Blues zabrzmiał w piątkowy wieczór w sali koncertowej Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki. Stało się tak, dzięki występowi Limboskiego, nazywanego nowym bardem Krakowa.
PowiązaneTematy
Bluesowy gitarzysta i wokalista przyjechał do Płocka z solowym koncertem w ramach cyklu Alterstacja. Michał Augustyniak „Limboski” od lat pozostaje aktywny na polskiej scenie alternatywnej. O sobie mówi, że w młodości planował zostać pisarzem, a książki inspirowały go bardziej od piosenek. Jednak po przygodzie z teatrologią podjął studia jazzowe, a ostatecznie postanowił wyrażać się poprzez medium dźwiękowe.
W swojej muzyce inspiruje się korzeniami bluesa i folku – rozwija te inspiracje, w poszukiwaniu własnego stylu. W 2010 roku nagrał płytę „Cafe Brumba” z knajpowymi balladami, którą promował zapomniany przez wielu utwór „Piosenka dla mężatki”. Nagły zwrot w stronę estetyki lo-fi i bluesowa w „Tribute to Georgie Buck”, dał mu nominację do Fryderyków 2012. W międzyczasie wystąpił w telewizyjnym show Polsatu „Must be the music” – wykonanie utworu „Czarny Otello” zapewniło mu miejsce w półfinale. W 2016 roku wydał album „One Man Madness” . Tego samego roku w październiku premierę miała jego najnowsza płyta „W trawie. I inne jeszcze młode”, której patronem został Program Trzeci Polskiego Radia.
Podczas koncertu w Płocku, poza prezentacją swoich autorskich utworów, Limboski zmierzył się z twórczością Davida Bowiego.