Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) wydało całoroczne ostrzeżenie dla Płocka – w 2015 roku w naszym mieście możliwe są przekroczenia dopuszczalnych poziomów substancji szkodliwych w powietrzu, przede wszystkim pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5, dwutlenku azotu (NO2) oraz benzo(a)pirenu. Tą ostatnią substancją zagrożone są również wszystkie gminy powiatu płockiego.
W połowie kwietnia Mazowiecki Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego ogłosił Alert na poziomie I dla strefy aglomeracji warszawskiej, Radomia, Płocka i strefy mazowieckiej. Ostrzeżenie będzie obowiązywało do końca tego roku, w związku z wystąpieniem ryzyka przekroczenia poziomów dopuszczalnych zanieczyszczeń w powietrzu. Możemy spodziewać się szczególnie zbyt dużego stężenia pyłów PM10 i PM2,5, dwutlenku azotu i benzo(a)pirenu.
Ludzie palą w piecach nędzą
Jak czytamy w ostrzeżeniu, przyczyną takiego stanu rzeczy jest m.in. niewłaściwy sposób ogrzewania budynków, zanieczyszczenia napływające z pozostałych części województwa mazowieckiego oraz napływ spoza województwa. Szczególnie zwraca się uwagę na lokale, w których zastosowane jest ogrzewanie piecowe. Czym palą ludzie w piecach? Wszystkim, czym się da. Osoby, z którymi rozmawialiśmy anonimowo stwierdziły, że w piecach pali się… nędzą, bo to z biedy ogrzewają się czym popadnie. Do ognia idą plastikowe butelki, opakowania, stare ubrania, a nawet opony. Ludzi nie stać na węgiel, który kosztuje teraz ok. 700 zł za tonę. Nieco tańszy jest miał węglowy (ok. 550 zł/tona), ale i ta cena jest nie do przejścia dla osób żyjących z zasiłku czy zarabiających najniższą pensję krajową.
– Czym mamy palić, jak większość ludzi pracuje za 1500-1700 zł na miesiąc, a spora grupa nie ma nawet tego?
– Czym mamy palić, jak większość ludzi pracuje za 1500-1700 zł na miesiąc, a spora grupa nie ma nawet tego? – pyta retorycznie mieszkaniec powiatu płockiego. – Jak mam z takiej wypłaty zapłacić czynsz, prąd, wykarmić i ubrać rodzinę, i jeszcze z tego wydać 700 zł na węgiel? A już nie daj Boże, jak pojawi się jakaś choroba i trzeba wykupić receptę… – tłumaczy. I tu koło się zamyka, bo – jak potwierdzają badania – to właśnie zanieczyszczenie powietrza jest główną przyczyną nowotworów dróg oddechowych…
[button href=”https://petronews.pl/chorujemy-czesciej-niz-inne-miasta/” align=”left”]Zobacz również: CHORUJEMY CZĘŚCIEJ NIŻ INNE MIASTA?[/button]
Nasi krajanie słusznie zauważają, że Polacy nie mają pieniędzy zarówno na kupowanie dobrej jakości opału, jak i na opłaty za wywóz odpadów. Wśród zebranych przez nas opinii przeważa przekonanie, że jest to wina rządu. – W latach 80. można było tanio kupić gaz, więc ludzie zakładali ogrzewanie gazowe. Ale rząd podniósł cenę gazu, więc ludzie wracali do ogrzewania węglowego. Potem był tani olej opałowy, zaczęły powstawać kotłownie olejowe i co? Rząd nałożył podatki i ceny oleju wzrosły. Potem drożało już wszystko – LPG, propan-butan, ekogroszek… Gdzie Polak chce oszczędzić, tam na pewno nasz rząd wetknie swój nos – podsumowuje mieszkaniec Płocka.
Powietrze śmiertelnie niebezpieczne
Tymczasem stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu jest bardzo niebezpieczne. Szczególnie uważać muszą kobiety w ciąży, dzieci i osoby starsze z astmą, chorobami alergicznymi skóry, oczu i chorobami krążenia oraz osoby ze skłonnościami do infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych.
