Punktualnie o godzinie 10 rozpoczęła się 49. Sesja Rady Miasta Płocka. Podczas wtorkowych obrad radni będą debatować m.in. nad realizacją budżetu, a także nad udzieleniem absolutorium prezydentowi z tytułu wykonania budżetu za 2013 rok.
Artykuł jest aktualizowany na bieżąco.
Wtorkowa sesja rady miasta rozpoczęła się od minuty ciszy. Radni uczcili pamięć zmarłej dziennikarki telewizyjnej, Magdaleny Walewskiej-Randak. – Odeszła od nas zdecydowanie za szybko – powiedział przewodniczący rady miasta, Artur Jaroszewski. – Uczcijmy pamięć tej znakomitej dziennikarki minutą ciszy – poprosił.
Darmowa komunikacja miejska i zniesienie podatku od nieruchomości
Po tej chwili zadumy przewodniczący rady miasta przystąpił do realizacji porządku obrad. Do mównicy podszedł Mirosław Milewski, który – jak zapowiadał podczas wczorajszej konferencji prasowej – złożył wniosek o dokonanie kompleksowej analizy swojego projektu: wprowadzenia darmowych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej dla wszystkich osób zameldowanych w Płocku oraz zniesienia podatku od nieruchomości mieszkalnych dla osób ze stałym zameldowaniem w naszym mieście. – To odważna i niekonwencjonalna inicjatywa, która, moim zdaniem, jest potrzebna i którą da się zrealizować – powiedział Mirosław Milewski. – Według mnie, to idealne rozwiązanie, które przyczyni się do rozwoju miasta – dodał.
Wniosek byłego prezydenta nie trafił jednak do porządku obrad. Ośmiu radnych było za, dziesięciu przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Tuż po głosowaniu rozpoczęła się prezentacja modelu nieodpłatnego poradnictwa prawnego i obywatelskiego. Projekt zakłada darmową pomoc prawną. – Chcemy pomóc ludziom, którzy nie znają swoich praw – powiedział Dawid Opala z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. – Nie wiadomo jednak, kiedy ten model zostanie wprowadzony – dodał, uprzedzając pytania radnych.
Przedstawiciel ministerstwa zaprezentował też koncepcję działania tego projektu, a także szacunkowe koszty utrzymania – 500 mln złotych rocznie.
Ochrona środowiska Płocka
Kolejnym punktem obrad jest raport z wykonania Programu ochrony środowiska dla miasta Płocka na lata 2012-2013. Do mównicy podszedł przewodniczący rady miasta, Artur Jaroszewski. – Omawiany raport dotyczy wielu aspektów ochrony środowiska. Z większością treści raportu zgadzam się, lecz dane przytaczane przez wojewódzkiego inspektora – a dotyczące zanieczyszczenia powietrza w Płocku – pozostawiają wiele do życzenia – rozpoczął Artur Jaroszewski. – Chciałbym, abyśmy zaczęli sami kontrolować stan środowiska w Płocku. Przedłożę za chwilę taki wniosek – kontynuował przewodniczący rady miasta.
Według Jaroszewskiego, w Płocku niezbędna jest mobilna stacja pomiaru kontroli zanieczyszczenia. – Ile ona będzie kosztować? – usłyszeliśmy z sali. – Do tego mobilizujemy prezydenta Płocka – odpowiadał Artur Jaroszewski. – Nie mam wątpliwości, że na ten cel otrzymamy dofinansowanie. A o tym, że stan zdrowia płocczan nie jest najlepszy, wiemy. Wiemy też, skąd wziął się ten stan rzeczy – dodał na zakończenie.
O głos poprosił wiceprezydent Krzysztof Izmajłowicz. – W Płocku są dwie stacje – przypomniał zastępca prezydenta miasta. – Z naszego punktu widzenia, nie ma podstaw do podważania przedstawionych nam badań. Zostały wykonane przez autoryzowane laboratorium – zapewniał Izmajłowicz.
