Po szokującej dla wielu płocczan informacji, że Audioriver wynosi się z plaży nad Wisłą, organizatorzy poinformowali, że przenoszą się do Łodzi. Jak się okazuje, niektórzy łodzianie wcale z takiej perspektywy się nie cieszą. Złożono nawet petycję w tej sprawie.
Po 17 latach współpracy z Płockiem organizatorzy Audioriver postanowili pożegnać się ze stolicą Północnego Mazowsza. Choć z budżetu miasta corocznie dofinansowano imprezę, nie wystarczyło to – według organizatorów – do zrównoważenia braków w postaci zbyt małej ilości miejsc noclegowych czy trudnego dojazdu do Płocka.
Festiwal muzyki elektronicznej przeniósł się więc do Łodzi, gdzie zaplanowano jego organizację od 12 do 14 lipca w Parku im. Józefa Piłsudskiego, zwanego też Parkiem na Zdrowiu. Jednak ta lokalizacja wzbudza kontrowersje, a część mieszkańców rozpoczęła protest.
Grupa „Zielone Serce Zdrowia” uruchomiła w styczniu oficjalną petycję o przeniesienie festiwalu w inne miejsce w Łodzi, sprzeciwiając się proponowanej lokalizacji. Jak wyjaśniają autorzy petycji, obawiają się zniszczenia przyrody, ale i zbezczeszczenia miejsca o dużym znaczeniu historycznym. Są też zaniepokojeni faktem, że władze miasta nie przedyskutowały z mieszkańcami lokalizacji festiwalu, nie konsultowano się też z ekspertami ochrony środowiska.
W petycji tłumaczą także, iż „Park na Zdrowiu jest zbyt cenny przyrodniczo, historycznie i społecznie, aby oddawać go do dyspozycji wyłącznie uczestników biletowanego festiwalu”. Podają też trzy powody:
1. Kwestie przyrodnicze – organizacja festiwalu z zapleczem koncertowym (wiele scen), sanitarnym i gastronomicznym oraz miasteczkiem namiotowym w sposób oczywisty wiązać się będzie z dewastacją przyrody w parku. Niepokoi nas również zły wpływ festiwalu na dziko żyjące zwierzęta i te zamknięte w Ogrodzie Zoologicznym.
2. Kwestie historyczne – festiwal ma się odbyć na obszarze o dużym znaczeniu historycznym, w miejscu martyrologii – w okolicach Pomnika Czynu Rewolucyjnego oraz Wzgórza Niepodległości, gdzie leżą szczątki ofiar Rewolucji 1905 roku i walk niepodległościowych.
3. Kwestie obywatelskie, partycypacyjne – o lokalizacji komercyjnego festiwalu władze Łodzi decydowały wyłącznie w rozmowach z przedstawicielem organizatora. Dlaczego przed podjęciem decyzji nie uwzględniono głosu mieszkanek i mieszkańców oraz ekspertów od ochrony środowiska?
Wydaje się, że podobnego zdania jest spora część łodzian – petycję podpisało już ponad 4,8 tys. mieszkańców.
W odpowiedzi organizatorzy Audioriver zapewniają, że są przygotowani na organizację festiwalu i podejmą wszystkie środki, aby impreza nie zakłócała spokoju zwierząt. Na profilu Audioriver pojawiły się infografiki, dotyczące organizacji festiwalu w Parku na Zdrowiu.
„Wiemy, że część mieszkańców ma wątpliwości, dlatego wyjaśniamy, co będziemy robić w parku i jak będziemy działać w partnerstwie z miastem” – piszą organizatorzy.
Z infografik można wyczytać, że jedynie 16 procent parku zostanie zajęte, natomiast 84 procent nadal będzie otwarte dla mieszkańców. Według wyliczeń, festiwal ma przyjąć około kilkunastu tysięcy uczestników (czyli znacznie mniej, niż w Płocku). Organizatorzy zapewniają, że współpracują z dyrekcją zoo w Łodzi i z nimi ustalają układ scen, aby hałas przeszkadzał zwierzętom. Tłumaczą także, iż hałas nie będzie większy, niż ruch uliczny na ulicy Konstantynowskiej. Ze względu na to, że Audioriver ma odbyć się 1,5 kilometra od terenu Rezerwatu Polesie Konstantynowskie, organizatorzy otrzymali rygorystyczne wytyczne od konserwatora zabytków i zarządu zieleni miejskiej, których obiecują przestrzegać.


