Jeszcze w tym roku Pesa Bydgoszcz wyprodukuje pierwszą w Polsce lokomotywę napędzaną wodorem. Pojazd ma być uruchamiany już latem na terenie Zakładu Produkcyjnego PKN ORLEN w Płocku.
Firma Pesa Bydgoszcz produkuje lokomotywę napędzaną wodorem. Jak informuje portal Logistyka.RP.pl, producent zaprezentuje prototyp pojazdu na targach Trako, które odbędą się we wrześniu br. Prezes Pesa, Krzysztof Zdziarski zdradził podczas konferencji Impact’21, że lokomotywa wejdzie do eksploatacji na terenie rafinerii PKN ORLEN w Płocku.
Zgodnie z przekazanymi informacjami, lokomotywa jest dostosowana do polskich wymagań i może ciągnąć składy o masie do nawet 3200 ton. Główne komponenty maszyny są już w posiadaniu Pesy, a wkrótce mają dotrzeć zbiorniki wodoru, które pomieszczą 175 kg tego gazu.
Logistyka.RP.pl podaje, że lokomotywa otrzyma zdalne sterowanie radiowe, które umożliwi przejście na jednoosobową obsługę w trakcie pracy manewrowej. Została też wyposażona w system monitoringu, złożony z kamer szlaku i sprzęgu oraz kamery z mikrofonem w przedziale maszynisty, które będą przystosowane do pracy w trudnych warunkach bez żadnych strat jakościowych obrazu.
3rd #Hydrogen locomotive announced this year.
“PESA hydrogen lovomotive engine is 4 x 180kW powered by 2 x Ballard Fuel Cells Pack. First locomotive will be tested in ORLEN Rafinery in Płock, Poland.” $BLDP
https://t.co/mnQqKP8khm— William Blomstrand (@william_sw) May 12, 2021
Jak wyjaśnił prezes Krzysztof Zdziarski, prace nad tym projektem zaczęły się już dwa lata temu. Pesa rozpoczęła współpracę z PKN ORLEN, ponieważ Koncern „jest z wodorem obeznany, wodór stosuje w swojej technologii na co dzień i mniej się go boi, niż inne przemysły”. Wspólnie ustalono, że lokomotywa wodorowa może być testowana na torach wewnętrznych Zakładu Produkcyjnego w Płocku, co da doświadczenie zarówno użytkownikowi, jak i zespołowi tankującemu, przygotowującemu to paliwo.
Prezes Pesy przekazał też, że firma przygotowuje nową platformę pasażerskich zespołów trakcyjnych Pesa Regio160, przeznaczoną dla przewozów regionalnych i aglomeracyjnych, o prędkości do 160 km/h. W ciągu najbliższych lat Pesa ma być gotowa dostarczać przewoźnikom w pełni ekologiczne pojazdy, zarówno pasażerskie jak i lokomotywy manewrowe oraz do ruchu towarowego, spełniające warunek zeroemisyjności.
– Budowa polskiej lokomotywy z napędem wodorowym to przełomowy krok w kierunku nowoczesnego transportu – skomentował te informacje Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii.
Budowa polskiej lokomotywy z napędem wodorowym to przełomowy krok w kierunku nowoczesnego transportu.
Gratulacje dla @pesabydgoszcz❗@MKiS_GOV_PL wspiera rozwój ambitnych projektów wodorowych.#KolejNaWodórhttps://t.co/RHFdgfjXv3— Ireneusz Zyska (@Ireneusz_Zyska) May 13, 2021
Energia chemiczna reakcji utleniania wodoru do wody to 242 kJ/mol wodoru .
175 kg wodoru zawiera w sobie 5880 kWh energii.
Lokomotywa ma 4 silniki po 180 kW czyli max jej moc wynosi 720 kW.
Gdyby ogólna sprawnośc przemiany energii chemicznej na elektryczną w ogniwie i przeniesienia mocy na koła wynosiła 50% to lokomotywa mogłaby pracowac z pełna moca przez ok 4 godziny.
O co to wielkie halo?
Ta lokomotywa wodorowa ze 175 kg zapasem paliwa to nasz NARODOWY MIŚ NA WODÓR czyli czysty PR i ściema dla niedouczonej gawiedzi
Stary myk : POKAZAĆ WIZUALIACJE MAKIETY, ładny obrazek.
Taki sam myk zrobił Pinokio zapowiadając polski samochód elektryczny, zorganizował nawet konkurs na wizualizację karoserii i nazwę. Potem miała byc fabryka zdolności produkcyjnej 1 mln sztuk/rok w oparciu o import podstawowych elementów samochodu. Nawet blachy na karoserię musiałby pochodzic z importu. Guzik z tego wyszło.
Taki numer został zastosowany przez FSO już w latach 1980. Najpierw był konkurs na nazwę i wygrał OGAR. Potem była audycja w TVP , ściema marketingowo-propagandowa prowadzona przez laski N.Terentiew i B.Wander, gdzie dyrektor FSO członek KC PZPR Jerzy Bielecki na rauszu (po godz. 12 zawsze był na bańce) bredził o tym, czego to FSO nie wyprodukuje. W studio TVP kamera pokazywała owiany tajemnicą prototyp, to był tajemniczy prototyp w ukryciu pod plandeką. Była to bryła ułożoną z kartonów przykrytych plandeką.
W OBR SO w Falenicy wtedy nie było jeszcze nawet modelu z gliny.
I co wyprodukowała FSO? GOOOWNO!!!!
W sumie racja: mamy PRL- bis, reżimowe media, dodruk pustego pieniadza, huczne nowe pięciolatki pod szyldem nowego nie-ładu prototyp elektrycznego auta z gliny to ilokomotywa pójdzie tym tropem.
lokomotywa manewrowa służy do przetaczania wagonów na krótkich odcinkach na stacji lub bocznicy i można ją podczepić do każdego składu . pomyśl trochę dopóki coś napiszesz
No i super.
Dobrze że to Polska PESA a nie jakieś francuskie czy niemieckie badziewie
polska to jest tam moze zespawana rama, a reszta to własnie zagraniczne „badziewie”, głupi polaczku wracaj do zbijania palet :-D
Tylko rama jest najważniejsza żeby to badziewie gdzieś zamontować głupi prostaku
baranie, ze jest najbardziej skomplikowanym elementem pojazdu, idioto? Co tam automatyka, sterowanie, itd., pospawane kształtki najważniejsze :-D
Z takimi umysłami to nie dziwota, że Wolska paletami, kiełbasą i klerem stoi :-D
Głupi polaczku?
Pomijam, że wasza kłótnia to przerzucanie się przypuszczeniami które są bez znaczeni ale „głupi polaczku”?
To zabrzmiało jakbyś był jakimś ss-manem czy kodziarzem z platformy i uznawał Polaków za podludzi.
a dla ciebie pisiorze najnowsze technologie, niepojęte dla umysłu Wolaka też są zagranicznym badziewiem ?
polska lokomotywa na kanadyjskich ogniwach paliwowych , cała różnica że nie pobiera prądu z trakcji ( nie wiedzieć czemu ) tylko sama wytwarza , a wodór to reaktant a nie paliwo bo się go nie spala! no i lokomotywka będzie pracować jako manewrowa na kolejowym bo jak pojedzie w Polskę to nie mając gdzie „zatankować” nie wróci !