Funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Płocku szkolili żołnierzy przed wyjazdem do ochrony polskiej granicy z Białorusią. Policjanci pokazywali jak radzić sobie z agresywnym tłumem.
Codziennie kilka tysięcy policjantów, w stanie najwyższej gotowości, strzeże wschodniej granicy Polski. Funkcjonariusze, którzy pozostali w jednostkach pełnia normalną służbę, ale też znajdują czas, by szkolić innych mundurowych.
Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Płocku spotkali się z żołnierzami z Jednostki Wojskowej 1560 z Sochaczewa, którym przekazali wiedzę zdobytą w czasie służby.
– Żołnierze z 38 Dywizjonu Zabezpieczenia Obrony Powietrznej z Sochaczewa mogli między innymi zapoznać, się, jak działać w policyjnym pododdziale zwartym, jak chronić się przed kamieniami w czasie zabezpieczenia, jak używać tarcz, jak tworzyć kordony, czy też jak powinna wyglądać poprawna tyraliera – relacjonuje Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu.
Dzięki zaangażowaniu i doświadczeniu płockich funkcjonariuszy, żołnierze mogli w sposób praktyczny przećwiczyć ugrupowania i szyki policyjne stosowane podczas różnego rodzaju działań. Obecnie te taktyki policyjne są nieodzownym elementem działania, wykorzystywanym w czasie służby na granicy.
Nie wiem, jak tępym trzeba być aby nie rozumieć, że co innego musi umieć wojsko a co innego policja.
Jedno bronią granic i z zasady strzelają aby zabić wroga i obronić nasz kraj a drudzy robią wszystko aby konfliktu nie było.
Trwa wojna hybrydowa, więc wymiana umiejętności jest wskazana.
Łby.
to wojsko ma tylko umieć maszerować?
Jesteś de…który w obliczu walki o Polskę/Polaków pewnie by się obs….. i do Mamusi poleciał nie byłeś pewnie w wojsku i nie wiesz co to jest poligon np. Zimą i szkolenie taktyczne.
Policja szkoli żołnierzy co to ku…… ma być
Jak w szyku zwartym i tarczami chodzili mi po poligonie na Krzekowie w Szczecinie. Był rok 1979. A za 10 miesięcy cała Polska stanęła. I wtedy zrozumiałem, po co są takie ćwiczenia.