Najcięższe walki toczyły się wzdłuż obecnej ulicy Kutnowskiej na Radziwiu, w lasach łąckich oraz w rejonie Dobrzykowa. Wielokrotnie w trakcie kilkudniowej bitwy lewobrzeżne przedmieścia Płocka i okoliczne łąki przechodziły z rąk do rąk, jednakże mimo heroicznego wysiłku wojskom polskim nie udało się skutecznie zepchnąć Niemców poza linię Wisły.
W tym roku minęło 80 lat od wybuchu II wojny światowej. Co zrozumiałe, co raz mniej jest wśród nas naocznych świadków hitlerowskiego najazdu na Polskę. O godzinie 4.45 z pancernika Schleswig Holstein spadły pierwsze pociski na Westerplatte, a już 15 minut później niemieckie samoloty zbombardowały nasze miasto. Ich celem były koszary stacjonujących w mieście 4 pułku Strzelców Konnych i 8 pułku Artylerii Lekkiej oraz mosty na Wiśle, a także elektrownia. Kolejny atak bombowy nastąpił tego samego dnia po południu.
Niemieckie lotnictwo próbowało w ten sposób rozpoznać siłę polskiej obrony przeciwlotniczej, bowiem Płock będąc węzłem komunikacyjnym – drogowym i kolejowym, a także posiadając przeprawy mostowe na Wiśle, stanowił ważny cel strategiczny. Naloty nie przyniosły zamierzonych skutków, pojawiły się jednak pierwsze ofiary wśród żołnierzy 4 Pułku Strzelców Konnych i ludności. Ucierpiały też obiekty cywilne; 5 września bomba zniszczyła kaplicę św. Zygmunta płockiej katedry i jedną z naw.
Jednocześnie z północy w kierunku Płocka leżącego wtedy od granicy z Prusami Wschodnimi ledwie 80 kilometrów, ruszyła licząca 380 tysięcy żołnierzy 3 armia gen. Georga von Küchlera; o wiele słabsze liczebnie siły polskie nie były w stanie powstrzymać wroga w odcinku przygranicznym. W tej sytuacji zarządzono odwrót tworząc nową grupę operacyjną pod dowództwem gen. Władysława Andersa – Nowogródzką Brygadę Kawalerii. Jej zadaniem było powstrzymywanie nacierającego nieprzyjaciela oraz wprowadzenie wojsk na przedmieścia Płocka i Modlina.
W następnych dniach wojny w naszym mieście trwały gorączkowe przygotowania do jego obrony, wzmacniano również zabezpieczenie przepraw mostowych. Rozpoczął się wojenny chaos, pojawili się ranni żołnierze transportowani na tyły frontu, ulice zaroiły się od uciekinierów z terenów przygranicznych. Powszechnie spodziewano się niemieckiego ataku z północy, tymczasem 3 armia gen. Georga von Küchlera zmieniła kierunek natarcia na południowy wschód, jednakże w dniu 7 września polskie dowództwo podjęło decyzję o oddaniu Płocka bez walki, która najprawdopodobniej wynikała z chęci ocalenia tysiącletniego grodu przed zniszczeniem.
W tej sytuacji wojska gen. Władysława Andersa dzień później opuściły Płock, a wieczorem wysadziły za sobą mosty na Wiśle. Wojna wkraczała w kolejny etap; w dniu 10 września rozpoczęła się Bitwa nad Bzurą.
Zadaniem wojsk polskich operujących na lewym brzegu Wisły, tym razem już 19 pułku piechoty im. Obrońców Lwowa, a potem także innych związków taktycznych, które dołączyły do walki, było uniemożliwienie Niemcom sforsowania rzeki. Rozpoczęły się ciężkie boje, wreszcie oddziały Wermachtu w dniu 13 września uchwyciły przyczółki i zajęły Radziwie, przekroczyli także Wisłę w Borowiczkach i pod Tokarami.
