„Żeby sosny szumiały nad Wisłą i żeby słońce zabłysło (…) nad Mazowsza równią otwartą i żeby żyć było warto” – te słowa Władysława Broniewskiego, wraz z podobizną poety i wiślaną panoramą trafiły na „zaczytaną ławeczkę”, która w poniedziałek, 26 czerwca, stanęła w ogrodzie płockiej Książnicy. A nie jest to zwykły ogrodowy mebel. Odsłonięta ławeczka to przypominający książkę pomnik, będący hołdem dla płockiego poety.
Oficjalna prezentacja nietypowej, acz w pełni użytecznej ławeczki, odbyła się w obecności zaproszonych gości – m.in. posłanki na Sejm RP Elżbiety Gapińskiej i wiceprezydenta Romana Siemiątkowskiego. Jak zapewniała dyrektor Książnicy Płockiej, Joanna Banasiak, ławeczka stanęła w idealnym miejscu.
O słuszności postawienia ławeczki w Płocku nie trzeba było przekonywać Marii Broniewskiej-Pijanowskiej, córki Władysława Broniewskiego, gościa honorowego poniedziałkowej uroczystości. To właśnie ona jako pierwsza na niej zasiadła – i uczyniła to, jak powiedziała, z wielką radością i wzruszeniem.
– Kiedy tu przyjeżdżam, czuję się, jakbym w Płocku miała najbliższą rodzinę – powiedziała wzruszona. – To nie jest banalna ławka. Życzę, by jak najwięcej osób z niej skorzystało – dodała Maria Broniewska-Pijanowska.
Ławeczka nie mogłaby powstać bez zaangażowania płockich harcerzy. Jak przypominała dyrektor Banasiak, Chorągiew Mazowiecka ZHP im. Władysława Broniewskiego prowadziła zbiórkę pieniędzy od 2012 roku.
– Dziękujemy za wszystkie tysiące, które dzięki płocczanom zebraliśmy – mówiła dyrektor Książnicy. – To nie jest kolejna ławka, to miejsce, które jest stworzone do czytania – dodała Joanna Banasiak.
Wygodę ławeczki będą mogli sprawdzić wszyscy – nie tylko odwiedzający ogród Książnicy. Jak zapewniała Joanna Banasiak, ławka jest na tyle lekka, że będzie uczestniczyła w różnych imprezach organizowanych w Płocku.