Sancho jest mądry, przyjacielski i szuka domu. Niestety, nie widzi, ale jest bardzo dzielny i świetnie umie poradzić sobie w „ciemnym” świecie.
Psiak błąkał się po jednym z osiedli Płocka przez tydzień. Został znaleziony, a teraz szuka przyjaciela i domu. Najprawdopodobniej pies jest ślepy od urodzenia, może mieć uszkodzone nerwy. Z pewnością sprawę rozwiązałby specjalista, być może jest szansa, że można pieskowi przywrócić wzrok.
Choć wiele osób sądzi, że to wielkie kalectwo, piesek naprawdę sobie świetnie radzi. Zwierzęta te mają przecież dużo bardziej wyostrzone zmysły węchu i słuchu niż ludzie i to one pozwalają im się odnaleźć, gdy oczy zawiodą.
Chwila, gdzie Sancho znalazł schronienie, zmierza ku końcowi, dlatego PILNIE potrzebuje opiekuna i przewodnika. Jeśli ktoś obawia się, że nie podoła temu obowiązkowi, podkreślamy, że pies radzi sobie bardzo dobrze.
– Trzeba również zebrać pieniądze na konsultacje z okulistą w Warszawie, w tym dojazd, konsultacja, badania – to wszystko kosztuje, ale może jednak będzie można mu pomóc – zachęca do pomocy Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals.
Kontakt telefoniczny: 697-685-091
Dane do przelewu:
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt ANIMALS
Inspektorat w Płocku
ul. Płoskiego 1/1 m 38
09-400 Płock
BGŻ S.A.: 56 2030 0045 1110 0000 0382 5650
w tytule: Sancho
Dla przelewów zagranicznych. Swift:GOPZPLPW
Informacje o Sancho znajdziecie też na Facebooku.