Słowa wiceprezydenta skrytykował Artur Jaroszewski. Przewodniczący rady miasta przypomniał, iż rajcy odrzucili ten raport. – Musimy weryfikować wiarygodność takich raportów – zagrzmiał Wojciech Hetkowski. – Jestem za kupnem takiej stacji. Dane, które prezentuje Orlen są moim zdaniem absolutnie niewiarygodne – dodał radny SLD.
Wniosek, złożony przez Artura Jaroszewskiego, zobowiązuje prezydenta miasta do analizy zakupu mobilnej stacji badawczej. Został on jednogłośnie przyjęty.
Wykonanie budżetu za 2013 rok
Kolejnym punktem obrad jest wykonanie budżetu za rok 2013. Zostanie on połączony z udzieleniem absolutorium prezydentowi, Andrzejowi Nowakowskiemu.
Do mównicy podszedł Artur Kras. Radny przedstawił szczegółowe sprawozdanie z wykonania budżetu. – Komisja prosi o udzielenie absolutorium prezydentowi miasta Płocka – spuentował rajca.
Po wystąpieniu radnego Krasa, głos zajął Andrzej Nowakowski. – Nie będę mówił o liczbach, znają je państwo – rozpoczął prezydent Płocka. – Przyszło mi zarządzać miastem w trudnym czasie. Dzięki dobremu zarządzaniu miastem i współpracy z województwem i PKN Orlen, mogę dziś powiedzieć – tak jak w roku ubiegłym – że miasto zmieniło się na lepsze – zapewniał Nowakowski.
Prezydent Płocka kontynuował swe przemówienie, nawiązując do prezydentury swojego poprzednika. – Nie zbudowaliśmy amfiteatru, który czekał na otwarcie, bo jego dach groził zawaleniem – kontynuował Andrzej Nowakowski. – Nie zbudowaliśmy wyludnionej ulicy Tumskiej, a także pięknego mostu bez dróg dojazdowych. Nie stworzyliśmy miasta z zawalającym się molem – mówił włodarz miasta. – Baza podatkowa Płocka jest stabilna i zapewnia duże dochody. Wprowadziliśmy dzięki temu wiele inwestycji. Zmodernizowaliśmy wiele skrzyżowań i dróg. Nie opowiadaliśmy więc niekończącej się opowieści o tramwaju, a zakończyliśmy historię o korkach i rozpoczęliśmy budowę wiaduktu – spuentował Nowakowski.
Prezydent wymieniał kolejne inwestycje, które rozpoczęto w czasach jego kadencji. Mówił o małej obwodnicy, o przebudowie Jachowicza i ścieżkach rowerowych, a także o modernizacji wielu skrzyżowań czy remontach obiektów i boisk szkolnych. – Wszystkie szkoły podstawowe otrzymały bezpieczne place zabaw – zapewniał Andrzej Nowakowski. – Stworzono 14 takich miejsc, a w tym roku powstaną dwa kolejne. Mamy też w Płocku miejsce dla każdego przedszkolaka – dodał.
– Nie muszę się wstydzić tego, co udało nam się wykonać w ubiegłym roku. Budżet w zeszłym, bardzo trudnym roku, został wykonany bardzo dobrze – podsumował Nowakowski.
Do mównicy podszedł Artur Jaroszewski. Przewodniczący rady miasta pozytywnie ocenił miniony rok budżetowy. Głos w dyskusji zabrała również Barbara Smardzewska-Czmiel. Jej zdaniem należy podejść do tematu bardziej krytycznie. Wytknęła zaciągane kredyty i sprzedaż obligacji. – Mieszkańcy, oprócz dobrego PR, oczekują konkretnych działań – powiedziała radna. – Prezydent obiecał po 500 tysięcy złotych dla każdej z rad osiedli. Słowo to nie zostało zrealizowane. Po co dawać takie obietnice, skoro nie chce pan dotrzymywać swoich słów – powiedziała, zwracając się do Andrzeja Nowakowskiego. – Dobry wizerunek podczas konferencji prasowych to nie wszystko. Zmiany, które dokonał pan podczas kadencji nie poprawiły kondycji miasta. Doprowadziły one natomiast m.in. do zamknięcia największej przychodni w Płocku – przy ul. Reja – dodała.
