Wszystko wskazuje na to, że wróci jedna z największych wakacyjnych imprez Płocka. Piknik Lotniczy – po roku przerwy – ma szansę wpisać się do tegorocznego kalendarza. Władze ratusza i Aeroklub Ziemi Mazowieckiej są zgodne: piknik powinien odbyć się w 2015 roku. Nie wiadomo jednak, kto go zorganizuje.
Piknik Lotniczy to jedna ze sztandarowych imprez, które odbywały się w naszym mieście. Od 2011 roku nad tym świętem każdego fana podniebnych akrobacji wisi jednak fatum. Początkiem złego był tragiczny wypadek, jaki miał miejsce podczas jednego z pokazów. W 2011 roku rozbił się samolot pilotowany przez kpt. Marka Szufę, wicemistrza Polski w akrobacji samolotowej. Rok później – jako pokłosie tamtych zdarzeń – zadecydowano odwołać organizację imprezy.
Podniebne akrobacje płocczanie mogli oglądać rok później. W 2013 roku Piknik Lotniczy wrócił do naszego miasta, a na nadwiślanej skarpie zgromadziły się tłumy. Niestety, do pełni widowiska zabrakło wielu pilotów, którzy stanowili o widowiskowości wcześniejszych edycji. Odsłona ta, choć wciąż efektowna, nie była już tak spektakularna. Jak się później okazało, to ostatni jak dotychczas Piknik Lotniczy.
Decyzja o odwołaniu imprezy zapadła w marcu 2014 roku. Motywowano ją wówczas brakiem dostatecznego sponsoringu oraz koniecznością wyboru „mniejszego zła” – impreza z terenu nadwiślańskiego musiałaby przenieść się na płytę lotniska. Jan Chrobociński, prezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej, tłumaczył wówczas, że nałożenie kilku kluczowych czynników uniemożliwiłoby organizację pokazu na wysokim poziomie. Brak m.in. efektownego pokazu Air Snake, czyli slalomu maszyn między rozstawionymi na rzece pylonami, oraz konieczność zmiany scenerii odstraszyły telewizję i znaczących sponsorów. Przedstawiciele aeroklubu nie mogli też skontaktować się z siłami powietrznymi naszego kraju, przez co obecność mundurowych była niepewna.
Pojawiło się jednak światełko w tunelu. W zorganizowanej w marcu 2014 roku konferencji prasowej wiceprezydent Płocka, Roman Siemiątkowski, stwierdził, że dobrym rozwiązaniem byłoby organizowanie pikniku co dwa lata. Pomysł potwierdził prezes AZM, który uważa, że taki zabieg zwiększy zainteresowanie imprezą płocczan, a i organizacyjnie będzie można lepiej wszystko załatwić. – Decyzja o tym, czy w 2015 Piknik Lotniczy odbędzie się, musi zapaść przed ustaleniem budżetu na ten właśnie rok – przekonywał wówczas Siemiątkowski.
Od tamtej pory pomysł organizacji Pikniku Lotniczego nie był poruszany – do teraz. Wiele wskazuje na to, że w 2015 roku impreza powróci i to w najlepszej odsłonie: bo nad Wisłę. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku wiceprezydent Siemiątkowski spotkał się z zarządem AZM, by ustalić pierwsze szczegóły pikniku. Padły wstępne deklaracje i chęć, by w bieżącym roku niebo nad Płockiem znów usłane było samolotami. Pojawiła się jednak pewna nieścisłość – wybór organizatora imprezy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zarówno Urząd Miasta Płocka, jak i Aeroklub Ziemi Mazowieckiej, nie chcą wziąć na siebie ciężaru przeprowadzenia imprezy oraz ewentualnych konsekwencji.
Właśnie dlatego – na przestrzeni kilku najbliższych tygodni – ma zostać przeprowadzony przetarg, który wskaże organizatora tegorocznej edycji Pikniku Lotniczego. Miasto zadeklarowało się także przeznaczyć środki na ten cel – nie wiadomo jednak jak duże (choć w kuluarach mówi się o kwocie 500 tys. złotych). Tajemnicą pozostaje także termin, w którym impreza miałaby zostać zorganizowana. – Obecnie pracownicy wydziału promocji są w trakcie przygotowywania dokumentacji do ogłoszenia przetargu na organizację Pikniku Lotniczego (będzie w niej też określony termin wydarzenia) – podaje Alina Boczkowska z Zespołu ds. Medialnych UMP. – Informacje, dotyczące imprezy (m.in. koszty) będą znane po zakończeniu procedury przetargowej – dodaje.
Więcej szczegółów ma zostać ujawnionych wkrótce.
Zobaczcie, jak wyglądała ostatnia edycja Pikniku Lotniczego.