Nie był to jednakże koniec wojennych zmagań. Dzień później wojska polskie przystąpiły do kontrataku. Najcięższe walki toczyły się wzdłuż obecnej ulicy Kutnowskiej na Radziwiu, w lasach łąckich oraz w rejonie Dobrzykowa. Wielokrotnie w trakcie kilkudniowej bitwy lewobrzeżne przedmieścia Płocka i okoliczne łąki przechodziły z rąk do rąk, jednakże mimo heroicznego wysiłku wojskom polskim nie udało się skutecznie zepchnąć Niemców poza linię Wisły.
Obydwie strony w czasie bitwy poniosły ciężkie straty. Niemieckie naloty bombowe i ostrzał artylerii spowodowały wiele ofiar wśród ludności cywilnej i zniszczyły w znacznym stopniu budynki Radziwia.
Na skutek rozwoju działań wojennych w trakcie Bitwy nad Bzurą dowódca Armii Poznań gen. Kutrzeba wydał rozkaz przegrupowania wojsk zaangażowanych w walki nad Wisłą i uformowanie obrony na linii Gąbin – Żychlin. Tak w dniu 15 września 1939 roku zakończyła się Bitwa pod Płockiem. Żołnierze polegli w boju zostali pochowani na radziwskim cmentarzu.
Wydarzeniom tamtych dni poświęcona została rekonstrukcja historyczna, która odbyła się w ostatnią niedzielę w rejonie ulicy Krakówka i na przyległych do niej łąkach. Licznie zebrani widzowie mieli okazję podziwiać pokazy wyszkolenia kawaleryjskiego i inscenizację wojennych zmagań przygotowaną przez grupę około 200 rekonstruktorów.
Pomysłodawcą widowiska było Stowarzyszenie Jeździeckie im. 4 Pułku Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej. Pojazdy historyczne, mistrzowskie wyszkolenie kawalerii, pokazy pirotechniczne, a potem perfekcyjnie przygotowana inscenizacja płockiej bitwy w specjalnie zaaranżowanej scenografii – huk wystrzałów z armat i rozrywających się pocisków, strzały z karabinów, ataki i kontrataki, a nawet naloty samolotów rozpalały wyobraźnię, przywoływały pamięć o polskich żołnierzach, którzy osiemdziesiąt lat temu oddali życie za niepodległą Polskę. Niewątpliwie była to doskonała lekcja patriotyzmu.
Dla mnie wspaniała impreza, bardzo patriotyczna. Więcej takich. Kto narzeka? Niech więcej się nie zjawia. Szwadron „pozamiatał” podkłąd muzyczny dla mnie super. Bitwa pokazała jak to wszystko wygląda – koszmar. Ludzie nie powinni zapominać, pielęgnujmy pamięć. Brawo! Ja już czekam na przyszły rok. Mi się podobało, bardzo. A korki? Nie bądźmy śmieszni…
A w korku do Płocka 2 godziny.. Porażka policji !
Fantastyczna inscenizacja. Mam nadzieję że będziemy mogli jeszcze nie raz ogladać takie widowiska w naszym mieście
A kto domagał się w 1938 w raz z Hitlerem ziem cieszyńskich od Czechosłowacji?
Nie ma to jak proniemieckie kodziarstwo co w komentarzach chce swojej historii uczyć swoim bełkotem. Nikt nie zagłosuje na Koalicję i nikt nie zrobi z Polski agresora. Żegnamy :)
Polak jest specjalistą w:
1. Medycynie
2. Prawie
3. Historii
Im więcej wypitego alkoholu tym więcej wiedzy się przypomina każdemu Januszowi.
Gdyby armia Poznań i armia Pomorze nie słuchała głupich rozkazów dowództwa wojska Polskiego być może nie zginęło by tylu niewinnych ludzi
Gdyby rycerze pod Grunwaldem dali by sobie spokój z Krzyżakami też by nie zginęli.
Te mądry, a kto sprowadził Krzyżaków do Polski co?
Prawda historyczna to jedno. I powinna być niezmienna ( jak to w Polsce działa, to wiemy).