Głos zabrał też Mirosław Milewski. – Chcę podziękować za wiele rzeczy dobrych, które wydarzyły się w ciągu blisko czterech lat – rozpoczął były prezydent. – To rzeczy małe z finansowego powodu, lecz jest ich dużo. Chciałbym podziękować też za kontynuację wielu projektów: miejskiej obwodnicy – bo lepszy rydz niż nic – a także za zwracanie uwagi na rating miasta – dodał Mirosław Milewski.
Były prezydent docenił również budowę wiaduktu i dialog z województwem. Zdaniem Milewskiego, były to jednak jedynie kontynuacje inwestycji, które rozpoczął podczas jego kadencji. – Do tych zachwytów trzeba dodać chociażby łyżeczkę dziegciu – powiedział nagle Mirosław Milewski, przedstawiając niższe niż planowano przychody i wskaźniki inwestycji. – Stanowią one zaledwie 16 proc. budżetu. Przy takim wskaźniku nie będziemy się rozwijać – stwierdził Milewski. – Musimy dojść co najmniej do 20 proc. – radził były prezydent.
Zdaniem Milewskiego, jego następca nie ma wizji rozwoju miasta. – Nieskuteczność i bierność w tym temacie jest bardzo zaawansowana – mówił były prezydent Płocka. – Wzrasta bezrobocie, wzrastają koszty administracji i to nie przez podwyżki, a przez dużą, ponad stuosobową ekipę nowych pracowników, budzącą znaki zapytania. Dodajmy do tego niezadowolenie oświaty z lokalnej reformy i niezgodne z zapowiadanymi kierunki polityki mieszkalnej – wytyka Milewski. Według byłego włodarza miasta, należy negatywnie zaopiniować wykonanie budżetu.
Kolejnym głosem – tym razem głosem poparcia – było wystąpienie Macieja Wiącka. Radny Platformy Obywatelskiej pochylił się nad tematem szkolenia młodzieży. – Szkolenie piłkarzy ręcznych od lat jest na doskonałym poziomie – rozpoczął Wiącek. – Za kadencji tego samorządu szkoli się jednak piłkarzy nożnych na skalę, o której nigdy wcześniej w naszym mieście nie mogliśmy marzyć – kontynuował. – Jesteśmy na dobrej drodze, by kiedyś całą Wisłę Płock utworzyć z płocczan. W tej chwili trenuje u nas ponad 800 młodych piłkarzy. Docelowo ma być ich 1300 – dodał, chwaląc wybudowane Orliki, 22 osiedlowe siłownie i pomniejsze obiekty sportowe.
Radny Wiącek chwalił także imprezy sportowe, które zorganizowano w okresie ostatnich lat. Zdaniem radnego PO, orliki i ścieżki rowerowe służą płocczanom bardziej niż hale za kilkanaście milionów złotych.
Do mównicy podszedł Andrzej Nowakowski. Prezydent Płocka odniósł się do zarzutów radnych. – Cieszę się, że nawet opozycja widzi dobre rzeczy, jakie działy się w Płocku – rozpoczął włodarz miasta. – Kwestie, które pan poruszył, warto przedyskutować – powiedział, kierując swoje słowa w stronę Mirosława Milewskiego.
Prezydent Nowakowski odpierał zarzuty, dotyczące złej kondycji płockiej oświaty. – Na potwierdzenie mam liczby – stwierdził prezydent. – Na oświatę wydaliśmy cztery razy więcej niż w poprzedniej kadencji. Zgadzam się natomiast, że potrzeba dużych projektów. Nie wiem, czemu nie widzi pan remontu Małachowianki – dodał.
