W piątkowy wieczór otrzymaliśmy od czytelniczki informację na temat wybuchu w zakładzie produkcyjnym PKN Orlen. Ponieważ – pomimo przebywania w pobliżu koncernu – nie słyszeliśmy żadnego wybuchu ani nie zauważyliśmy dymu czy ognia, czekaliśmy na oficjalną odpowiedź w tej sprawie. Dzisiaj biuro prasowe przesłało nam wyjaśnienie.
„Dzisiaj, tj. 06.06.14, na instalacji Polipropylenu 3 doszło do wybuchu i rozszczelnienia układu z wodorem. Bardzo poważna sprawa, a Orlen milczy. Znowu chcą zamieść pod dywan i przekonywać jak u nich bezpiecznie” – napisała czytelniczka w piątek późnym wieczorem. Zareagowaliśmy na tę informację od razu, kontaktując się z biurem prasowym Orlenu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że faktycznie jakaś sytuacja zaistniała, jednak nie tak groźna jak opisała to nasza czytelniczka. Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź z biura prasowego koncernu.
– W piątek, 6 czerwca 2014 r. około południa na terenie instalacji Polipropylenu w Basell Orlen Polyolefins doszło do niewielkiego zapłonu, który objął część aparatu chemicznego – wyjaśnia biuro prasowe. – Płomień został natychmiast ugaszony przez pracowników instalacji. Zakładowa Straż Pożarna niezwłocznie zabezpieczyła miejsce zdarzenia. Nikt nie został poszkodowany. Zaistniałe zdarzenie nie ma żadnego wpływu na mieszkańców oraz na ciągłość produkcji – podał PKN Orlen.
ciekawe jak by reagowali gdyby prezesi orlenu mieszkali w płocku inne by było ich podejscie a tak nas olewaja a tam brakuje solidnej komisji sprawdzajacej bezpieczenstwo tego zakładu oraz nasze mieszkanców płocka