Płocczanin usłyszał aż 26 zarzutów kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy kolegi. Mężczyzna ukradł kartę podczas spotkania towarzyskiego i wykorzystał ją do kilkunastu transakcji o wartości ponad 10 tys. zł.
Policjanci z Komisariatu Policji w Płocku przedstawili 40-latkowi ponad 20 zarzutów kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Płocczanin podczas towarzyskiego spotkania ukradł kartę do bankomatu swojemu koledze, po czym po wykonaniu kilkunastu transakcji i zakupów, wypłacił z jego rachunku ponad 10 tysięcy złotych.
– Wszystko za sprawą jednego z towarzyszy, który po tym, jak usłyszał w rozmowie podany przez samego właściciela kod PIN do karty bankomatowej, postanowił ją ukraść. Kiedy już mu się to udało, rozpoczął wypłacanie gotówki z bankomatów. Po kilkukrotnych wypłatach w różnych miejscach udał się jeszcze na zakupy po elektronarzędzia i sprzęt samochodowy. Rachunki za towar sięgające nawet po kilkaset złotych opłacał skradzioną kartą – informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa KMP w Płocku.
Złodziej wpadł w trakcie policyjnej kontroli. Podczas przeszukania mundurowi znaleźli przy nim sprzęt zakupiony za skradzione pieniądze.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, policjanci z Komisariatu Policji w Płocku przedstawili 40-latkowi aż 26 zarzutów kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Podejrzany przyznał się do zarzutów.
Jak się okazało, mężczyzna przestępstw tych dopuścił się w okresie tzw. recydywy. Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
– Pamiętajmy, by chronić swój PIN do karty. Nie zapisujmy go na karcie czy na kartce noszonej w portfelu. Jeśli posługujemy się w sklepie terminalem płatniczym, zasłońmy ręką wpisywany kod, aby żadne oczy lub zainstalowana kamera nie mogły go dostrzec. Pamiętajmy też o zabraniu karty z czytnika po zakończeniu transakcji – apelują policjanci.