Przy mównicy stanął Arkadiusz Iwaniak. Radny SLD przeanalizował okres 2010-2013. – Jeśli porównamy dochody bieżące z wydatkami bieżącymi, to sytuacja nie wygląda najlepiej – stwierdził Iwaniak. – Jeśli spojrzymy też na spłatę zadłużenia, to w kadencji poprzedniej poziomem było 30 mln złotych, tak teraz jest nim 15 mln złotych. Czemu tak się stało? Bowiem spłata tych zadłużeń została przesunięta na lata kolejne, by zamknąć coroczny budżet – dodał radny SLD.
Jak zapowiada radny Iwaniak, SLD udzieli absolutorium prezydentowi, lecz – zdaniem rajcy Sojuszu Lewicy Demokratycznej – następna kadencja będzie musiała wiele zmienić.
Głos poparcia ze strony PO zadeklarowała również Jolanta Olejnik, a także Wojciech Hetkowski, radny SLD. – Wiele osób mówiło o braku współpracy z ościennymi gminami. Teraz udało się przełamać ten impas – powiedział były prezydent Płocka. – Współpraca to jedna z dróg, która może umożliwić powstanie tej prawdziwej obwodnicy. Zresztą, same inwestycje nie były już tak dobrze realizowane od lat – zakończył radny Hetkowski.
Dyskusja w tym punkcie została zakończona. Radni debatują teraz nad sprawami różnymi. Rajcy poruszyli m.in. temat finansowania Jutrzenki. Andrzej Nowakowski zapewnia, że w budżecie znajdą się środki dla tego klubu sportowego.
Radni złożyli formalny wniosek o… godzinną przerwę. Rajcy zagłosowali za, ogłaszając tym samym pauzę w obradach. Kolejna część sesji rozpocznie się o 15.30.
Nowe miejsca pracy na lotnisku?
Obrady radnych zostały wznowione po przerwie. Kolejnym punktem 49. jest kwestia lotniska, a konkretnie zmiana prawa własności nieruchomości działki przy ul. Jędrzejewo na nieruchomość położoną przy ul. Urodzajnej. – Czy zasadne jest przeznaczanie 100 hektarów na rzecz lotniska? Czy nie lepiej byłoby przeznaczyć te tereny na inwestycje? – pytał radny Nowicki. Temat drążył też Marcin Flakiewicz, Mirosław Milewski, jak też Tomasz Kolczyński. Rajcy mieli wątpliwości, czy proponowany przez ratusz przetarg ograniczony jest zasadny. – Nikt nie zagwarantuje, że powstanie konkretna ilość miejsc pracy – powiedział Marcin Flakiewicz.
– Chcemy by lotnisko w Płocku funkcjonowało, ale w nieco inny sposób – odpowiada Andrzej Nowakowski. – Działania, które podjęliśmy – w tym obwodnica – Chcemy uwolnić te tereny na miejsca generujące miejsca pracy. To decyzja konsultowana z aeroklubem – zapewniał prezydent.
Mirosław Milewski miał wątpliwości odnośnie przyszłego wykorzystania tej działki. – A co jeśli wykupi je kiedyś pan Kulczyk, by wybudować za kilka lat tor samochodowy? – pytał były prezydent.
Na pytanie byłego prezydenta odpowiedział Cezary Lewandowski. – Zgadzam się, że musimy przeanalizować tę kwestię pod względem prawnym, lecz nieuczciwy może być każdy inwestor – powiedział wiceprezydent. – Będziemy oceniać doświadczenie referenta i jego staż na rynku – zapewniał.
Usłyszeliśmy też, że nowe miejsca pracy nie będą kolidowały z lotniskiem.
Rajcy przeszli do głosowania. Wszystkie uchwały zostały przegłosowane – większość jednogłośnie. Prezydent Andrzej Nowakowski otrzymał absolutorium. – Dziękuję, że znów mi je przyznano – powiedział prezydent. – Stoję tu jednak z pełną pokorą i wiem, że oceniony zostanę przede wszystkim podczas wyborów – zakończył.