Tylko gdyby dokładnie to w Płocku zrealizować, to ile osób by przyszło? Ludzie chcą fajerwerków i tyle.
Szacun, że się chciało! Oby częściej!
każdy wojskowy nawet „żołnierz” po 16 dniowym przeszkoleniu, czyli WOT?? (skandal 16 dni!!!! to chyba uczą tylko słów przysięgi i obsługi aplikacji w smartphonie), powie, że to co się działo to byłą potyczka ZWIADU NIEMCÓW z wycofującymi się odwodami wojsk polskich…!//??
przed posuwającą się do przodu armią idzie rozpoznanie,…które szuka kontaktu bojowego z przeciwnikiem i sprawdza bojem potencjalną obronę,…??
uciekające (wycofujące) się wojsko, zostawia za sobą zabezpieczenie bojowe spowalniające ruchy wojsk przeciwnika….!!>??
BITWA,…może zróbcie PROPAGANDYŚCI tutaj OBRONĘ Częstochowy, proponuję następnym razem nazwa dla imprezy PŁOCKIE TERMOPILE??
Rozpoznanie związku nie szuka kontaktu bojowego z przeciwnikiem a rozpoznaje cel przed uderzeniem związku rozpoznanie ma za zadanie pozostać niewidocznym
zwiad ocenia wartość bojową wojsk przeciwnika wraz z infrastruktura i rozlokowaniem
grupy dywersyjne dokonują działań bojowych na wyznaczonych obiektach i grupach ludzi przeciwnika
Jak byś był w wojsku to wiedział byś że związek zostaje w ukryciu bo ma zadanie rozpoznawcze A że czytasz Google to przynajmniej rób to że zrozumieniem
Byłeś tam ?????? Tak dokładnie opisujesz,że uwierzyłam!!!!!! Ile masz lat, co Tylko wiesz na temat wojny, skoro piszesz takie bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kiedy wybuchła 2 Wojna Światowa??…
odpowiedz dla tej szerokości geograficznej: 10 październik 1938 roku, kiedy to Polska wraz z Niemcami napadły na Czechosłowację i dokonały zagrabienia ich ziem,…ALE!!!!….ustna umowa była, że Niemcy biorą CZECHY, a POLACY SŁOWACJĘ,.tymczasem wojska RZESZY zajęły SŁOWACJĘ, a Polakom udało się zająć tylko ZAOLZIE,…!!! i wtedy pan BECK powiedział…”TO NIE TAK PANIE HITLER się UMAWIALIŚMY???”??…
…nagle okazało się że malarz z za krótkim wąsikiem nie dotrzymuje słowa?? mało tego nagle jego wojska zajęły pozycje na południu za linią obronna Wisły??,… nagle potencjał militarny dzięki uzbrojeniu przejętemu przez Słowację wzrósł 2-krotnie??….
to ten etap wojny Brytyjczycy nazywają FAŁSZYWĄ WOJNĄ???,…nagle POLSKA z sojusznika HITLERA stała się jego WROGIEM?? nie byli pewni, czy to nie kolejne PROPAGANDOWE ZAGRANIE rządu sanacji w celu osiągnięcia swoich korzyści i wciągnięcia całkowicie nieprzygotowanej FRANCJI i ANGLII w wojnę, którą osłabiłaby ich gospodarczo i pozbawiłaby realnej władzy nad światem ???
Tak. Ustna umowa. A Ty tam byłeś, miód i wino piłeś.
piszecie nową historię, poprawną propagandowo, ale całkowicie pozbawioną rzeczywistości!, ? brak odpowiedniego zabezpieczenia i wyszkolenia wojska, a w szczególność planu OBRONY a nie panicznej ucieczki to obraz walki wrześniowej??
oczekiwano, że zmobilizowani szewcy, rolnicy, …będą w stanie stawić czoła wytrenowanemu wojsku?? bZdUry!!/??
Brawo i dziękuję za wspaniałe widowisko. Grupy rekonstrukcyjne powinny być wysoko dotowane i otrzymywać duże pieniądze na swoje projekty.