Zachwyciła je perukarnia, a sztuczne włosy swoim urokiem wręcz je olśniły. Rozczarowanie wywołała wizyta w magazynie z kostiumami, bo: – Nie można przymierzyć – tłumaczyły nam dzieci, zwiedzające płocki teatr „od kuchni”.
W sobotę, 28 marca, około godziny 11 w płockim Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego zrobiło się gwarno i wesoło. Możliwość zwiedzania teatru od kulis przyciągnęła wielu chętnych. Na widowni były całkiem małe dzieci, poprzez gimnazjalistów, licealistów aż po osoby dorosłe. Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, płocki teatr, jako jeden z blisko 50, przyłączył się do ogólnopolskiej akcji „Dotknij teatru”, trwającej od 27 marca do 3 kwietnia.
Jedną z atrakcji wydarzenia była możliwość obejrzenia teatru od kulis. Bowiem teatr to nie tylko budynek, w którym znajduje się scena, widownia i aktorzy – tak jak kojarzy się to stałym bywalcom przybytku Melpomeny. Znajdują się w nim miejsca, które zazwyczaj dla publiczności są niedostępne. Poza aktorami, których widzowie podziwiają na scenie, w teatrze pracuje mnóstwo osób. Dla kogoś, kto chociaż trochę kocha teatr, akcje tego typu pozwalają przybliżyć obraz tych osób oraz poznać zakamarki teatralnych labiryntów. W sobotę w płockim teatrze zjawiło się około 200 chętnych, aby poznać płocki teatr „od kuchni”. Uczestnicy płockiej akcji „Dotknij teatru” spotkali się w szatni. Następnie obejrzeli fragmenty próby przygotowywanego właśnie do premiery spektaklu „Wujaszek Wania”. Po próbie, każdy mógł poczuć się aktorem, gdyż była możliwość wejścia na scenę, z czego skorzystało wiele osób. Dodatkową atrakcją był… aktor Stefan Friedmann, który rozdawał autografy, co cieszyło szczególnie młodych sympatyków teatru.
Potem chętnych do zwiedzania podzielono na grupy, które po kulisach teatru oprowadzali płoccy aktorzy. My przyłączyliśmy się do najmłodszych zwiedzających, a były to dzieci chłonne wiedzy i ciekawe wszystkiego. Największe poruszenie w grupie maluchów wywołała perukarnia. – O, zobacz, zobacz, sztuczne włosy – pokazywały sobie wzajemnie. A już dotykanie sztucznych fryzur wywołało prawdziwą „sensację”. Dzieciaki były zachwycone tym, że mogły wszędzie wejść, wszystko dotknąć i zobaczyć. Po kulisach naszą grupę oprowadzał Piotr Bała, który wyraził nadzieję, że: – Może wśród was ujawni się jakiś talent aktorski – mówił z uśmiechem do maluchów.
Przypomnimy, że Międzynarodowy Dzień Teatru w naszym kraju obchodzony jest po raz 54.