Pył zawieszony PM10 i PM2,5 może powodować: kaszel, trudności z oddychaniem i zadyszkę, zwłaszcza w trakcie wysiłku fizycznego. Część pyłów może przenikać do krwiobiegu, a dłuższe narażenie na wysokie stężenia pyłu może mieć istotny wpływ na przebieg chorób serca (nadciśnienie, zawał) lub nawet zwiększyć ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe, szczególnie płuc. Na pewno pyły te przyczyniają się również do zwiększenia zagrożenia infekcjami układu oddechowego, występowania zaostrzeń objawów chorób alergicznych.
[pullquote]- W latach 80. można było tanio kupić gaz, więc ludzie zakładali ogrzewanie gazowe. Ale rząd podniósł cenę gazu (…) Potem był tani olej opałowy (…) i co? Rząd nałożył podatki i ceny oleju wzrosły. Później drożało już wszystko…[/pullquote]
W Płocku w tym roku przekroczone zostaną również stany dwutlenku azotu i benzo(a)pirenu. Dwutlenek azotu może powodować podrażnienie dróg oddechowych oraz większą podatność na infekcje układu oddechowego. Jak czytamy w ostrzeżeniu WCZK, przyczynia się do obniżenia odporności ustroju i zwiększenia ryzyka informacji płuc, a także zaostrzenia objawów o charakterze astmatycznym oraz chorób spojówek.
Benzo(a)piren natomiast to – mówiąc wprost – substancja rakotwórcza i toksyczna, na dodatek mutagenna. Działa na rozrodczość i jest bardzo niebezpieczna dla środowiska. Może powodować dziedziczne wady genetyczne, upośledzać płodność, a także działać szkodliwie na dziecko w łonie matki.
Według badań z 2011 roku, obszar przekroczeń benzo(a)pirenu w Płocku obejmuje całe miasto, jednak najwyższe stężenie średnioroczne (1,62 ng/m3) występuje w strefie B Wyszogrodzka. Najwyższe wartości stężeń (w przedziale 1,5-1,62 ng/m3) występują w strefach: B – Wyszogrodzka, A – Śródmieście, C – Podolszyce oraz północno-wschodniej części strefy G – Radziwie. Najniższe wartości stężeń średniorocznych benzo(a)pirenu występują na południowych i północnych obszarach strefy miasta Płock, w strefach: I – Góry, Ciechomice, H – Pradolina Wisły, F – Kostrogaj, Trzepowo.
Miasta, w których stwierdzono ryzyko przekroczenia w 2015 roku dopuszczalnych norm pyłów i dwutlenku azotu, to – oprócz Płocka – Warszawa i Radom, a także Grodzisk Mazowiecki, Otwock, Wołomin i Żyrardów. Benzo(a)piren wystąpi w zbyt dużym stężeniu w Płocku, Warszawie i w Radomiu, ale i Drobinie, Gąbinie, Wyszogrodzie, Płońsku czy Sierpcu. Jak podaje raport, zagrożone tą substancją są wszystkie gminy powiatu płockiego.
[button href=”https://petronews.pl/radny-rok-pozniej-czy-chorujemy-czesciej-niz-inne-miasta/” align=”left”]RADNY ROK PÓŹNIEJ: CZY CHORUJEMY CZĘŚCIEJ NIŻ INNE MIASTA?[/button]
Mamy wpływ?
Czy możemy w jakiś sposób zapobiec pogorszeniu jakości powietrza w Płocku? W ostrzeżeniu wymieniono kilka zaleceń, które mają ograniczyć te skutki:
- korzystanie z alternatywnych sposobów przemieszczania się na krótkich odcinkach (rowerem, na rolkach czy pieszo),
- korzystania z komunikacji miejskiej zamiast komunikacji indywidualnej,
- ograniczenie palenia w kominkach,
- ogrzewanie mieszkań lepszych jakościowo paliwem,
- ograniczenie używania spalinowego sprzętu ogrodniczego.
WCZK zaleca również wprowadzenie całkowitego zakazu palenia odpadów biogennych (liście, gałęzie, trawa) w ogrodach i terenach zieleni.
