie Ludowym przekazał na ręce małżonki tragicznie zmarłego samorządowca prezes Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Medal honorowy im. Bolesława Chomicza, przyznawany przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP, przekazał były premier, prezes związku Waldemar Pawlak.
Oprawę muzyczną pogrzebu zapewnił chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses. We wzruszających słowach męża pożegnała Maria Bieniek, przyznając, że zostawił po sobie pustkę, której nie będzie można zapełnić…
Po mszy świętej w Katedrze, pożegnano śp. Mariusza Bieńka na cmentarzu parafialnym w Łętowie.
Ty pseudo Wisła ! Zamilcz najlepiej na wieki!!!!!!!!!
Uczestniku, czego? Sympozjum? W zyciu za żadnym Sympozjum nie byleś. Jsk nie potrafisz uszanowac powagi sytuacji to przynajmiej oszczedz sobie te wypociny. Ach brak slow.
Te medale to już mu nie pomogą. Za życia trzeba było dać, jak zasługiwał