Tegoroczny Płocki Piknik Lotniczy, który odbędzie się w dniach 21 i 22 czerwca, czeka duża rewolucja. Siódma edycja tego lotniczego show zostanie zorganizowana nie nad Wisłą, a na płycie lotniska. – To cios dla atrakcyjności imprezy, lecz zostaliśmy do tego kroku zmuszeni – powiedział Jan Chrobociński, dyrektor aeroklubu.
Powodem tych nagłych przenosin jest zaplanowany remont nadwiślańskiej skarpy. – To była trudna decyzja, lecz konieczna – wyjaśnia Chrobociński. – Przez planowany remont skarpy nie zgromadzilibyśmy wystarczającej ilości widzów, a przez to impreza stałaby się nieatrakcyjna dla sponsorów – dodał.
Ze względu na zmianę lokalizacji Płockiego Pikniku Lotniczego, atrakcje siódmej edycji będą skupione wokół akrobatyki, lecz jest jeszcze zbyt wcześnie na jakiekolwiek szczegóły. Program imprezy dopiero powstaje. Wiadomo, że wystąpi grupa „Żelazny” i powrócą niektóre atrakcje z ubiegłego roku (w tym iście cyrkowa sztuka chodzenia po skrzydle lecącego samolotu). Będą też pokazy lotnictwa cywilnego i wojskowego. O tym, jakie maszyny zostaną zaprezentowane publiczności, dowiemy się na przełomie lutego i marca.
Z przyczyn oczywistych zabraknie natomiast pokazu Air Snake, czyli slalomu maszyn między rozstawionymi na rzece pylonami. Organizator zapewnia jednak, że postara się zrekompensować straty spowodowane zmianą lokalizacji. – Jesteśmy w trakcie sporządzania umów i chcemy wynegocjować jakąś smakowitą „wisienkę” tej imprezy. Robimy wszystko by przyciągnąć na płytę lotniska jak najwięcej osób – zapewnia dyrektor aeroklubu.
Pomimo zmiany lokalizacji, nic nie powinno zagrozić organizacji tej edycji Pikniku Lotniczego. Jak zapewniał Jan Chrobociński, zarówno aeroklub, jak i miasto prowadzi rozmowy ze sponsorami, a ratusz już teraz wyraził chęć na zorganizowanie kolejnej imprezy z cyklu w przyszłym roku. Co ważne, edycja w 2015 roku powinna powrócić nad Wisłę.
jak teraz samolot pierdyknie w ludzi to bedzie wiecej trupow , jak nad rzeka
nie pierdyknie w ludzi bo pewnie nikogo nie będzie. To żadna atrakcja. Ludzie przyszli nad wisłę bo była ładna pogoda i mozna było pospacerować po festynie. Kto będzie szedł na lotnisko i po co?
co lipa!!