Przypomnijmy, że zanieczyszczenie pyłami stanowi – według badań z 2011 roku – największy problem na Mazowszu. W 2011 roku województwo mazowieckie zajmowało trzecie miejsce w kraju (za województwem śląskim i łódzkim) pod względem emisji zanieczyszczeń gazowych i pyłowych pochodzących z zakładów szczególnie uciążliwych. W kilku z nich w 2011 r. dokonano modernizacji, które miały na celu ochronę powietrza w regionie. Specjalne instalacje zamontowano m.in. w Elektrociepłowni Siekierki (obecnie PGNiG Termika S.A.), Elektrociepłowni Żerań (obecnie PGNiG Termika S.A.), Elektrowni Kozienice S.A. (obecnie ENEA Wytwarzanie S.A.) oraz w PKN Orlen S.A. w Płocku.
W listopadzie 2013 roku Sejmik Województwa Mazowieckiego określił program ochrony powietrza dla stref województwa mazowieckiego, w których został przekroczony poziom docelowy benzo(a)pirenu w powietrzu wraz z planem działań krótkoterminowych, dla stref: mazowieckiej, aglomeracja warszawska, miasto Płock, miasto Radom. Ma on być zrealizowany do 31 grudnia 2024 r.
Na podstawie tego programu, wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast, na terenach których wystąpiły przekroczenia, oraz instytucje uczestniczące w planie działań krótkoterminowych, muszą przekazywać do 31 marca każdego roku sprawozdania z realizacji planu działań krótkoterminowych w roku ubiegłym. Plan naprawczy dla Płocka zakłada głównie wdrożenie działań:
- podłączenie do sieci ciepłowniczej,
- wymiana ogrzewania węglowego na elektryczne,
- wymiana kotłów węglowych na kotły na pelety zasilane automatycznie,
- wymiana ogrzewania węglowego na gazowe,
- wymiana ogrzewania węglowego na pompę ciepła,
- zastosowanie kolektorów słonecznych,
- termomodernizacja.
Cały mój stary Płock w komentarzach ;) Jeden mądrzejszy od drugiego bo mu się tak wydaje.
Badania z 2011 roku dotyczą intensywności przekroczenia benzo(a)pirenu w Płocku pod kątem poszczególnych okręgów. Natomiast zalecenia i ostrzeżenie WCZK przed przekroczeniem tych wartości w 2015 roku jest sprzed kilku dni. Biorąc pod uwagę, że od daty badania minęły raptem cztery lata, wątpliwym jest, że powietrze stało się czystsze w zauważalnym stopniu, poza tym, gdyby stało się czystsze, nie byłoby ryzyka przekroczenia norm.
jak możemy ograniczyć skutki pogarszania jakości powietrza w Płocku? Może do tych ogólników należałoby dodać jeszcze „pomodlić się”
ograniczenie palenia w kominkach? litości
wymiana taboru komunikacji miejskiej raczej, eliminacja z dróg pojazdów emitujących zanieczyszczenia ponadnormatywne, i może inspektorat ochrony środowiska w naszym mieście pokaże że jest wart utrzymywania stanowisk pracy – niech pokażą że są i pracują – gdzie jak gdzie ale w Płocku powinni mieć pełne ręce roboty.
pokrótce
W artykule przedstawione są badania z 2011 roku. Wypada podać uaktualne dane a nie pisać artykuł poszlakowy.
Cale szczescie ze na Orlenie jest wytwornia swierzego powietrza, ktore jest wypuszczane i szybko lagodzi cale niebespieczenstwo.
Budując „obwodnicę miasta”, która przejdzie przez prawie geometryczne centrum miasta a nie prawdziwą obwodnicę, zajdziemy w ślepy róg.
Płock potrzebuje wyjątkowo starannego zaplanowania miasta !!! …. Kompleks rafineryjno-petrochemiczny to wielkie zagrożenie, strategiczny kompleks i cel nr 1 … Nasza strategia rozwoju została już oceniona przez GUS – za 35 lat Płock ma liczyć poniżej 90 tys. mieszkańców. Zanosi się na krytykę naszego pokolenia, ze nie zadbała o rozwój miasta. Jest tu duży potencjał rozwoju miasta: http://plock2037.blogspot.com/